https://poszukiwanieskarbow.com/Forum/

Koszalin w terenie - ciemna strona
https://poszukiwanieskarbow.com/Forum/viewtopic.php?f=141&t=170370
Strona 1 z 6

Autor:  harnas [ poniedziałek, 4 kwietnia 2016, 20:04 ]
Tytuł:  Koszalin w terenie - ciemna strona

Postanowiłem założyć nowy wątek ukazujący "ciemną" stronę poszukiwaczy z Koszalina. To co zobaczyłem w ten weekend prawie odebrało mi chęci do kontynuowania hobby jakim jest eksploracja. Nie dość, że działamy na wpół legalnie, to jeszcze sami sobie szkodzimy. Zaraz pojawią się głosy... dlaczego piszę o poszukiwaczach z Koszalina, przecież nie tylko oni eksplorują... prawda jest taka, że w poszukiwaniu miejscówek, fantów eksploratorzy z Koszalina wyruszają coraz dalej o tego miasta i jego okolic. Poza tym... nie oszukujmy się mieszkańcy okolicznych wsi bacznie obserwują obcych... co raz słychać o grupach poszukiwaczy przyjeżdżających samochodami na koszalińskich blachach i udających się na okoliczne pola (bez zezwolenia) lub w okoliczne lasy na stare poniemieckie pustki. Niby nic szczególnego... każdy może, nikt nikomu nie zabroni jeździć gdziekolwiek... tylko... stosujmy się do niepisanego regulaminu eksploratorów: zakopuj po sobie dołki, nie zostawiaj śmieci, nie niszcz przyrody, zasiewów... Niestety nie wszyscy się do tego stosują i zostawiają krajobraz księżycowy a pozostałym poszukiwaczom wystawiają odpowiednią opinię. Już można zauważyć, iż w niektórych miejscowościach rolnicy nie zgadzają się na chodzenie po ich polach, a nawet ... sami informują odpowiednie służby.
Tyle moich dygresji. Poniżej fotki, dodam wybrane, gdyż wszystkim nie chciało mi się robić tego co zastałem w lesie w pobliżu miejscowości, której mieszkam.
P.S. Zapewne pojawi się tłumaczenie, że to zrobili "tubylczy" złomiarze... sęk w tym, że złom leży obok dziur :). Chyba, że złomiarze się już wyspecjalizowali i ze względu na niskie ceny "czarnego" złomu, zbierają tylko złom kolorowy :)
P.S. I by nie było niedomówień... nie wskazuję konkretnych osób, tylko ogólnie nagłaśniam problem.

Autor:  harnas [ poniedziałek, 4 kwietnia 2016, 20:05 ]
Tytuł:  Re: Koszalin w terenie - ciemna strona

ciąg dalszy fotek

Autor:  Kalciferny [ poniedziałek, 4 kwietnia 2016, 20:15 ]
Tytuł:  Re: Koszalin w terenie - ciemna strona

Nie zakopane dołki to już taki standard że przestałem na to zwracać uwagę , jak zostawiałem za sobą dziury na samym początku mojej kariery szybko zostało mi to wytknięte i teraz już zakopuję , Nie chciało mi się robić zdjęć bałaganu ale te dołki z twoich fotek wyglądały by baardzo blado przy kraterach zostawionym w lasku na pagórku na wprost Bonina , toż to pod samym miastem a niektóre dziury mają po metrze głębokości , w lasku o wymiarach 60 na 60 metrów praktycznie brak jakiejkolwiek ściółki , fanty musiały być tak przednie że ktoś darł na allmetal . Nie jest to jakiś żal że ktoś przeczyścił teren przede mną ale ktoś konkretnie przegiął pałę . Muszę również dodać że większa część ludzi z którymi miałem przyjemność kopać a są z Koszalina dołki zakopuje . pozdrawiam

Kalci

ps . Niedaleko tego miejsca jest miejsce z starymi grobami a w okół co ? dołki i metal obok ... za to dopiero się należy kij w oko i kotwica w plecy

Autor:  -warlock- [ poniedziałek, 4 kwietnia 2016, 20:24 ]
Tytuł:  Re: Koszalin w terenie - ciemna strona

Kalciferny, poczytaj o dzikach i ich namiętności do rycia w ziemi.
Dlaczego napisałem o dzikach?! Ty zacząłeś. ;)
Cytuj:
(...) Nie chciało mi się robić zdjęć bałaganu ale te dołki z twoich fotek wyglądały by baardzo blado przy kraterach zostawionym w lasku na pagórku na wprost Bonina , toż to pod samym miastem a niektóre dziury mają po metrze głębokości(...)



harnas-niestety jest sporo poszukiwaczy, którzy tak robią. Jest to przykre, ale tego się nie zmieni.

