https://poszukiwanieskarbow.com/Forum/ |
|
| Hitler, parkinson i amfetamina https://poszukiwanieskarbow.com/Forum/viewtopic.php?f=31&t=23505 |
Strona 1 z 1 |
| Autor: | Witek [ wtorek, 21 marca 2006, 21:33 ] |
| Tytuł: | Hitler, parkinson i amfetamina |
Witam! Niedawno oglądałem na Discowery program dokumentalny, którego twórcy starali się udowodnić, że Hitler był chory na chorobę Parkinsona, na którą w tamtym czasie nie było leków i która w bardzo szybkim czasie niszczyła i zabijała człowieka. Ponoć H. poinformowali o tym jego lekarze, a on stwierdził, ze musi sie śpieszyć - dlatego już w 41 uderzył na Ruskich. Wiele błędnych decyzji podjętych przez H. tłumaczono w w/w dokumencie wpływem parkinsonizmu na jego umysł. Dochodzi do tego informacja, że H. przez wiele lat zażywał amfetaminę, która systematycznie niszczyła jego organizm. Wiecie coś na ten temat - czy to tylko jeszcze jedna rewelacja bez pokrycia w faktach? Bo trzeba przyznać, że absurdalne decyzje podejmowane przez niemieckiego dyktatora, a właściwie ich geneza znalazłaby w ten sposób wyjaśnienie. Pozdrawiam Witek |
|
| Autor: | Renald [ wtorek, 21 marca 2006, 22:12 ] |
| Tytuł: | |
Tłumaczenie nietrafionych decyzji Hitlera jedynie chorobą, jest oczywiście uproszczeniem, chrakterystycznym dla tego rodzaju programów ( i telewizji jako takiej). Hitler istotnie chorował na Parkinsona, ale objawy choroby pojawiły się w późniejszym okresie. Wcześniej, znacznie bardziej obawiał się on choroby nowotworowej, na którą zmarła jego matka (nowotwor żołądka). Od 1937, zupełnie bezpodstawnie, sądził że ma poważną wadę serca. Od momentu, gdy opiekę nad zdrowiem wodza roztoczył dr.Morell, na psychikę Hitlera zaczęły wpływać "interesujące zestawy lecznicze", komponowane i aplikowane przez tego geniusza medycyny. Hitler często wspominał o swoim rychłym odejściu (w sumie miał rację :) ) i rzeczywiscie, wiele decyzji podejmował pod presją czasu. Ale nie można twierdzić, że był to główny powód takiego postępowania. O chorobach Hitlera sporo pisze Werner Maser w "Adolf Hitler - legenda, mit, rzeczywistość", Ian Kershaw w "Hitler" i oczywiście dr.Morell w swoich lekarskich dziennikach. Zresztą zagadnieniem zdrowia Hitlera, więcej lub mniej, zajmuje się każda jego biografia. Lepiej zajrzeć w te książki, niż w ekran telewizora :) Pozdrawiam[/list] |
|
| Autor: | UŁAN [ czwartek, 23 marca 2006, 20:07 ] |
| Tytuł: | |
Polecam dwie książki Johna K. Lattimera :" Śmiertelna Choroba Hitlera i inne tajemnice nazistowskich przywódców ". Jest to relacja lekarza,chirurga i oficera służby medycznej armii Stanów Zjednoczonych, przy Trybunale Norymberskim. Sprawował on opiekę lekarską nad przywódcami nazistowskimi. Miał dostęp do nieznanych ekspertz medycznych, na podstawie których doszedł do nieoczekiwanych wniosków na temat zdrowia wodzów Trzeciej Rzeszy. Kolejna książka to : " Zeznania sekretarki - 12 lat u boku Hitlera 1933 - 1945 ". Osobista sekretarka Hitlera Christa Schroeder, w swoich zeznaniach doskonale opisuje stan zbrodniarza, zarówno psychiczny jak i fizyczny. Przytacza wiele nieznanych dotychczas faktów i historii z życia Hitlera i jego otoczenia. |
|
| Autor: | Explorer [ sobota, 25 marca 2006, 22:09 ] |
| Tytuł: | |
Nie wiem czy Adolf chorował czy nie, ale podobno zginął od bomby Staufenberga, a dalej to już był jego sobowtur, więc dlatego póżniejsze decyzje były takie mylne. he he Krótko mówiąc nad Adolfem był ktoś wyższy, i nie zależało mu na szybkim końcu wojny. |
|
| Autor: | Argo [ sobota, 25 marca 2006, 22:38 ] |
| Tytuł: | |
Explorer napisał(a): Nie wiem czy Adolf chorował czy nie, ale podobno zginął od bomby Staufenberga, a dalej to już był jego sobowtur, więc dlatego póżniejsze decyzje były takie mylne. he he
Krótko mówiąc nad Adolfem był ktoś wyższy, i nie zależało mu na szybkim końcu wojny. Hipoteza bardzo kontrowersyjna, prosze nie mylić fikcji literackiej ( "Noc generałow" Kirsta) z faktami historycznymi, jak na razie nie ma przeslanek ktore uprawnialyby do takich przypuszczen. |
|
| Autor: | Explorer [ niedziela, 26 marca 2006, 00:33 ] |
| Tytuł: | |
jest także druga opcja, Adolf uciekł statkiem podwodnym do Argentyny i pożył sobie jeszcze ładnych pare latek. W to, że popełnił samobójstwo-wątpię, gdyż tak jak pewien kolega powyżej napisał, Adolf panicznie bał się Śmierci, choroby, zamachu. z tym spaleniem ciała i brakiem identyfikacji nieżle wymyślili. he he |
|
| Autor: | Renald [ niedziela, 26 marca 2006, 07:46 ] |
| Tytuł: | |
Explorer, zlituj się człowieku. To nie jest forum "Nie do wiary". W innym swoim poście twierdzisz, że wojska radzieckie i alianckie spotkały się w centrum Berlina. Troche wiedzy historycznej, a nie sensacyjek z Faktu... A jeżeli musisz już pisać takie dyrdymały, podawaj źródła. W rozmowie o historii to podstawowa sprawa, jedyny sposób aby się uwiarygodnić. |
|
| Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
| Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |
|