https://poszukiwanieskarbow.com/Forum/ |
|
| Pekajace mocowania cewek w Rutusach https://poszukiwanieskarbow.com/Forum/viewtopic.php?f=148&t=136293 |
Strona 1 z 2 |
| Autor: | wiher [ niedziela, 27 lipca 2014, 21:58 ] |
| Tytuł: | Pekajace mocowania cewek w Rutusach |
Witam W grudniu kupilem cewke DD 29 do mojego Argo , od tego czasu mialem moze okolo 20 wyjsc w teren wiec mozna powiedziec ze prawie nic . W tym tygodniu chcialem przygotowac sprzet po 2 miesiacach przerwy do wypadu i patrze a tu mocowanie cewki (tzw. uszy) jest uszkodzone . Jedno ucho ulamane powyzej mocowania sruby , a na drugim mikro pekniecie. Jestem pewien ze nie uderzylem ani nie nadepnalem na cewke. Czy mial ktos z was podobny przypadek? . Przypuszczam ze gwarancja nie obejmuje uszkodzen mechanicznych , wiec 5 stow pojdzie pewnie w bloto. Ciekawi mnie czy to nie wina materialu uzytego do produkcji tych cewek , bo do tej pory mialem kilka wykrywaczy po kilka lat i takich problemow nie bylo. |
|
| Autor: | barera [ niedziela, 27 lipca 2014, 22:10 ] |
| Tytuł: | Re: Pekajace mocowania cewek w Rutusach |
Skontaktuj się z serwisem, nie kracz na przód, ja trafiłem na rozszczelnioną cewkę, dostałem nową, obie są dość mocno tyrane, w lesie to drzewa się przewracają i ślizgam nimi po powierzchni, do tego dochodzi trzecia mała cewka, w żadnej nie stwierdziłem takiego uszkodzenia, pozdrawiam i życzę pozytywnego zakończenia sprawy. |
|
| Autor: | Krzychu_ [ poniedziałek, 28 lipca 2014, 00:45 ] |
| Tytuł: | Re: Pekajace mocowania cewek w Rutusach |
Mam podobne uszkodzenie w cewce od starej Proximy, ale "sporo już przeżyła" (również w niskich temperaturach), więc mnie to specjalnie nie dziwi, tym bardziej, że nic nie jest wieczne - tworzywa sztuczne też się z czasem degradują, tracą elastyczność i pękają w miejscach w których są często poddawane największym przeciążeniom/naprężeniom. W swojej Optimie z 29 DD niczego takiego na razie nie zaobserwowałem. Z tymi 5 stówami, które miały by pójść w błoto (jeśli nawet gwarancja miałaby z jakichś powodów nie zadziałać) - to przesada. Doklejenie nowych "uszu" dobrym klejem lub żywicą nie powinno przekroczyć 50zł. |
|
| Autor: | emil [ poniedziałek, 28 lipca 2014, 09:25 ] |
| Tytuł: | Re: Pekajace mocowania cewek w Rutusach |
Ja nigdy nie miałem problemów z cewkami w rutusach, w tym 29DD. Widocznie trafiłeś na taki egzemplarz. Jeśli wada jest cewki, a nie Ty narobiłeś uszkodzeń, to nie widzę problemu dla naprawy, albo wymiany gwarancyjnej. PS. jak mi się rozkleiły buty znanego producenta, to nie zakładałem wątku na forum, tylko oddałem i dostałem nowe. |
|
| Autor: | thomas71 [ poniedziałek, 28 lipca 2014, 09:34 ] |
| Tytuł: | Re: Pekajace mocowania cewek w Rutusach |
hmm, a ja mam takie uszkodzenie w nowej cewce 29DD Rutusa i jak tu mówić o wodoszczelności, dzisiaj p.Rutyna kończy urlop więc wysyłam do serwisu! Nie wiem czy akurat to może być przyczyną niestabilności wykrywacza która trapi mój sprzęt! pozdr. |
|
| Autor: | Ryjec [ poniedziałek, 28 lipca 2014, 09:48 ] |
| Tytuł: | Re: Pekajace mocowania cewek w Rutusach |
Wyluzuj, będzie dobrze. Stawiam, że Pan Artur nie będzie robił problemów. Serwis Pana Rutyny jest bardzo solidny i przyjazny dla klientów. Kiedyś ułamała mi się w First plusie puszka z elektroniką z powodu wożenia wykrywek razem z łopatami w bagażniku po wertepach. Uszkodzenie naprawił gratis, a że odesłanie wykrywki trochę się przeciągnęło to w ramach przeprosin wymienił mi cewkę ze starej pełnej na tą nowszego typu z dziurą. |
