EL NINO napisał(a):
Pułkownik L napisał(a):
Tzn.nie chcę nic krytykować bo nie na tym rzecz polega ale wydaje mi się że widzę sens wypowiedzi kolegów po dwóch stronach barykady :) ,kol.Shelton,tak wybór częstotliwości (jednej z kilku) jest bardzo pomocną funkcją gdy owa istnieje w sprzęcie,to niesamowity plus,ale kol. Taktyk sugeruje że rozwiązanie multi byłoby lepsze,jak dla mnie byłoby idealne ale pod warunkiem że praca szprzętu w kilku f na raz nie powodowałaby spadków zasięgu,a wiemy że np.Spectra dużo dostaje w łeb po zasięgach na 3f w stosunku do jednej częstotliwości,teoria wyższości takiego rozwiązania jest świetna tylko jak to się przekłada na możliwości konstrukcyjne i ograniczenia?,tego nie wiem,system gdzie wykrywacz sam dobiera sobie częstotliwość bo tak mu pasuje jak dla mnie jest nieakceptowalny i jak napisałem powyżej najlepszym rozwiązaniem byłaby taka Spectra z kilkoma f które można ustawić w takiej częstotliwości jaką uznamy za stosowną ale bez strat w zasięgu bo cała reszta to tylko półśrodki.Pzdr. ;)
Tak,jest :) ,,detektor 3-5f z tego-manualne uzicie 2-3f na best data, abo corelate,y tez best data filtruv gruntu-glebokosc-culosc y separacia v sam raz,, y u detektoru 1f best data filtruv gruntu... :)
Tak jak napisałem wcześniej. Świat detektorów metali jest transparentny i Ci, którzy są biegli, również w patentach, zrozumieją o co chodzi - aczkolwiek prawdopodobnie zostaną zakrzyczani przez różnych sprzedawców, którzy tkwią w niewiedzy i chyba nawet nie specjalnie interesują się szczegółami.
Termin
multifrequency odnosi się do metody, która pozwala wykorzystać możliwość pracy na kilku f,
i mieć z tego zysk. Czyli mamy VDI, które pozwala ocenić ID celu. Jednak może to być sensowne tylko dla detektora, który
w real time potrafi taką informacje nam przedstawić.
Dla detektora, który ma przełączaną f > Deus > Nokta Impact Id > inne to wg. tabel producentów możecie ocenić jak
ID przesuwa się wraz ze zmianą f o kilka/i więcej stopni i daje inne wskazanie VDI - taka informacja jest dla usera bez sensu.
To nie jest możliwe, żeby wychodząc w teren dobrać sobie konkretną f do celu, o którym nic nie wiemy. Dlatego przełączane to tylko proteza dla naprawdę sensownego algorytmu, który potrafiłby w oparciu o kilka f zmierzyć przewodność i podać nam konkretną informacje, której user oczekuje. On nie chcę wybierać, przełączać, może na 3f sięgnę głębiej, a na 20f będzie lepiej... Nie, User potrzebuje best data, która najlepiej przedstawi mu przewodność celu. Najlepiej zrobił to W. a reszta mu pod tym względem nawet nie dorasta do pięt.
Jednak to nie tylko jest kwestia VDI. Podstawa, która legła, i daje korzyści jest eliminacja wpływu gruntu. Dzięki symultanicznej pracy kilku f można sobie pozwolić na łatwiejszą realizacje eliminacji wpływu gruntu, co bezpośrednio przenosi się na zasięg/zdolność detekcji ale także - vide patent M.Rowan'a na możliwość zrealizowania dyskryminacji statycznej, w oparciu w wyliczenia dla różnych f.
TAKTYK