Autor:  Kalciferny [ poniedziałek, 4 kwietnia 2016, 20:32 ]
Tytuł:  Re: Koszalin w terenie - ciemna strona

tak to ja zacząłem ;) . Dziki do takich dołów musiały by używać szpadla , no i to odkładanie złomu obok to też nie w ich naturze , zresztą co ja się będę wypowiadał o tym kto co po sobie zostawia skoro latam po posianym jak nikt nie patrzy , kilka - kilkanaście osób potrafi zepsuć opinie setkom . taka smutna prawda

Autor:  Rafał. [ poniedziałek, 4 kwietnia 2016, 20:48 ]
Tytuł:  Re: Koszalin w terenie - ciemna strona

U nas (ZS) to samo. W sobotę na 7h ugorku pogadałem z właścicielem i mimo że na dzień dobry delikatnie mówiąc szczęśliwy nie był to dał zgodę na kopanie (pokazałem mu zakopane dołki i garść śmieci z kieszeni) to w niedzielę z rana przeszła się banda gamoni i tylko dziury po nich zostały a znając życie to jak facet to zobaczy to się wqu...wi i następnym razem mogę sobie pogadać a i tak każe mi spadać.

Autor:  harnas [ poniedziałek, 4 kwietnia 2016, 20:55 ]
Tytuł:  Re: Koszalin w terenie - ciemna strona

Kolego Kalci... tak szczerze... wiesz w ogóle co piszesz? Ten wątek nie miał na celu licytacji, które dołki wyglądają "blado" od innych. Ja pisałem, że to niektóre fotki... poza tym jest to las... i ... nie mam zamiaru płacić i odpowiadać oszołomów przed Strażą Leśną. Poza tym opinia nie pójdzie na innych. Dla Twojej wiadomości Kolego Kalci, znam ludzi, którzy przez poszukiwaczy z Koszalina zapłacili mandaty...
PS. Kolego warlock, wiem o tym, ale takie zachowania trzeba zawsze piętnować!
PS.2 Kolego Kalcifierny, na Twoim miejscu nie pisałbym publicznie na forum, że chodzisz po zasianych polach i niszczysz uprawę rolnikowi/rolnikom. Niestety sam też psujesz opinię innym!
PS.3 To masz szczęście, bo ja znam też takich, którzy nie zakopują... Tobie też się to zdarza... tyle, że ja Ciebie osobiście nie znam :)

Autor:  Kalciferny [ poniedziałek, 4 kwietnia 2016, 21:09 ]
Tytuł:  Re: Koszalin w terenie - ciemna strona

Żeczywiście błąd ortograficzny - piszemy rzeczywiście te porównywanie dołków było bez sensu fakt jest faktem że są ludzie którzy sieją popeline i zostawiają syf który będzie policzony na nasze konto jeżeli nas ktoś w takim miejscu przydybie. Nie widzę rozwiązania tego problemu bo każdy apel o zakopywanie dołków spłynie po takich ludziach jak po kaczce.
Po obsianym chodzę z małą plastikową łopatką żeby nie robić szkody . dołki zasypuje zawsze , chyba że mają po 5 cm to wtedy nie świruję. Ogólnie to poza tym chodzeniem po obsianym wiochy nie robię i staram się nie bałaganić. Mieszkam w małej wsi i każdy już chyba wie że śmigam z wykrywaczem tak że każda maniana w okolicy nawet nie moja poszła by na moje konto i tak :/

Autor:  algiz [ poniedziałek, 4 kwietnia 2016, 21:39 ]
Tytuł:  Re: Koszalin w terenie - ciemna strona

Nie ma co piętnować Koszalina, kopią tu wszyscy, sam rozmawiałem z gościem z trójmiasta który opowiadał mi jak to go koszalińska policja ganiała po lasach i sprawiał wrażenie jakby był z tego dumny :o i o dziwo to stary poszukiwacz znany w branży ze względu na swoją profesję. Tak jest w całej Polsce, widać buractwo to nasza narodowa przypadłość. Każdy kto kopie widział setki takich dziur. Kiedyś łaziłem po plaży w Sarbinowie i podszedł do mnie pewien człowiek, zobaczył co robię i zaczął opowiadać że jest leśniczym gdzieś w Mazowieckim i kiedyś w lesie nie dość, że zastał mnóstwo dziur, to przy jednej z nich leżał niezabezpieczony skorodowany pocisk, pewnie znalazca nie powiadomił saperów, policji bo bał się rewizji, od tamtego czasu goni wszystkich.