|
| Autor: | _cheetah_ [ poniedziałek, 28 lipca 2014, 10:58 ] |
| Tytuł: | Re: Pekajace mocowania cewek w Rutusach |
wiher napisał(a): Ciekawi mnie czy to nie wina materialu uzytego do produkcji tych cewek , bo do tej pory mialem kilka wykrywaczy po kilka lat i takich problemow nie bylo. Ja akurat eksploatuję trzy cewki do Optimy i żadnych tego typu problemów mechanicznych nie miałem i nie mam. A gwoli ścisłości, nie jestem osobą zbytnio delikatną, więc cewki 'obrywają' na polnych kamieniach i w lesie zdrowo. Nie wydaje mi się więc, aby konstrukcja uchwytów w moich cewkach była za słaba.Z tym, że wady materiałowe się zdarzają, a może są też różne serie cewek w różnych wykonaniach - zarówno, jeśli idzie o materiał, jak i sam wtrysk, co w końcu może wpływać, czasami nawet znacznie na właściwości mechaniczne, jak szczelność czy wytrzymałość. O ile mnie pamięć nie myli, by niedawno wątek właśnie o wzmocnieniu, czy w ogóle o nowych uszach cewki do Proxy. Ale w ogóle, to zawsze TRZEBA zacząć od kontaktu z producentem w takich sytuacjach. thomas71 napisał(a): Nie wiem czy akurat to może być przyczyną niestabilności wykrywacza która trapi mój sprzęt! Może. U mnie, w mojej DD29, też nastąpiło samoistne odkręcenie się złącza w cewce, ale ja to w porę zauważyłem i wystarczyło, póki co dokręcić. |
|
| Autor: | thomas71 [ poniedziałek, 28 lipca 2014, 11:23 ] |
| Tytuł: | Re: Pekajace mocowania cewek w Rutusach |
_cheetah_ napisał(a): ...w mojej DD29, też nastąpiło samoistne odkręcenie się złącza w cewce, ale ja to w porę zauważyłem i wystarczyło, póki co dokręcić. [/quote]...źle mnie zrozumieliście, wykrywacz mój zaczął ostatnio się samoistnie wzbudzać i nie wiadomo co jest przyczyną była poruszana sprawa ustawień, baterii, połączeń koszyka/kabelka cewki itp. Po kontakcie z p. Rutyną który to kazał sprzęt wysłać do siebie, ale najpierw sondę dobrze wygrzać w celu usunięcia wilgoci, jakby takowa była! Konektor przy sondzie odkręciłem sam w celu wypuszczenia wilgoci, a tam zdziwienie bo ten nadlany biały plastik który z okrągłą wkładką gumową tworzy uszczelnienie jest uszkodzony. Ułamanego odłamka brak, prędzej nigdy nie zaglądałem pod tą gumkę, bo i po co? Szczęście w nieszczęściu że nie brodziłem nim w wodzie! ps. -a co pękających uszek przy sondzie to faktycznie temat był poruszany i naj prawdopodobnie jest to spowodowane rozepchaniem przez gumowe podkładki, aby do tego nie dochodziło śrubą łącząca sztycę z sondą musi być mocno skręcona! pozdr. |
|
| Autor: | bishop [ poniedziałek, 28 lipca 2014, 11:34 ] |
| Tytuł: | Re: Pekajace mocowania cewek w Rutusach |
A czasem koledzy nie skręcacie tych cewek za mocno ? ona na moje musi się ruszać w uszach (oczywiście nie przesadnie) a nie stać na sztorc jak wiecie co.. Może jak jest skręcone na sztywno to mniej pracuje plastik. Ja robię w taki sposób że jak składam wykrywkę do plecaka to cewka jest razem z żerdzią i od początku jej nigdy już nie rozkręcałem. |
|
| Autor: | thomas71 [ poniedziałek, 28 lipca 2014, 11:39 ] |
| Tytuł: | Re: Pekajace mocowania cewek w Rutusach |
