Widzę, że nikogo nie ma na forum, więc gdy już wrócicie z poszukiwań może ktoś mi podpowie jak kształtują się ceny napraw wykrywaczy Bounty Hunter 3300. Podejrzewam, że jest problem z elektroniką. Niestety chciałem na początek kupić używkę. I gość zrobił mnie w trąbę. Przysłał wykrywacz bez widocznych uszkodzeń, ale nie posiadający instrukcji. Jeszcze przed otrzymaniem sprzętu instrukcję wydrukowałem po znalezieniu w internecie. Niestety urządzenie zachowywało się od samego początku inaczej niż przewiduje producent. Pierwsze oznaki życia nastąpiły przy umieszczaniu pierwszej baterii, po zamontowaniu drugiej wykrywacz już działał, bez włączenia go przyciskiem Power. Nie dał się również wyłączyć. Jedynie wyjęcie baterii. Po kilku minutach padł - brak reakcji na cokolwiek. Jakby zblokowany - na wyświetlaczu jedynie stan baterii i czułość. Później brak reakcji na włożone baterie. Baterie nowe, dobrej jakości z terminem jeszcze pięć lat. Mam pytanie czy naprawy elektroniki takiego sprzętu są opłacalne? Jakie mogą być tego koszty?
|