Ok, czyli wychodzi na to że sprzęt raczej sprawny, a jedynie operator kulawy :)

Dzisiaj był ze mną kolega, któremu pożyczyłem Euroace. To był jego pierwszy raz na wykopkach więc ustawiłem mu dyskryminację żelaza i folii, tak żeby słyszał jedynie sygnały-pewniaki. Machał wykrywaczem jak cepem, a że chodził bez słuchawek to słyszałem kiedy mu się coś trafia. Co jakiś czas było gong-gong i jakiś przedmiot z metalu kolorowego. Wpadło mu nawet kilka monet. Żadnego pordzewiałego żelaza no i oczywiście żadnych kamieni.

A ja na swoim nowym GM4 miałem znowu kakofonię różnych kolorowych dźwięków i cały czas mnie cholera strzelała bo nie wiedziałem co mam kopać. Więc kopałem zarówno sygnały ostre jak i bardziej rozmyte, także takie przegryzione sygnałem żelaza - bo brzmi to tak jakby moneta zalegała obok żelastwa.

Po 2 godzinach łażenia miałem kilka kamieni, kilka sporych kawałków pordzewiałego żelastwa, śmieci kolorowe i 4 monetki. Kolega który machał kanarkiem jak cepem - 2 monetki i krzyżyk. Nie wiem kiedy w końcu ogarnę GM4, ale po dzisiejszym wypadzie czuję się nim po prostu zmęczony... i stąd moje pytania o to czy działa jak trzeba :roll:

Wyślij go do dystrybutora na przegląd a jeżeli masz na gwarancji to pewnie będzie darmowy.
Rozwieje twoje wątpliwości czy sprzęt sprawny czy nie.


Wysłane z mojego Redmi Note 2 przy użyciu Tapatalka

Może zacznij na początku kopać jedynie te czyste jednoznaczne sygnały na kolor bez przebicia na żelazo. Zauważ, że monetki dają piękny czysty sygnał. Z czasem jednak kop również te z delikatnym przebiciem na żelazo. Myślę że to będzie najlepsza nauka. Pamiętam jak na ciekawym poletku, gdzie już w zasadzie nic nikomu nie trafiało się, ja moim Bułgarem kopałem sygnały typowe na żelazo z delikatnym przebiciem na kolor - jakież było moje zdziwienie jak po wykopaniu okazywało się, że trafiają się monetki. Większość wykrywaczy taki sygnał pewnie by zdyskryminowała. Przewagą Bułgara nad innymi jest to, że potrafi jednocześnie generować sygnał na żelazo i kolor - nie uśrednia odczytów tylko wskazuje co faktycznie zalega w gruncie. W przypadkach maskowania przez żelazo mamy szanse usłyszeć w tle kolorek. Jednak Twój przypadek pokazuje, że nie wszystkim taki natłok informacji odpowiada. Ludzie wolą jednoznaczne sygnały nawet jeśli okupione jest to mniejszą ilością fantów. Coś za coś. Moja rada na koniec. Podejdź do sprawy w ten sposób, że przez kilka kilkanaście wypadów traktuj kopanie jak naukę. Kop wszystko, uważnie analizuj sygnał i i staraj się je zapamiętać. Zauważysz z czasem, że można rozróżnić te typowe sygnały "monetkowe" od tych śmieciowych. To wymaga jednak intensywnej nauki. Z czasem staniesz się wirtuozem tego sprzętu - czego szczerze Ci życzę.

Dzięki benek, od początku wspierałeś mnie w decyzji o zakupie bułagara, a teraz motywujesz do dalszej nauki. Szczerze mówiąc nie spodziewałem się aż tak trudnego startu, ale nie jestem osobą która szybko się poddaje więc zanim uznam że bułgar mi nie podszedł, będzie musiało minąć jeszcze trochę czasu. Przynajmniej tyle żebym mógł powiedzieć, że rozumiem już jego sygnały i pomimo tego nadal mnie męczy.

