Witam,
Może ktoś z użytkowników posiada i z powodzeniem stosuje jakiś powerbank do ładowania elementów Deusa. Piszę z powodzeniem ponieważ większość powerbanków (jak nie wszystkie) zanim zdążą naładować Deusa wyłącza się z powodu niskiego poboru prądu, a za tym idzie niedoładowany akumulatorek w elemencie Deusa. Najlepszy powerbank byłby taki który posiadałby możliwość konfiguracji minimalnego prądu przy którym mógłby rzeczywiście się wyłączyć lub ostatecznie taki, który nie ma automatycznego wyłączania się przy niskim poborze prądu. Z tego co zauważyłem większe powerbanki wyłączają się przy osiągnięciu 0,30A tj. po 1 minucie od uzyskania takiej wartości prądu. Chodzi mi o taki powerbank, żeby ładował elementy Deusa do pełna, do migającej diody w cewce lub migających wskaźników w panelach i wcale nie musi się wyłączać choć mógłby ;). Ktoś coś ma coś? :)

Za taki delikatnie mówiąc - dziękuję. Starczy że deus kosztuje krocie.

Ten jest bardzo dobry.
https://minido.pl/powerbanki/316-powerbank-sony-portable-power-bank-2000mah-4901660139177.html
Kosztuje na all grosze. Starczy na całe naładowanie. Ładuje wtedy gdy ma wpięty kabel więc nic nie wyłącza. Jedyny minus to trzeba pamiętać aby ten kabel odłączyć. Sam stosuje i jestem zadowolony z działania i wymiarów.

Umówmy się jak cię stać na Deusa to stać na taki PowerBank, a możesz go używać do innych rzeczy.

Jakiś czas temu kupiłem w Selgrosie w promocji power bank 10000mAh z 2 gniazdami USB i prądem 2A i 1A za ok 40zł. Sprawuje się rewelacyjnie. Nie warto przepłacać. Warto zwrócić uwagę na pojemność i wydajność prądową.

Shelton idąc tym rozumowaniem gdy chcę zawieźć dziecko do szkoły kupuje samochód. A że mnie stać to kupię wypasionego Tira. Może kiedyś sobie coś większego, betonowego przewiozę. Nie tędy droga.

Jak ktoś lubi dłubac.
http://allegro.pl/przetwornica-stup-0-9 ... 51545.html

Fajne, tanie w sam raz na paluszka/i. Nie wiesz od jakiego obciążenia startuje?

Gdy kupiłem zabawkę za 6000pln nie żałuje na osprzęt i nie kupuje w Lidlu rzeczy z tektury.

Tanie rzeczy mają to do siebie, że w 90% przypadków są do dupy i można po zakupie włożyć do śmietnika. Tanie w znaczeniu tanie i kiepskie, choć są wyjątki, tak jak rzecz droga może się okazać bublem. Chodzi o tę cienką granicę.

Akurat ta firma jest droga, ale zato sprzęt starcza na dłużej, ma lepsze parametry i przydaje się do innych zastosowań, czego nie można powiedzieć, o chińskim szajsie, który po 10 ładowaniach przestaje działać, a gwarancja jest tylko na papierze.

Warto czasami zainwestować także w osprzęt to miałem na myśli. To tak jak z kiepską latarką czołową. Jest ok bo świeci, ale nic więcej.

Gdyby ktoś szukał taniego i bardzo dobrego powerbanka do Deusa to polecam Trust 2200mAh lub większy ale nie ma sensu ;) Deusa ładuje do końca, nie wyłącza się przed zakończeniem ładowania z powodu niskiego poboru prądu ;)

Platinet 8000 mah bez problemu ładuje do końca. Wziąłem większego z zapasem mocy na inne urządzenia.

Może to dziwne ale odkąd ładuję Deusa tylko power bankiem zauważyłem, że czas pracy akumulatorków regularnie się wydłuża. Posiadam miernik usb, który pokazuje aktualny prąd ładowania, napięcie, czas itd. Power bank daje równo 5.00-5.03V, natomiast oryginalna ładowarka od XP daje 5.20-5.32V teoretycznie żadna to różnica bo są stabilizatory, ale... power bank ładuje delikatnie dłużej, w akumulatorek wchodzi więcej "mAh". Ładując ładowarką sieciową co kilka ładowań można było stwierdzić, że akumulatorki pobierają coraz mniej prądu w czasie, tak jakby spadała ich pojemność. Zmiana źródła ładowania na power bank wg mnie zrobiła dużo dobrego dla akumulatorów w deusie ;) Ładowarki sieciowej używam teraz tylko do ładowania power banku, a power banku do regularnego, pełnego ładowania elementów Deusa. Polecam wszystkim taką zmianę.

Teoretycznie ilość cykli jest regulowane przez elektronikę, i regulacja poziomu ładowania także. Mniejszy prąd powinien wydłużyć życie akumulatorka przynajmniej w teorii. Ciekawe. Masz spadek w końcowej fazie ładowania?

Oczywiście, to normalne, że prąd spada wraz ze stopniem naładowania ogniwa (np. ładowanie zaczyna się od 0,32A a kończy się na 0,02A) ale to nie w tym rzecz. Ja podejrzewam inną rzecz, którą można wybadać czujnikiem pola elektromagnetycznego. Ładując z sieciowej ładowarki z gniazdka 230V począwszy od gniazda po ładowarkę aż po kablu niskiego napięcia od ładowarki jak również cała cewka.. promieniują wysokim napięciem (myślę, że właśnie 230V, bo mam miernik który reaguje od 110V w górę; sygnał dźwiękowy i świetlny jedynie bez dokładnego pomiaru). Natomiast ładując power bankiem, żadnego promieniowania elektromagnetycznego nie ma.

To wszystko tyczy się każdego urządzenia ładowanego ładowarkami sieciowymi. Wszystko co podłączone jest do gniazda 230V promieniuje tym napięciem. Dodatkowo myślę, że nie jest to promieniowanie zdrowe dla człowieka, mimo, że nie kopie (bo ma małą gęstość) to na pewno szkodzi. np. ładując i używając jednocześnie na kolanach laptop czy tablet... odradzam :D Właśnie to spowodowało, że zacząłem szukać dobrego do Deusa power banku (dobrego, tj. takiego który naładuje Deusa do końca), pomijając szkodliwość dla człowieka, brałem pod uwagę szkodliwość dla ogniw... no i po pewnym czasie obawy moje się potwierdziły... znaczącą poprawą ;)

Witam. Dostałem powerbank Kiano slim 5000
Czy można bezpiecznie ładować nim deusa?