Cobra67, widziałem jak pracujesz wykrywaczem i powiem że musisz zmienić system pracy, tak zawsze będzie ID źle wskazywało.
Przyjmij to jako cenną wskazówkę nie uwagę. ;)

Niestety by ID dostała najbardziej optymalne wskazania potrzebuje:
Odpowiedniej mocy i głębokości sygnału
W miarę pojedyńczego sygnału
Najważniejsze, ten sygnał musi być w odpowiednim miejscu sondy
Oraz prędkość sondy musi być też odpowiednia.

Np, w trybie Mix należy rozróżniać chodzenie w statyce i ruchy dla ID.
Nie da się wyciągać informacji machajac jak dla statyki,czy po prostu zatrzymać sondę nad obiektem i czekać na ID.
A już błędem jest wkładanie sondy do dołka i patrzenie na ID - Tak to nie działa.

U mnie czasami było podobnie - o czym już pisałem i jeden z kolegów mnie wówczas wyśmiał.
Ale takie zjawisko nie jest niczym nowym. W GM5 było podobnie. Przetarcie butem powodowało, że sygnał stawał się czytelniejszy a na skali przesuwał się bardziej na kolor albo na stal. Zresztą przecieranie butem u mnie to już nawyk - bardzo często tak robię przy niepewnych i nie jednoznacznych sygnałach.

Nie tylko Ty... :) Benekpe, nie zniechęcaj się do Altera. Cewka CC23 i w pole, na śmietniki.

Na którymś filmiku z testów powietrznych jest podobnie.
Myślałem że mnie się wydaje albo to wina testu powietrznego ale coś w tym musi być.
Może prędkość przemiatania zbyt "szybka"...

To odgarnięcie butem czasami da kilka mm skróconą odległość od obiektu i to starczy żeby było lepiej z ID.

Co prawda Alter nie po to chyba powstał, ale chciałbym się dowiedzieć jak sobie radzi z czarnym piaskiem (na wyspach pochodzenia wulkanicznego - jest w nim dużo magnetytu i ilmenitu). Bo jeszcze nie widziałem takiego wykrywacza (ale mało co widziałem), który da radę z takim piaskiem. Wystarczy warstewka grubości 4-5 cm a wykrywacz totalnie głupieje. Np 1E jest przy takiej głębokości praktycznie niewykrywalne. W naszych warunkach (w Polsce) nie ma chyba takiego problemu. Ale trzeba wziąć pod uwagę, że jest to teoretycznie też możliwe.
Jak coś to służę próbkami takiego piasku do testu.

Nie chodzi przypadkiem(przecieranie butem) o wyrównanie powierzchni pod cewką?
W Eurotek Pro i w CTX3030 też poprawia to identyfikację celu.

Ja przecieram butem nie tylko wtedy gdy jest nie pewne Id ,ale także wybrane miejsce przed strojeniem do gruntu.
Może to są czary, ale ważne że bardzo często działa :lol: , jednak myślę że jest to wynikiem usunięcia zakłóceń napięcia powierzchniowego powstałego w wyniku korozji drobinek metalowych i tworząc mikro ogniwa elektryczne.
Coś na wzór elektryzowania ubrań, lub podobnych zjawisk.

stan12 gleba ma niski potencjał - taki gigantyczny przewód masowy ("minus") więc o żadnym napięciu czy ogniwie nie może być mowy.
Momentalnie taki ładunek zostałby rozładowany a co za tym idzie nie mógłby zostać zaobserwowany.

Ja mam lewy but bardziej zniszczony od przecierania ziemi na ornym polu :lol:
Wyrównanie, czy zdjęcie 2cm ziemi potrafi "zdziałać cuda" jeżeli sygnał jest niepewny (pomieszany).
Na pastwiskach z kolei ścinam saperką trawę by dać sondę nieco niżej, też pomaga.
Wczoraj bawiłem się na programie statycznym ze zmniejszonym SAT do 2-3 i powyciągałem jeszcze sporo, w miejscu które przeszukałem GM. Po ID widziałem że to "grubsze" żelazo (takie zakrętki - redukcje, waga niecały kilogram chyba) a GM4 widocznie chyba nie "odbijał na kolor", dlatego je pominąłem (nie były bardzo głęboko i GM je na 100% widział).
Bardzo mi się podoba ID dla żelaza.
Namierzyłem też sygnał do którego dokopać się nie mogłem, statyk go widział na obszarze ok 60-70cm, dół metrowy i zaczęła podchodzic woda z błotem... Wbijanie saperki głębiej nic nie wykazało. Odpuściłem sobie, ale miejsce zapamiętałem... Muszę sobie wykuć szpilę do nakłuwania ziemi :)

Jeżeli masz problem z taki sygnałem w dole a chcesz sprawdzić czy to czasem nie błąd gleby to:
Pełny statyk lub namierzanie i resetujesz w okolicy łopaty "ścinasz sygnał" i tak zresetowany sprzęt wkładasz w statyku czy namierzaniu do dołka. Jak się pojawi sygnał to tylko mocny i punktowy. Musisz to wcześniej poćwiczyć by zrozumieć ten trick.

Korzystam z tego triku, nauczyłem się go mając jeszcze Proximę :)
Cewka wchodziła do dołka i sygnał cały czas narastał, jestem na 100% pewien że coś tam zalega.

Co do "buta" to też korzystam :)..Wydaje mi się,że przedmiot jest na granicy zasięgu,po odgarnięciu kilku cm ID wraca do normy.W Rutusach w/w zjawisko bardzo zauważalne.Natomiast w Minelabie Se Pro i Deusie Xp zdecydowanie mniej przypadków tego typu,oczywiście to moje odczucie.

Nie wiem co was tak dziwi w przemiataniu butem ... przeciez jesli przedmiot jest na granicy detekcji to wlasnie sciagniecie wierzchniej warstwy normalizuje ID...

Tyczy sie to wiekszosci detektorow, a wplyw na to ma wiele czynnikow jak ustwaienia sprzetu, gleba etc.

Umiem chodzić i machać kijkiem. Wiem jak to się robi. W A71 ID mi lata po całej skali koloru. Argo dawał mi bardziej stabilne sygnały na wyświetlaczu. Być może to wynik jakiejś specyficznej ciężkiej lub zminieralizowanej gleby. To dopiero pierwsze testy, zmienię miejsce i zobaczymy, ale już od razu widać że głębsze i średnie sygnały latają po całej skali a tylko te płytkie są mniej wiecej podobnie identyfikowane.



W Minelabie miałem ID jak żyletka. Numerki znałem na pamięć i nie było opcji żeby się pomylić. Jak numerek wyświetlony zgadzał się z tym co miałem w głowie to już wiedziałem co jest pod cewką. Oczywiście taka dygresja. Nie mam pretensji do Rutusa że nie jest Minelabem.

Na filmach testowych raczej widać że ID jest ok...ale wiadomo jak sie ktoś przesiada z Minelaba na cokolwiek innego to ..dół jest duży na początku,trzeba sie przyzwyczajać do rozbieganego albo niepowtarzalnego ID..i słuchac że ,,tak ma być,,. Mam nadzieje że jednak alter tez będzie żyletka pod tym względem ,bo ileż razy można wracać do starej wykrywki,i robić roszady w stajni.