bishop napisał(a): A czasem koledzy nie skręcacie tych cewek za mocno ? bishop, na odwrót! za rozepchanie uszu odpowiedzialne są zbyt ciasne gumki (podkładki). wiher, podobno można to reklamować! ale najpierw kontakt z p. R, już jest po urlopie! (jak chcesz na komórkę to na pw) |
|
| Autor: | jwaldek [ poniedziałek, 28 lipca 2014, 11:56 ] |
| Tytuł: | Re: Pekajace mocowania cewek w Rutusach |
Też mieliśmy taki problem- jedna z pierwszych cewek 29DD jakie wyszły z produkcji i od razu ucho pękło. Poszła do wymiany na gwarancji i do dziś już zero problemów |
|
| Autor: | bishop [ poniedziałek, 28 lipca 2014, 12:08 ] |
| Tytuł: | Re: Pekajace mocowania cewek w Rutusach |
thomas71 napisał(a): bishop, na odwrót! za rozepchanie uszu odpowiedzialne są zbyt ciasne gumki (podkładki). No właśnie sprawdziłem tak gumki siedzą ciasno i jeśli gumki rozpychają to nie można za mocno skręcać bo plastik na moje zostanie poddany zbyt dużym naprężeniom ? a przynajmniej tak gdybam :D zawsze można wykonać telefon do przyjaciela i dowiedzieć się czy wymienia, od tego mamy już rozsławiony serwis :1 Życzę powodzenia i oby jak najmniej takich niespodzianek. |
|
| Autor: | Krzychu_ [ poniedziałek, 28 lipca 2014, 12:16 ] |
| Tytuł: | Re: Pekajace mocowania cewek w Rutusach |
thomas71 napisał(a): [...]ale najpierw sondę dobrze wygrzać w celu usunięcia wilgoci, jakby takowa była! Konektor przy sondzie odkręciłem sam w celu wypuszczenia wilgoci, a tam zdziwienie bo ten nadlany biały plastik który z okrągłą wkładką gumową tworzy uszczelnienie jest uszkodzony. Ułamanego odłamka brak, prędzej nigdy nie zaglądałem pod tą gumkę, bo i po co? Szczęście w nieszczęściu że nie brodziłem nim w wodzie! Wygrzanie sondy to tylko dobra rada przed wysłaniem do serwisu, bo taki prosty zabieg pozwala stwierdzić, czy rzeczywiście przyczyną niestabilności była wilgoć, która mogła wniknąć do środka rozszczelnionej z jakiegoś powodu obudowy. Ten "nadlany biały plastik" to właśnie uszczelniacz. Pod spodem powinno być go jeszcze sporo, ale może akurat w Twoim egzemplarzu cewki ktoś po prostu trochę go "pożałował" i stąd problem... Może wystarczy tylko uzupełnić uszczelnienie (silikon) we własnym zakresie, bez wysyłania do serwisu? |
|
| Autor: | thomas71 [ poniedziałek, 28 lipca 2014, 12:28 ] |
| Tytuł: | Re: Pekajace mocowania cewek w Rutusach |
Krzychu_ napisał(a): Może wystarczy tylko uzupełnić uszczelnienie (silikon) we własnym zakresie, bez wysyłania do serwisu? o.k, też tak myślałem! hmm, jest tylko jedno ale jeśli zabieg suszenia się nie powiedzie a nie powiódł się bo dalej popiskuje i nawale silikonu, jeśli by wtedy trafił do serwisu to odmówią naprawy bo ingerowałem w sprzęt! Jest na gwarancji to niech się wypowie serwis. Obawiam się czego innego aby ta niestabilność nie była spowodowana aurą burzową bo podobno sprzęt ten jest podatny na jonizację powietrza, w tedy będzie obciach wysyłając do serwisu. przepraszam wiher-a że mu się w biłem w wątek! |
|
| Autor: | Krzychu_ [ poniedziałek, 28 lipca 2014, 12:37 ] |
| Tytuł: | Re: Pekajace mocowania cewek w Rutusach |
Sprawa jest prosta: jeśli nie Spróbujesz, to się nie Przekonasz czy suszenie rozwiąże problem. Najpierw wysusz jeszcze raz, jak radził Producent, a później w porozumieniu z Nim "wal silikon", żeby w razie czego nie tracić z tej przyczyny gwarancji. ;) |
|
| Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
| Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |
|