Oczywiście przeciętnemu zjadaczowi wykrywaczy łatwiej jest uwierzyć filmikom na YT i testom z przypadkowych stron, które są po prostu śmieszne. Internet wszystko przyjmie :)

I niech tak zostanie! :)

Dla mnie ten detektor jest nieudolną układową kopią MXT - nawet częstotliwość jest ta sama, z latarką i wibracjami :)

T.

O du...e potluc takie prowizoryczne testy z tego stafs -a.
Może mam za krótki staż i nie wykopałem jeszcze żadnej monety w towarzystwie nowych gwoździ.
Stare zardzewiałe, do tego otoczka tlenków w ziemi, takie są realia.
Gdyby warunki były bardziej wiarygodne to wyniki były by o połowę gorsze.
Jakość tego testu to jak zasiegi w powietrzu mierzyć.

tu macie filmy.. https://www.youtube.com/watch?v=5Qr2DJgMbcI
,,Pan Władyszek,, robi testy róznych wykrywek.
MR2 wcale taki kozak nie jest. Makro Racer 2 = 47 pkt na 66.

Wow, Pan Władyszek! To dopiero profesjonalny test! :D

PS. Powiedz temu Panu, że w MR2 istnieją także inne tryby np. "2 tone" i "deep", bo widzę że do testowania głębokości używa najpłytszego ze wszystkich dostępnych :D

Według internetowej wiedzy (a więc niepewnej) chipy w detektorach:

Fisher F75________________________ Makro Racer 2

Model: MSP430F169 rev e_______________PIC24FJ64GA308-I/PT
Architektura: 16-bit ____________________16-bit
Memory: 60KB +256B Flash memory_______64 KB Flash memory
Max Frequency: 8 Mhz __________________32 Mhz
RAM: 2KB____________________________8 KB

Wychodzi na to, że Fisher F75 to produkt z epoki kamienia łupanego :666

A tak bardziej serio proponuje samemu spróbować nim się odsądzi produkt od czci i wiary. Drugiej stronie sporu odradzam kierowanie się filmami z sieci (test na nowiutkich gwoździach mnie ubawił) - u mnie iron audio tak cudownie jak na filmach nie działa :D. W mojej skromnej opinii, w cenie do 3 tys. złotych nie ma lepszego wykrywacza z VDI.

Ps. Wieść gminna niesie, że wzorem dla Turków był T2 i wspomniany wyżej F75. Ile w tym prawdy, któż to wie? :)
Pozdrawiam Panowie i życzę więcej kopania, a mniej wzajemnego okładania :1

Tak? Niby dlaczego....? :)

T.

Czytając wypowiedzi niektórych, trzeba brać poprawkę na to że taki Makro czy inna Nokta to dla nich po prostu intruz :1

Mam i nokte i mr2 i w mojej skromnej ocenie do intruzów nie należą ;-) chodziłem z Fisherem Garetem Bounty hunterem i małe doświadczenie mam ;-).

Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

Chodzi mi o osoby które piszą "krytyczne" uwagi nie mając tego wykrywacza przez sekundę w ręce. Takie osoby dla których lepiej jakby tego wykrywacza nigdy nie było :1

dokładnie , wszyscy madrzy a nigdy nie szukało innym sprzetem tylko kanarki i inne garety heheh

Dla mnie chyba i lepiej ze niektórzy myślą że ten sprzęt jest nic nie wart ;-)

Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

Nawet nie chodzi o to, że to Nokta pod nowym brandem. Chodzi o transparentność i czy to jest jakaś nowa jakość, coś co jest lepsze od tego, co już jest na rynku. Zrozumieli? Tylko o to. To ciągle działa i kiedy jakiś detektor trafi w moje ręce to jest duża szansa, że przyjrzę mu się bliżej ;) Ktoś inny obejrzy air test (bardziej ambitny zrobi) na YT i to mu wystarcza ale podejrzewam, że do celów dokładnej analizy może to nie wystarczyć. Ok? :)

Kiedyś dotarło do mnie coś takiego jak Nokta Gold King, sprzęt za duże pieniądze i nie mogłem zrozumieć jak można sprzedawać komukolwiek takie coś? Oczywiście jeden, drugi kupił ale później rozniosło się w środowisku co to za szajs i Nokta siłą rzeczy musiała wejść w główny nurt, żeby utrzymać się na powierzchni :lol: Jeśli wiesz, co chce powiedzieć…

Oczywiście każda firma ma wolność w projektowaniu urządzeń – po drugiej stronie jest wolność, którą mają klienci, którzy kupują i oceniają, testerów – tych od testów powietrznych i gruntowych, i tych od. Inżynierii odwrotnej :) Czyli rozbieramy sprzęt, patrzymy, mierzymy, i już wiemy co w trawie piszczy… W moim przypadku to nie jest zawsze ciekawość (tajemniczość) tylko zwykła praca serwisowa...

