Nie rezygnuj z łażenia po polach.
Przynajmniej jedna korzyść:
fajny relaks w plenerze.
Choćby dla zdrowotności warto.
No, czasem się coś tam znajdzie - frajda podwójna.
i nie rezygnuje , co prawda ostatnio mniej niż poprzednio ale zawsze coś tam trafiam .tak jak ostatnio jadę sobie rowerkiem w górze swieci słońce.dookoła zaorane już pola..
zatrzymuje się i coś mi mówi ,ze mam iść na ten a nie inny kawałek pola ,więc idę i po kilkunastu metrach natrafiam na to:
[ img ]
i jest to osełka
a w najbliższym otoczeniu takie kawałki ceramiki wykonanej z domieszka grafitu/średniowiecze/
http://img3.imageshack.us/img3/4658/ceramika.jpg -ścianka
http://img17.imageshack.us/img17/3717/ceramika1.jpg - denko
i żeby było ciekawiej bryłka rudy żelaza i kawałek zgorzeli
http://img17.imageshack.us/img17/259/rudaizgorzel.jpg
na podstawie tych i innych kawałków ceramiki mogę domniemywać ,ze osełka mogla powstać co najmniej w średniowieczu
a na potwierdzenie tej przygody przelatuje nad poletkiem z artefaktami ten samolocik
http://img203.imageshack.us/img203/9826/lot.jpg
Na podstawie tylko tych kilku znalezisk mogę założyć ,ze jest to punkt osadniczy /może że średniowiecza/ - informacja razem z dokumentacja zdjęciową/bo tylko teraz taka wykonuje/trafia do biura WKZ - a co dalej to już inna para kaloszy
i tak odnajduje takie pkt praktycznie co tydzień