Wracając do tematów praktycznych:

Moneta która leży na powierzchni daje ostry kolorowy sygnał. Jednak kiedy zakopuję ją głębiej, sygnał staje się delikatny i bardziej rozmyty. I tutaj mam największy problem z wyborem tego co kopać a czego nie. Jak zerkniemy chociażby na ten filmik:

https://www.youtube.com/watch?v=lVbQr3ed1h4

to widać, że GM4 cały czas zasypuje operatora dźwiękami o wysokiej częstotliwości czyli kolorowymi. Mimo to operator pomija większość sygnałów i wybiera sobie tylko te najmocniejsze. Ja robię podobnie, ale zastanawiam się cały czas czy nie omijam w ten sposób fantów? Już kilka razy zdarzyło mi się, że mało ostry dźwięk był jakimś kolorowym elementem jak najbardziej do kopania.

PS. Żeby nie było, że ciągle tylko narzekam na GM4, to dla czytelników tego wątku dodam, że chociaż nadal nie rozumiem jego sygnałów, to i tak za każdym razem wracam do domu z podobną ilością fantów jakie przynosiłem z danego terenu chodząc z Euroace. Nie wiem jak to się dzieje, ale ten wykrywacz w pewnym sensie kopie sam :)

Na filmiku operator ustawił (moim zdaniem) trochę za dużą czułość (ok 8,5) jak na park, wzbudza mu się troszkę zbyt często, ma cewkę starego typu, która miewała problemy ze stabilnością... Ale wierz mi, że po osłuchaniu się i takie szukanie nie będzie problemem. Da się wychwycić nawet ciche, głębokie sygnały pośród tych fałszywych. Kwestia ilości godzin spędzonych w polu :) Tak że niczym się nie przejmuj, tylko kop i ucz się.

Jeżeli chodzi o oryginalne baterie i efekt pamięci - rozładowałem je do końca, co trwało kilkanaście godzin. Naładowałem do pełna i wykrywacz trzyma teraz jak fabryka przykazała ok. 20 godzin :)

Sprzęt nie spełnił oczekiwań?http://www.poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=112&t=171903

Niestety nie. Ma wiele zalet, z których największa to moim zdaniem wyjątkowa szybkość i dokładna separacja przedmiotów w ziemi, ale niestety nie mogę się przekonać do sposobu w jaki on do mnie gada.

Przy Euroace moje uszy i mózg po prostu odpoczywają, pozwalając mi się w pełni zrelaksować i nacieszyć spacerem po polu, natomiast kiedy idę z GM to mam wrażenie, że on cały czas zasypuje mnie toną w sumie zbędnych informacji. Na śmietnikach owszem, jest to bardzo przydatne, ale przy długim chodzeniu na standardowym terenie jest jak dla mnie zbyt męczące. Myślę, że sprzęt który najlepiej spełni moje oczekiwania to połączenie szybkości GM z klarownością dźwięków Euroace (czyli pewnie będzie to AT Pro) ;)

To zamiast at pro poszukaj deusa słuchawkami. Mówiłem, że gm4 to trudny sprzęt ale po osłuchania daje świetne efekty

Deus podobnie jak GM4 sygnalizuje kamienie magnetyczne, a to chyba najbardziej mi przeszkadzało w dźwiękach tego wykrywacza. Kanar po prostu sygnalizuje kolor, mniej lub bardziej dokładnie i niestety duużo wolniej, ale kolor to zawsze kolor. Na GM4 słychać oczywiście różnicę między kamieniem a monetą, ale nie zmienia to faktu, że ciągłe sygnalizowanie kamieni (mam miejsca gdzie jest tego od cholery) jest mocno dekoncentrujące.

Właściwie to dlaczego te wykrywacze (GM4 i Deus) sygnalizują kamienie? To jakaś wada konstrukcyjna czy konsekwencja zastosowanych rozwiązań technologicznych? Przecież inne sprzęty o równie wysokich częstotliwościach (jak chociażby wspomniany AT Pro - 15 kHz) nie sygnalizują takich rzeczy.

