Witam,
Po ciężkim alko-eksploracyjno-fortecznym weekendzie w północnych Czechach zamieszczam poniżej wybrane zdjęcia z krótkimi opisami oraz relację.
4-osobowa delegacja stowarzyszenia Pro Fortalicium.
[ img ]Generalnie teren jaki nas interesował:
http://www.boudamuseum.com/grafika/ost/mapka_en.jpgWyruszyliśmy o godzinie 6 rano z okolic Katowic, meldujemy się na miejscu o godzinie 10.
Tutaj przy okazji polecam nocleg, pensjonat w Dolni Moravie
http://www.udvousmrku.cz, noc 200 koron, kolejne 150.
http://zapodaj.net/35b9e408820a3.jpg.htmlZaraz po przyjeździe zza natłoku drzew pojawia się pierwszy beton.
Obiekt na mapie nieuwzględniony, leży po drugiej stronie ulicy, analogicznie do wyremontowanego schronu K-S5.
Schrony w założeniu miały "widzieć" się wzajemnie, jednak do dnia dzisiejszego pozostało jedynie ukształtowanie terenu, drzewa zasłaniają piękną forteczną twierdzę.
Ważne! Schrony nigdy nie brały udziału w walkach, Niemcy jedynie testowali ładunki kulminacyjne, pociski ppanc itp. - dlatego niektóre poniżej opisane schrony w całej okazałości są bardzo zniszczone co niewątpliwie dodaje smaczku.
Wspomniany schron i słynne Czeskie cegły w środku :x
http://zapodaj.net/4a0b2184a204a.jpg.htmlhttp://zapodaj.net/2ad02d59257bb.jpg.htmlhttp://zapodaj.net/f4763e55830fe.jpg.htmlZaraz po eksploracji pierwszego schronu, wybieramy się do umieszczonego na mapie K-S5.
I tutaj szok, tak powinna wyglądać konserwacja.
W schronie świetne muzeum z Czeskim przewodnikiem, dla ciekawskich co czeka w środku zapraszam do Czech (m.in. świetlna replika CKM z pełną optyką).
Wjazd dla członków naszego stowarzyszenia 100% free, wymiana ulotek, wizytówek.
http://images10.fotosik.pl/2414/5d532450de2fc35bmed.jpg Jedziemy do słynnej twierdzy Hurka. Poniżej link, generalnie przewodnik Czeski i opowiadał jak państwowy urzędnik w muzeum chleba ziemi opolskiej... ale warto.
http://www.czecot.pl/obiekt-turystyczny ... ka-kralikyNastępnie udajemy się na obiadek i dobre czeskie piwko, szybki prysznic i znowu w trasę.
Okoliczni mieszkańcy oraz przewodnik, który oprowadzał nas po schronie K-S5 oddelegowali nas na długą, męczącą wycieczkę przez pola w ogromnej ulewie i generalnie w tragicznych warunkach.. ALE BYŁO WARTO.
Po drodze mijamy sporo żupików Czeskich w środku pola, oryginalnie zachowanych, nie rozkradzionych i po testach wytrzymałości Niemieckich okupantów. Przerwa na piwo.
http://images10.fotosik.pl/2414/3a6eb52e73e99810med.jpgNastępnie godzina 19.00, jak już wyglądaliśmy gorzej niż mokre szczury, w butach mokro i generalnie tragedia to okazał nam się ciężki 2-kondygnacyjny schron bojowy analogiczny do K-S5 i tutaj po prostu MIAZGA !!
wysadzone kopuły i ruina kompletna, ale to betonowcy lubią najbardziej !!
UWAGA! W środku niebezpieczna ok. 30m studnia i ogromne rowy diamentowe.
http://zapodaj.net/b49c6c15720bb.jpg.htmlWięcej zdjęć i konkretna lokalizacja - zapraszam na PW.
Po baaaardzo męczącej wyprawie w ośrodku meldujemy się o godzinie ok. 21, pozostało już tylko zintegrować się z naszymi południowymi sąsiadami i czekać na kolejny betonowy dzień.
CDN