Taki quick question, czym się różnią? Co autor miał na myśli?
Jeden przez godzinę daje lost signal a drugi przez 5 minut,
o co w tym wszystkim chodzi?
Chyba się starzeję.

Wodoszczelność i zasięg, teraz marchewka kosztuje prawie 700zł :o

Nowa '' marchewa '' jest ok.Ma 6 trybów pracy ,jest wodoodporny i nie wzbudza się tak bardzo jak mój poprzedni ''czarny''.A do kupienia jest na portalu za 639 zł z wysyłką i torbą gareta na fanty.Sam go tam kupowałem i wszystko jest ok.

Wiecie co te ceny pinpointerów są chore,za kawałek plastiku i prosty układ 700 zl :ups:
Tutaj opisane jak zrobić kreta za 50Pln https://www.youtube.com/watch?v=HlBCWmtoqBo

Tu było: viewtopic.php?f=10&t=146009

Popieram to co napisał tur. Jak to ktoś kiedyś powiedział - najlepszym pinpointerem jest solidny szpadel :666

700zł za jakikolwiek pin pointer to totalne przrgięcie. Prosty układ niskoczęstotliwościowy, na standardowych scalakach. Do zaprojektowania przez jednego inżyniera. Koszt produkcji w chinach - śmieszny. Więc skąd taka cena?

700 to masakra, ja dałem za makro 435 PLN, też się wydaje "trochę" dużo, ale mam gwarancję 2 lata, pewność w polu, że nie padnie po 3 dołkach i o wiele większy zasięg (a to mi się przydawało w analogowych wykrywaczach).

Chińczyki od dawna produkują pinpointery, można kupić za 120zł, ktoś z forum zamawiał, i miał zdać relację jak to się zachowuje.

Witam.
W marchewce połowę ceny płaci się za wodoszczelność. On jest przewidziany do grzebania pod wodą (zg. z fiszkami Garrett'a). Podobnie jak AT Pro czy Gold. A to, że u nas 95% łazi z nimi tylko po lądzie to już inna bajka.
Pozdrawiam
Kopi

Jak Ci się sprawuje ten makro?sam się do niego przymierzam.Chińczyki robią podrobki garretta później trafiają na polski rynek i można się naciac.z wyglądu są identyczne.ciekawe jak się sprawują w praktyce...

Miałem wszystkie trzy podróbki w rękach ( stary krecik, nowy krecik i marchewka) i zasadniczo po pierwsze dużo gorsza jakość materiałów z których je wykonano, plastyk jeszcze jak cię mogę, ale pokrywki przycisków - dramat. Jeśli chodzi o osiągi - zasięg to około 2 - 2,5 cm, wibracje prawie nie wyczuwalne i każdy z nich pracuje hmm jak to określić... chyba w trybie statycznym, jeśli przemieszczamy go nad obiektem sygnał narasta i wygasa, ale jeśli trzymamy go nie ruchomo - sygnał znika :o działa jak każdy standardowy wykrywacz, ale nie jak kret. Nie miały też typowego dla kretów zwiększania natężenia sygnału przy bezpośrednim dotykaniu obiektu - tam sygnał jest stały... a przy dotykaniu - to go nie ma bo nie machamy tym pseudo kretem więc on po prostu nie działa .

Nowy czarny krecik (Pro-Pointer® II) nie wzbudza sie jak jego poprzednik , mozna go spokojnie myc pod kranem (IP 66)

- generalnie jezeli ktos nie potrzebuje wodoodpornosci do 3m mozna smialo brac czarnego ... i trzeba sprawdzic czy nie zakluca sie z detektorem ... bo czarny pracuje na 12kHz , a pomaranczowy na 11,5kHz

Czy kret jest drogi czy tani to subiektywna ocena , ale kto chociaz raz z wlascicieli zapomnial zabrac go ze soba w teren ... ten wie , ze jest on wart wydanych pieniedzy :h (szczegolnie , kiedy trzeba szukac w mokrej brei)

Ja kupiłem propointer 2 u magnetica jakiś miesiąc temu. Wcześniej brałem deusa. Cena po rabacie to 480 zł z wysyłką. Lepszego sklepu nie ma.

Ot to moja opinia.

Makro jest świetnym pinpointerem (a miałem xpointera i garretta w tym samym czasie), tylko niestety Deus wzbudza go na 18khz (a nie na odwrót, bo deus jest tragicznie podatny na pracę innych detektorów, muszę zostawiać 10m dalej wykrywacz aby podejść do znajomego na fajkę albo chodzić na 12khz).

Bez najmniejszych zakłóceń współpracował z F75, goldmaxx, CF77, omega 8000, GM5, at pro.

Koledzy krótka odpowiedz. :666
Czy różnią się tylko wodoodpornością?
Czy funkcje ustawień są takie same? Ustawienie trybów pracy itp.

Mój GM jest bardzo stabilny więc myślę że z makro ładnie by współpracował.dzięki za odpowiedź.pozdrawiam