Kup at pro. Koniec tematu :) jak kiedyś stwierdzisz że chce kopac więcej to kupisz czy to gm4 czy inny wykrywacz

Wtrącę swoje 3 grosze. Nie pchaj się w at pro. Sam bardzo chciałem zmienić kanarka na AT. Nawet miałem okazję pobawić się nim trochę. Po kanarze to na pewno spory skok (w trybie pro). Zaryzykowałem i wziąłem jednak Makro Racera 2 i Tobie też polecam. Przy nim At pro okazał się sprzętem absolutnie przeciętnym - jedyne w czym jest lepszy to wodoszczelność. MR 2 jest pieruńsko szybki. Nawet w trybie deep (który jest trybem wolnym) był szybszy od EuroAce'a mojego kolegi. Ponadto menu jak i dźwięki są bardzo czytelne. Przesiadka była bezbolesna a nauka wykrywacza zajęła mi tyle co nauka ace250 (czyli parę godzin).

Jedyne co mnie wkurza to gumka na cynglu - ciągle się zsuwa :evil:

Z czystym sumieniem Ci go polecam. Jakbyś przez podlasie przejeżdżał to chętnie sprzęt udostępnię. Sprzedawcą nie jestem ;)

P.S. Acha jeszcze jeden argument przeciw AT pro - Garrett pracuje już nad jego następcą. Pewnie za rok będziemy się nim cieszyć. Nie wiem czy jest sens pchać się w leciwy sprzęt, który z rynku schodzi.

Kiedyś miałem gm4pro wd - sprzedałem bo uznałem że jest dla mnie zbyt nadpobudliwy - mam kontakt z nowym użytkownikiem i jest bardzo zadowolony - kopie super fanty . Ostatnio kupiłem CK 15khz od użytkownika któremu przeszkadzały duże ilości wykopywanych kamieni magnetycznych - mnie to zupełnie nie przeszkadza - jakieś tam kamienie wykopałem ale nawet o tym nie pamiętam . Tak więc wszystko zależy od użytkownika i jego oczekiwań - jeśli ktoś chce wykrywacz bardziej stabilny to taki kupuje a jak nie chce kamieni to kupuje inny . Z tego co pamiętam to mi kamienie wykrywał: Deus , GMP , Tejon , GM4 , CK , velox one i nawet Explorer potrafi zajęczeć więc ja osobiście nie chcę wykrywacza który kamieni by nie sygnalizował bo mam przeczucie że może to być objaw wykastrowania i przez to w niektórych sytuacjach może być mniej skuteczny .

GMP uwielbia kamienie magnetyczne, koks czy żużel, ale w 90% przypadków można rozróżnić je po sygnale. Coś za coś :)

Osobiście z doświadczenia swojego i kolegów. Nie zamienił bym GM4 na AT PRO. Może masz sprzęt wadliwy, uszkodzony? Na przestrzeni dwóch lat, miałem 5 sztuk GM4 w swoich rękach. Nowe i używane.
Niektóre sztuki wedle mnie były "wadliwe". Wzbudzały się, piszczały. Odsyłałem na gwarancję, twierdzili że są sprawne. Wedle mnie było inaczej. Natomiast inne egzemplarze zachowywały się w polu świetnie. Doskonale i stabilnie. Nie było najmniejszych problemów z kamieniami, wzbudzeniami czy innymi dziwnymi zachowaniami. Kolor rozpoznawalny był doskonale. Żelazo również. Kopałem w zasadzie tylko kolory. Poza polmosami i sreberkami z folii, które wedle mnie dawały sygnał jak piękna moneta. Jednak nie ma możliwości wyzbycia się tego. Trzeba je kopać. Inaczej pominiemy drobne srebrne monety.
Wedle mnie, sprzęt który wycina polmosy i folie, gubi również monety.

GM4 o ile jest sprawny i działa tak jak należy. Jest naprawdę zacnym wykrywaczem. Mam porównanie ze sporą ilością sprzętu. Czasem na mocno zaśmieconym terenie, rzeczywiście wydawał sporo dźwięków, ale to świadczy o jego doskonałości a na pewno nie jest wadą. Kolega szedł przede mną z Tesoro Cibola - 0 dźwięków. U mnie było ogrom sygnałów.

Obecnie chodzę z GM5 i nie szukam nic innego, pomimo Deusa i innych sprzętów w domu.