Może KENNY masz rację ale problem powietrza może byc bardziej realny niż min.Pewną wadą powietrza jest bezbarwność i bezwonność.A nawet jak coś zaśmierdzi to zmysł węchu jest złudny i zawodny-szybko percepcja spada!A jak stęzenie smrodu wzrasta stopniowo to tego się nie czuje!Kilka lat temu znajomy chłopak w pracy wyręczył kolegę i zszedł za niego do parometrowej studzienki.Nie wiadomo czy zdążył poczuc siarkowodór który go zabił :no

Adamie ,szkoda że nie wiedzialem wcześniej ,że będziesz w Bytomiu.Przyjechałbym potowarzyszyć, pogadać ,poznać się w akcji,to ode mnie zalwedwie 20 km. Pozdrówka i następnym razem daj znać na priv.Grzebiuszka

JMS - urzędowaliśmy głównie w Gothleffstollen w Tarnowskich Górach. Do Miechowic wpadliśmy tylko na parogodzinny rekonesans. Jakieś 5 lat temu badaliśmy w tamtym rejonie podobny szyb wentylacyjny. Niestety wtedy również nie doszliśmy do samego dołu bo pierwszy poziom chodników był na niecałych 300m i jemu właśnie poświęciliśmy najwięcej czasu.
Gdybyś w przyszłości wybierał się do Trójmiasta to daj znać wcześniej. Głębokich dziur u nas nie ma ale chętnie posłużę za przewodnika po innych ciekawych miejscach.

Kenny - napisałem że do 80m jest swobodna wymiana "świeżego" powietrza z zewnątrz. Tak wynika z moich obliczeń ale w praktyce to może być różnie. Niedawno wpadły mi w ręce raporty gazometryczne z szybów wentylacyjnych kop. Bobrek-Miechowice. W każdym z 30 raportów dotyczących omawianego szybu jest czerwona pieczątka z podpisem "skład powietrza okresowo zmienny" i są wymienione gazy jakie się tam spotykało w okresie kiedy kopalnia jeszcze funkcjonowała. Kiedy pomiary te były robione system wentylacji był w pełni funkcjonalny i już wtedy powietrze było przegazowane a co do piero teraz kiedy obiegu powietrza nie ma :666
Mamy takie a nie inne hobby ale wciąż jest to tylko hobby dla którego czasem nie warto ryzykować i dla tego myślę że kontrola składu powietrza jest w tym przypadku sprawą naprawdę istotną i taką od której zależeć może bezpieczeństwo eksploratora.
Jeśli zdarzy się tam jakiś wypadek to wszystkie dziury pozamykają na głucho i nie będzie mowy o żadnej eksploracji :cry: - warto o tym pamiętać.

Grzebiuszka - następnym razem dam znać wcześniej kiedy przyjedzimy. Pewnie będzie to już niedługo ....

serdecznie pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Wielkanocnych

Adamie mówisz byliście w Tarnowskich Górach? No to chyba penetrowaliście tą nową sztolnię w tych okolicach która po zimie się niedawno otwarła.
A co do waszych odwiedzin na Śląsku to przypuszczałem że będzie to marzec lub kwiecień, bo coś kiedyś o tym wspominałeś. Czemu nie dałeś wcześniej znać że przyjeżdżacie? Sporo było do zrobienia w terenie z wami i omówienia ,a tu kapa. Myślę że następnym razem będzie lepiej.
[ img ]

Tak sobie czytam i czytam :) czasem wybucham śmiechem a czasem czytam z przerażeniem :). Określenie w stylu że "ktoś został na powierzchni żebu ubezpieczać", czy "panują doskonałe warunki wentylacji" są naprawde ciekawe :). Sam z doświadczenia wiem że eksploracja obiektów górnictwa węglowego jest wielce ryzykowna jeśli chodzi o powietrze. W trakcie eksploracji sztolni Królowa Luiza z Zabrza, często obserwowaliśmy zmiany powietrza, czasem był lekki podmuch i powietrze było idealne nawet kilometr od otworu, a czasem po zejściu tylko poniżej metra od otworu już było "ciężko na płucach" a wskaźniki szalały. więc proponuję nie wybierać sie "na dziko" na taką eksplorację szybu, bo tak jak wspominał Adam, ktoś trafiając na taką poduche gazową nie wylezie sam z tej dziury,, a kolega "ubezpieczający na górze", może conajwyżej skoczyć do sklepu po wieniec :)
Pozdrawiam
Max
PS. Macie trochę błędne określenie właściwego szybu ;)

CytujeMax"
PS. Macie trochę błędne określenie właściwego szybu

Jak to odebrać i jak to rozumieć?