Po drugie. Nie mam pretensji do konstruktorów o użycie mikrokontrolera 16-bitowego, tylko przedstawiam fakt, że takie kontrolery, w moim przekonaniu, nie nadają się do realizacji bardziej ambitnych algorytmów pomiarowych, nawet nie specjalnie do realizacji filtrów cyfrowych, ponieważ nie posiadają koprocesora matematycznego i nie wspierają operacji zmiennoprzecinkowych. Mają co prawda sprzętowy mnożnik ale to nie to samo. Lepsze właściwości mają mikrokontrolery dsPIC i jak ktoś kocha firmę Microchip , która idzie swoimi ścieżkami i omija szerokim łukiem ARM… to będą one lepszym wyborem. W tej chwili jednak „trendy” byłoby zastosowanie PIC32MZ. Reasumując i podsumowując ścieżkę rozwoju, procesor w Makro jest bardzo standardowy.

Jeśli nie chodzi o kontroler to o co chodzi? Może o ten nieszczęsny przestarzały przetwornik ADC, który został zastosowany w MXT Tracker? To z pewnością też. Chociaż z powodzeniem zastosowali go także inni, np. AKA we wcześniejszym modelu detektora, jest także w T2 (projekt D. Johnsona, który projektował także MXT) a teraz siedzi w Makro.

Nie chodzi tylko o przetwornik z 2000 roku ale o to, że cała część pomiarowa – kanały X,Y od detektorów synchronicznych do przetwornika w Makro są zbudowane w oparciu o te same podzespoły jak w MXT. Detektory synchroniczne na układzie 4053, identyczne układy wzmacniaczy op. podwójnych 2262, identyczny układ do przełączania kanału pomiaru przed przetwornikiem – multiplexer z zatrzaskiem 4351.

Załączam zdjęcie PCB White’s MXT i MR2 – UWAGA! konkurs dla spostrzegawczych i na koncentracje, należy połączyć liniami punkty A z B i C, dalej B i C do D, dalej D z E – te same układy dają taki sam tor przetwarzania sygnałów w jednym i drugim urządzeniu.

Ok. Dalszej analizy nie będzie… Wystarczy :)

Niedawno White’s opracował i wypuścił nowy detektor przedstawiając go jako projekt oparty na MXT. Tak naprawdę zmieniono w nim wiele, procesor 8-bitowy na 32-bitowy, jest inny układ oscylatora, inny układ audio… Jak widać jednych stać na zmiany i modyfikacje, inni zaś opierają swoje projekty o rozwiązania (nawet te układowe) zaczerpnięte od konkurencji.

TAKTYK

[ img ]

Tak mi się skojarzyło ;)

Jeżeli piszesz o MX Sport to wybacz, ale podobno wyszedł im z tego lepszego hardware'u wykrywacz o przeciętnych osiągach, którego nawet amerykańscy fani marki nie chcą kupować. Sam na niego PLN-y odkładałem :/ O problemach z software, dwukrotnej akcji serwisowej, zarzutach fałszowania filmów promocyjnych MX Sport przez producenta, żeby staruszek MXT gorzej wypadł, nie wspomnę.

Może sekret tkwi w software? Nie wystarczy upchać najlepszej elektroniki, trzeba ją jeszcze umieć zaprząc do pracy i wycisnąć z niej maxa. Może Turcy mają po prostu dobrych programistów?

Pewnie elektronicznie to nie jest wyrafinowany sprzęt (MR2) a "jednak się kręci" i to jak. :)

Dajmy spokój tej kłótni, do żadnych konkretów to nas nie zaprowadzi. Ja też od zwrotu "turecka technologia" dostawałem banana na twarzy i rozumiem sceptyków :)

Jaka kłótnia? Przedstawiam spokojnie fakty :) Jeśli programiści z tej firmy są tak dobrzy jak specjaliści od hardware to konkurencja może spać spokojnie. :lol:

T.

Chodziło mi o innych, a nie o Pana. Pojawiły się zawoalowane argumenty ad personam zamiast faktów, a stąd krótka droga do pyskówki :)

Chciałbym też przypomnieć, że mówimy o sprzęcie ze średniej półki cenowej, gdzie nie wyznacza się nowych trendów ale raczej bazuje na sprawdzonych technologiach.

Poza tym jako osoba mocno stronnicza daruje sobie dalsze udzielanie się w tym temacie - i tak nikt mi nie uwierzy (sam też bym sobie nie uwierzył :lol: )