Witam, w styczniu tego roku kupiłem pro pointera , pierwsze 3 razy spisywał sie dobrze teraz czesto sam siew wzbudza a czasem muszę naciskac kilka razy zeby sie wlaczyl mieliscie podobne problemy?

witaj, co do wzbudzania się pro-pointera to nie zaobserwowałem tego (chyba że go mocniej do ziemi przycisnę), ale z włącznikiem to też tak mam trzeba mocniej i dłużej przytrzymać włącznik aby za działał, tak mam od nowości więc uważam że tak ma być.
pozdr.

Skoro się nie wzbudzał i jest problem z załączaniem , odeślij na serwis jeżeli tam uznają ,że wszystko jest oki to można przyjąć , że ten typ tak ma , choć sam miałem długi czas pro pointera kupionego z drugiej nie zauważyłem takich problemów jak u ciebie .

Ten typ tak ma? :o
Dobrze że zdecydowałem się na Xpointera - działa bezproblemowo, nigdy mnie nie zawiódł. W sieci jest coraz więcej filmów na których widać problemy z tym krecikiem - tyle kasy ludzie wywalają na sprzęt, który jak widać nie jest taki idealny. Wzbudzanie się i problemy z wyłącznikiem to już chyba norma w tym modelu.

Nic dodać nic ująć ,czytanie ze zrozumieniem w chińskich okularach widać nie służy napisałem" skoro serwis tak uzna to ten typ tak ma " a z pewnością nie uzna

Szukając mojego problemu i rozwiązania natknąłem się na dwie grupy ludzi jedni zwolennicy pro pointera a drudzy tego co kolega wspomniał i na każdym forum Ci ludzie się spierają czyj lepszy to bezsensu. Do czego ten świat zdąża..

Wiesz dlaczego tak jest , bo ktoś nie może przeżyć , że ktoś inny ma coś innego nie koniecznie lepszego , ale gdzieś świadomość tych ludzi będzie podsycała , ze to ich wynalazek powinien się sprzedawać i tylko ich , bo cała reszta jest do :dupa . Ale nie ma sie czym przejmować , każdy ma to na co go stać i to w czym gustuje , a o gustach nie nie dyskutuje .Wracając do twojego problemu , zrób jak pisałem wyżej odeslij na serwis .

simek1982 - w założonym przez Ciebie wątku nikt nie udowadnia nikomu wyższości jednego krecika nad drugim. Odnosimy się do coraz częstszych przypadków wadliwej pracy pro pointera. Analizując wypowiedzi nie tylko na tym forum, można pokusić się o stwierdzenie, że pro pointer nie jest już takim idealnym i bezawaryjnym krecikiem.
Po to jest forum, by rzetelnie i obiektywnie opisywać takie przypadki jak Twój. W oparciu o lekturę tego i podobnych wątków potencjalni nabywcy krecików będą mieć wyobrażenie o omawianym modelu, jego awaryjności, wadach i zaletach - ta wiedza zaczerpnięta z tego tematu na pewno będzie komuś przydatna.
Zrób tak jak radzi Ci kolega - reklamuj go do skutku - ustawodawca zagwarantował Ci ,że zakupiony towar powinien działać bezproblemowo przez dwa lata. Towar przez dwa lata powinien pozbawiony być jakichkolwiek wad - gorzej, jak ktoś stwierdzi, że to nie jest wada...

jezeli masz jakiekolwiek obiekcje, reklamuj na gwarancji. Bardzo milo Talcomp sie sprawił ostatni ( tu robie reklamę :lol: ), kret po dobie oddany nawet w nowej obudowie, wyglada jak ze sklepu :h

i tu nie macie racji.... nie do końca..... bo ideałów nie ma...

propointer jest dalej dokładnie takim samym detektorem jak kiedyś....
przeszukaj wątki i zobacz ile osób ma ProPointera a ile procentowo inne krety? to jego ilosci i popularność powoduje że jest coraz więcej gorszych opinii..... procentowo złe do dobrych są cały czas podobne....
nie piszę, że ten detektor nie ma wad... ma je każdy....

Przepraszam że się podpinam,wie ktoś może gdzie można kupić gumowy przycisk do pro pointera?

No to może jeszcze ja po raz nie wiadomo który o kreciku ( a obiecywałem sobie już nie zabierać głosu na ten temat :) ).

primo: problem z załączaniem. Na początku miałem dokładnie ten sam problem, kilkakrotnie naciskałem gumowy przycisk i lipa, załączał się za n-tym razem. Podejrzewałem baterię, usterkę i co tylko możliwe. Rozwiązanie w moim przypadku było banalne, przełącznik BISTABILNY zastosowany w krecie ma grubą gumowa czapeczkę/osłonkę której sztywność powodowała że nie wciskał się wystarczająco głęboko przy delikatnym naciskaniu i nie "zaskakiwał'" w pozycji "załącz". Rozwiązanie- przykładać się do załączania w sposób zdecydowany i solidny.


drugie primo : problem ze wzbudzaniem. kret pozostawiony przez dłuższy czas w stanie załączonym, po kilku/kilkunastu minutach (zależy od kondycji baterii ) zaczyna sam od siebie popiskiwać z narastająca siłą. Temat poruszany już przeze mnie na forum Proscana i tam wyjaśniony. Zjawisko w tego typu konstrukcjach normalne .
Drugi rodzaj wzbudzania ma miejsce silnym naciskani/wyginaniu sondy , występuje chyba we wszystkich kretach, przynajmniej w 3 egzemplarzach które miałem przyjemność trzymać w ręce. W normalnej eksploatacji w niczym to nie przeszkadza.

Zobacz proszę czy W Twoim krecie "objawy" są podobne i spróbuj czy przełącznik faktycznie nie jest zbyt słabo naciskany.
Daj znać czy pomogłem Ci w jakiś sposób.

U mnie problem z przyciskiem zaczął się wraz z ujemnymi temperaturami.
Krecik dawał się włączyć , natomiast problem był z wyłączeniem.Aby to uczynić musiałem odciągać i podważać gumkę.Po kilku wyjściach gumka się porwała. :zb

Ja na każde " wyjście " biorę nową gumkę.
To tak w formie żartu :lol:

Natomiast faktem jest że guma jest twarda, szczególnie w nowych sztukach. U mnie z czasem stała się bardziej przyjazna.

Gumkę wystarczy delikatnie podkleić czyli wydłużyć gumowe "coś" co naciska włącznik, ale jeśli wydłużymy za dużo to nie będzie chciał się wyłączyć.