-------------------------------------------------------------------------------
No nieźle się dzieje w okolicach szybu, węszy policja, straż miejska, legitymują ludzi, pytają co tam robią. Szybem zainteresował się też Wyższy Urząd Górniczy z Katowic.
To chyba już koniec, szyb zostanie zadekowany lub solidnie zabezpieczony :cry: :czerwona

[ img ]

To nie ten szyb ze zdjecia!!!


Dorzucam dzis fotki z ksiazki "Historia KWK M-ce

JMS- a może ten ze zdjęcia to ten , w którym coś ukryto, a my wlasnie penetrujemy niewłasciwy. I zapewne to chciał nam przekazać tym tajemniczym zdaniem MAX

Max ma rację - okazało się na podstawie wiarygodnych informacji -
że szyb , który penetrowaliśmy nie jest to szyb związany z miejscem
ukrycia tego depozytu H.F. Właściwy szyb jak sie okazało jest w innym miejscu.
Szyb ten z tego co wiem ponownie zostanie odpowiednio zabezpieczony.

No to dlaczego w takim razie cała miejscowa ludność wskazuje na ten szyb w którym eksplorowaliśmy, a nie inny? :que :cop

Ludzie różne rzeczy mówią ... tym bardziej gdy dotyczy to takiego tematu jak ten.

Geologu sam słyszałeś w terenie co mówią itd....
I co tu teraz jest prawdą, a co nie.

Mogę Was zapewnić że właściwy szyb jest dość dobrze zabezpieczony, a miejscowa ludność zawsze bedzie wskazywała na szyb który jest pełen skarbów i w środku są przynajmniej ze 3 bursztynowe komnaty i pułk SSmanów :). Pomimo że nie byłem jeszcze w terenie, to z Waszych opisów wynika ze szyb jest przy drodze asfaltowej, i jest to szyb wentylacyjny albo kopalni Preussen, czyli szyb wentylacyjny tej kopalni w której coś ukryto ale w jej szybie wydobywczym. Albo jest to szyb wentylacyjny kopalni Maria. Notabene kopalnie te w późniejszym okresie zostały określone jako kopalnia Miechowice.

Max nasz szyb może jest wentylacyjny, lecz nie przy asfaltowej drodze tylko gruntowej.
Możesz nadmienić lokalizację prawdziwego owego cuda? :que

Z tym zamknięciem szybu to faktycznie czarny scenariusz się szykuje. Niestety zawsze to się tak kończy kiedy o miejscach będących dziedziną naszego hobby pisze się na forum , w prasie i innych miejscach publicznych . Nasze fora odwiedzają nie tylko miłośnicy eksploracji ale i zagorzali wrogowie procederu jaki uprawiamy eksplorując dziury.
Już parę razy zarzucono mi że na swoim forum nie podaję dokładnych namiarów miejsc jakie odwiedzam. Obecna sytuacja z miechowickim szybem jest najlepszym dowodem na to że moje podeście jest jednak ZDROWE. !!! Gdybyśmy pisali o wszystkim co robimy to po przyjeździe do ciekawych miejsc spotykalibyśmy jedynie betonowe wylewki i kraty lub też nagle okazywałoby się że zimują tam nietoperze i wstęp został ograniczony. Żyjemy niestety w bardzo chorym kraju i nawet podczas realizowania naszego hobby powinniśmy zachowywać zdrowy rozsądek przed publikowaniem relacji z wypraw lub też publikowane materiały powinne być dostępne jedynie dla wybranych osób.

W chwili obecnej kiedy nawet wróble ćwierkają że ów szyb zostanie zamknięty nie pozostaje nam nic innego jak zająć się eksploracją rzeczywistego szybu południowego :666 Może faktycznie znajdziemy tam skarb i wykupimy sobie za niego przychylność władz i odpowiednie ustawy niezabraniające nam eksplorowania dziur.