Jeszcze troszkę o braku języka polskiego Chciałbym jeszcze raz przypomnieć, że nie jestem wrogo nastawiony do wykrywacza Alter 71, a wręcz przeciwnie życzę, aby podbił rynki, bo znając poprzednie produkty P. Rutyny wiem, że potrafi zrobić dobry produkt i tym razem nie mam wątpliwości, co do tego. Dochodzi dobry serwis i prawidłowe podejście do swoich klientów. Nie wypowiadam się także, co do konstrukcji i rozwiązań zastosowanych w tym wykrywaczu, bo ich nie znam ani zachowani praktycznie na polu. Mam natomiast zastrzeżenia, co do braku języka polskiego w menu wykrywacza Alter 71 właściwie z dwóch powodów.
1 to że bez języka polskiego będzie trudno wykorzystać możliwości, jakie zostały zawarte w tym wykrywaczu dla większości użytkowników, gdyż opanowanie nazewnictwa po angielsku to jedno, a praktyczne zapamiętanie i zastosowanie tego w praktyce to drugie, gdyż zapamiętanie obcych nazw i co one oznaczają swobodnie w tak rozbudowanym menu sprawi trudność nie tylko tym co nie znają języka ang. wcale ale także tym którzy znają go słabiej a w dodatku sami mają problem z wykorzystywaniem praktycznym zastosowanych rozwiązań i możliwości co było widać przy Argo.
Wielu użytkowników dopiero na forach uczyło się jak można te ustawienia wykorzystać potrzebowałi podpowiedzi i zachęty. Piszę o tym, bo sam wiele takich opisów i porad zamieszczałem na forach o Rutusach. Aby zaczęto używać masowo trybu jednoczesnego w argo upłynęło, co najmniej półtora roku, także następne, możliwe zastosowania argo zaczęto stosować mniej więcej po takim czasie, wtedy zaczęła jakby niknąć opinia, że argo to wykrywacz trudny, i nie każdy sobie z nim poradzi, myślę że podobnie będzie z Alterem
Przez ten okres cierpliwie tłumaczyliśmy robiliśmy opisy jak zastosować i wykorzystywać wykrywacz opisując krok po kroku. Możliwe to było, bo język polski ułatwiał piszącym w miarę łatwo wytłumaczyć, a nowym użytkownikom zrozumieć. Twierdzę, że bez menu w języku polskim byłoby to o wiele trudniejsze a w niektórych przypadkach nie możliwe, bo każdy z nas który dzielił się wiedzą oprócz opisów oficjalnych na forum odpisywał na setki konkretnych zapytań na PW, i właśnie to moim skromnym zdaniem wspomagało Rutysy w potwierdzaniu opinii, że to produkt wartościowy, i w dodatku z dobrym serwisem i miłą obsługą. Bez języka polskiego byłoby to o wiele trudniejsze. Drugi powód to już dotyczy tego, że Argo jak dla mnie jest na tyle dobry, że przy dobrym opanowaniu jego obsługi potrafi wyciągnąć z ziemi wszystko i malutkie i duże przedmioty i dla większości użytkowników wystarczająco głęboko w dodatku menu ma po polsku, tylko identyfikacja jest trochę gorsza i trzeba więcej wykopać gdy nowy wykrywacz może po opanowaniu jego obsługi pomóc niektóre kopanie bezpiecznie odrzucić. Byłem nastawiony na zakup nowego wykrywacza, tylko z tego powodu żeby spróbować nauczyć się obsługi i na forum spróbować pomagać nowym użytkownikom pokazywać jak można wykorzystać ukryte możliwości tego wykrywacza w pełni. Opisywanie tego i tłumaczenie obsługi słabo znającym, lub w ogóle nieznającym angielskiego słowami w języku innym niż polski, które jest trudno wypowiedzieć a co dopiero zapamiętać może mniej cierpliwych tylko zniechęcić. Ja także nie jestem biegłym w tym języku jednak daje sobie radę, ale potrzebowałbym sam o wiele więcej czasu, aby go bardzo dobrze opanować, by później móc pomagać innym, więc go nie kupię i pozostanę przy dobrym Argo.
Jednak życzę panu Rutynie, aby udało mu się opanować zagraniczne rynki skoro ma takie problemy, aby umieścić w nowym wykrywaczu język polski, trzymam za pana kciuki panie Arku powodzenia.
|