To według mnie powody kurczenia się giganta ... choć on tego może nie zauważa.
Ludzie z natury szukają ułatwień i ulepszeń, taka naturalna ewolucja. Używając porównania do ewolucji, Tesoro to neandertalczyk ;) , silny i dobrze dopasowany do otoczenia, który jednak przegrał z liczniejszą i inteligentniejszą grupą Homo sapiens :D

Też stałem przed dylematem kupna Tesoro, jednak ostatecznie padło na Argo. Powodem decyzji było właśnie to, że Tesoro tak jakby popadło w samozachwyt i od kilku lat nie wprowadziło żadnych ulepszeń, usprawnień do swoich produktów. A zobaczmy na przykładzie Minelaba, XP, Rutusa czy nawet Garretta, że co jakiś czas albo to wprowadzają na rynek ulepszone (poprawione) wersje dotychczasowych produktów albo zupełnie nowe modele. Bo szanująca się marka jest świadoma tego, że nie robi doskonałych wykrywaczy, że zawsze można coś ulepszyć. A Tesoro... NIC!

O jakich ulepszeniach mowisz? O tych wulgaryzm ktore w normalnym wykrywaczu do niczego sie nie przydaja?

Jeśli wyświetlacz i ilość możliwych ustawień daje przewagę w skuteczność nad wykrywaczami analogowymi, znacznie łatwiejszymi w obsłudze to by było super ale z mojego doświadczenia ( przeszło 20 wykrywaczy w tym jeden polski w ciągu przeszło 20lat ) jest zupełnie odwrotnie - zawsze wygrywały gałkowce bez wyświetlacza , po co Tesoro ma coś zmieniać jak robi bardzo dobre wykrywacze ? wyświetlacz w Tesoro a fuj , korekcja kamieni ? filtracja ? regulacja szybkości ? id na wyświetlaczu ? chętnie bym to porównał head to head z moim aktualnym analogiem i sprawdził czy to nie sztuka dla sztuki .

Dla mnie Tesoro ,to jak Mercedes wśród samochodów,Choć w tej chwili używam innych wykrywaczy to wrócę do tej marki.Mam ochotę na Tejona lub...Corteza.Nie potrzebuję zbędnych funkcji ,które niczemu nie służą, a tylko utrudniają życie.

prymek
Zaufaj mi że wyświetlacz w przypadku szrapnelówek lub czubków, gilz mosina/mannlichera się przydaje. Można się na śmierć zakopać bez wyświetlacza. Może ten problem ciebie nie dotyczy ale nie wszyscy mają tak lekko. Bywają miejsca gdzie na kg można to zbierać tylko po co. Wyciąć tego nie możesz bo polecą guziki w niepamięć.
Gałki dodatkowo w Tesoro można przypadkowo przestawić i później dziwić się brakiem wyników...
Podstawa to id dźwiękowe ale numeryczne bywa mocno pomocne :)

Dyskryminacja wybiórczą, tryb statyczny z dyskryminacją, tryb mieszany, zmiana częstotliwości, praca na wielu częstotliwościach naraz.... uważasz że to się nie przydaje?
Chorowałem kiedyś na cebule, wielkim sentymentem darzę c.scope ale nie oszukujmy się czas biegnie do przodu ;)

Nigdy nie zdarzyło mi się w Tejonie niechcący przestawić jakiegoś pokrętła , Tejonem kopałem w Bieszczadach na Chryszczatej i Manilowej - nie było łatwo ale dałem rady . Z problemem kulek również się bardzo często spotykałem na Jurze gdzie byłem setki razy - nie wyobrażam sobie nie wykopywać kulek patrząc na jakiś wyświetlacz - po prostu mamy inne metody i pewnie obie mają swoje plusy i minusy . Ja nie ufam wyświetlaczom i wykrywacz z wyświetlaczem nie ma przewagi .

Te funkcje ktore wymieniles to dla mnie bezuzyteczne bajery.Po co mi trzy czestotliwosci w Deusie jesli Tejon z jedna jest tak samo skuteczny jak on?

prymek rozumiem że można się bez tego obejść, sam nie często w niego zerkam.
Ale jeśli wyświetlacz pokazuje mi 26 to wiem że to koks i na setki dołków zawsze był to koks i nic innego. Poza "przewagą" jest jeszcze coś takiego jak komfort poszukiwań ;)

sla1971 to przejdź miejscówkę na 4Mhz a później na 18Mhz i powiedz ze nie ma różnicy :D

Tak tak ten koks w deusie to bylo calkiem dokladnie ale czy na 100%?- a kulki ogarniasz na 100% ?

...słucha się śpiewu ptaków, analizuje sygnały i patrzy się pod nogi, a nie na wątpliwe wskazania wyświetlacza. :)

Kulki biły jakoś wysoko, teraz nie pamiętam coś koło 50 ale i tak kopałem bo na dobrej miejscówce gdzie wychodzi sreberko z chytrości kopie każdy sygnał powyżej 20. Na polach mniej srebrnych odpuszczam.

To zazdroszczę... ja bym nie potrafił słuchać ptaków i wykrywacza naraz ;)

ps wyświetlacz to nie tylko numerki dzięki niemu możemy obserwować zmianę mineralizacji gruntu, głębokość zalegania fanta ( w lesie nie kopię płytkich sygnałów, a na polu tak) niby banalny zegarek ale jednym zerknięciem oka wiem która godzina.
Jasna sprawa że można się bez niego obejść wiele dobrych detektorów go nie posiada jak np golden max. Jednak gdybym miał wybrać detektor o tych samych parametrach z wyświetlaczem a bez zawsze wybiorę ten pierwszy ;)

prymek
Piszesz że dawałeś radę - tylko po co się męczyć skoro można mieć więcej informacji ??
Sam wiesz jaka jest również Jura - kulki łatwo rozpoznać po dźwięku (bardzo krótki sygnał w "szybkich" sprzętach) plus ID na wyświetlaczu daje dużą pewność że to właśnie kulka (skaczące w pewnym zakresie). To użytkownik decyduje czy mu się chce grzebnąć bo jest na siłach czy skupi się na pewniakach bo np. jest zmęczony pod koniec wypadu i po 500 kulce ma już dość. To samo tyczy się plaży - musisz wyciąć DISC pewne monetki żeby nie zbierać zrywek po piwie.
Wyświetlacz w wielu sprzętach pokazuje również zmiany mineralizacji gruntu które podpowiadają - zrób ponowne strojenie. Bez wyświetlacza się tego nie dowiesz. Banalny nawet poziom baterii również jest pokazywany na wyświetlaczu. Sprzęty bez wyświetlacza sygnalizują poziom naładowania przeważnie przy włączaniu a podczas pracy już nie zasygnalizują wymiany baterii.
Jeżeli jesteś zadowolony nie mając wyświetlacza to nikt cię do niego nie przekona, jednak postęp idzie do przodu.
To tak jakby cały czas jeździć furmanką rezygnując ze zbędnych bajerów w samochodzie lub używać świeczki zamiast elektryczności - przecież i jedno i drugie osiągnie zadany mu cel.