Autor:  arkadius458 [ poniedziałek, 4 kwietnia 2016, 21:46 ]
Tytuł:  Re: Koszalin w terenie - ciemna strona

Takich tylko wysztelać :mg: :gun:

Autor:  harnas [ poniedziałek, 4 kwietnia 2016, 21:52 ]
Tytuł:  Re: Koszalin w terenie - ciemna strona

Kolego algiz, nie piętnuję Koszalina, tak jak nie oskarżam konkretnych osób, staram się nagłośnić problem, gdyż to nie pierwszy raz już się zdarza ... i nieraz poszukiwacze z Koszalina byli "przyłapywani" przez mieszkańców. A tłumaczenia, że złomiarze zostawiają po sobie dziury stało się standardowym tłumaczeniem :):):) Prawda jest taka, że miejscowych złomiarzy znam, znam sposób ich kopania i wiem jakie dołki zostawiają :)
P.S. Problem nie dotyczy tylko mojej okolicy. Zresztą na temat innych, może wypowiedzą się niektórzy poszukiwacze.

Autor:  ODYN [ poniedziałek, 4 kwietnia 2016, 22:07 ]
Tytuł:  Re: Koszalin w terenie - ciemna strona

Widzę że nic się nie zmienia, temat nadal gorący i będzie to ,,temat rzeka '' poruszany już ze sto razy i zawsze wywołujący emocje. Mirku ja już na to nie zwracam uwagi tych dołów i dołków jest mnóstwo :evil: . Choć upominam młodych poszukiwaczy o zasypywanie ( choćby nogą ) to złapałem starych wyżeraczy że zostawiają dołki jak wiadro po sobie . Ja staram się zawsze zasypywać po sobie ot tak dla siebie i dla zwierzaków żeby sobie nóg nie połamały :1 . Twoje fotki może i są bulwersujące ale ostatnio jak byłem w lesie na starej leśniczówce ( z trzy tygodnie wcześniej ) to nie wiedziałem czy to las czy plaża w Mielnie :o (sezon) dól wkopany taki że Fiat 126p by się zmieścił ( był to śmietniczek ) puszek po żubrze i tyskim tak lekko 12sz .Sto metrów dalej następna jama i dwie flaszki :ups: . Chodząc po terenie wydawało mi się że chyba biwakowała tu trudna młodzież ale tak w środku lasu :roll: :ups: bez sensu, mówię sam do siebie to na pewno ludzie którzy pracują w lesie :) ale poco by kopali takie dziury i złom nie zabrany i alkohol nie taki ( standard to nalewki spotykałem się z nimi często ) Więc została tylko jedna opcja to byli PSEUDO POSZUKIWACZE i wszystko się wyjaśniło :zb . Te dołki z fotek mają dziwnie rozrzuconą ziemie może ktoś ją przesiewał :666 :D już o jednym takim słyszałem i jest on z naszego Koszalina :n . Pozdrawiam wszystkich zasypujących .

Autor:  -warlock- [ poniedziałek, 4 kwietnia 2016, 22:11 ]
Tytuł:  Re: Koszalin w terenie - ciemna strona

Może coś takiego.
Wykopywany śmieć ląduje z powrotem w dołku(nawet zasypany zostaje), lub obok?!
Kolejny kolega przechodzi to samo miejsce i pika mu w rozkopanym. Śmieć, idzie dalej.
Dziwiłem się troszkę.

Autor:  varo [ poniedziałek, 4 kwietnia 2016, 22:44 ]
Tytuł:  Re: Koszalin w terenie - ciemna strona

Kiedyś mialem wrażenie, że wędrówki z wykrywaczem to wyjątkowo szlachetne hobby ludzi zafascynowanych przeszłością i historią. Niestety, życie szybko zweryfikowało moje naiwne wyobrażenia - potężna część poszukiwaczy to zwykłe buraki i prostaki, które wyrywają każdy kawałek metalu z ziemi, żeby go opchnąć na allegro, przy okazji zostawiając za sobą spaloną ziemię. No ale takim jesteśmy społeczeństwem - jak wyglądają polskie lasy i przydrożne rowy na przednówku nie muszę chyba mówić. Jak w ogóle wygląda ten kraj, oblepiony reklamowymi szmatami, z kompletnym burdelem architektonicznym i cmentarnymi, betonowymi płotami wokół paskudnych, nieotynkowanych chałup - nie sądzę, żeby coś się z tym dało zrobić :(

Autor:  robertv3 [ poniedziałek, 4 kwietnia 2016, 22:59 ]
Tytuł:  Re: Koszalin w terenie - ciemna strona

W mazowieckim to samo,okolice Jadowa Wyszkowa Węgrowa ta sama patologia po obsianym kopią i nie zasypują
ekipy z wawy i okolic w lasach to samo.

Strona 1 z 6 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/