Witam!

W rodzinnym ogródku znalazłem coś przypominającego fragment formy odlewniczej. Całość miała prawdopodobnie kształt walca skladającego się z dwóch częsci (tylko moje domniemanie), otwór wewnętrzny mógł mieć ok. 2 cm średnicy. Widoczna jest gruba domieszka schudzająca (jedno z ziaren ma ponad 2 mm). Na spodzie widoczny jest jakiś symbol (znak odlewnika?). Nasuwa mi się przypuszczenie, że była to forma do odlewania grotów strzał. Co Wy o tym sądzicie?

Pozdrawiam!

Dowgird

to na spodzie to nie znak, ale odcisk roślinki, która uległa zniszczeniu podczas wypału, niestety ujęcia w jakich zrobiłeś djęcia niewiele mówią, może jeszcze raz fotki z nieco większej odległości

Zrób zdjęcia z większą ostrością tej ceramiki, złapało ci bardziej tło niż ceramike.

A groty odlewano?Pytam bo myślałem że raczej kuto.N a fotce to mi sie kojarzy z kawałkiem pustaka betonowego :( i te różowe kamyczki jakby żwir?

Groty też odlewano ale nie żelazne, chyba że w XX wieku jako elementy wystawy.
żelazne się wykuwa, nie pamietam w którym tomie ale jest artykuł Andrzeja Koli i Gerarda Wilke (chyba) w Acta Universitatis Nicolai Copernici, o doświadczeniu w którym chciano przedstawić proces wykuwania grotów.

To nie jest pustak, tylko raczej kawałek dna naczynia ceramicznego, kiepskie zdjęcie i niewiele widać ale pustakiem bym się nie sugerował :)
Pozdrawiam
Taz