https://poszukiwanieskarbow.com/Forum/

ziemia Łukowska (wschod polski) AK 1944
https://poszukiwanieskarbow.com/Forum/viewtopic.php?f=31&t=32538
Strona 1 z 1

Autor:  testuser [ sobota, 30 września 2006, 13:24 ]
Tytuł:  ziemia Łukowska (wschod polski) AK 1944

Jesli ktoś jest z okolic Łukowa (wschod poslki) moge podpowiedziec gdzie walczyli powstańcy, moj dziadek na wlasne oczy wszystko widzial, byl jeszcze dzieckiem ale wszyskto dobrze pamieta, jego dom znajdowal sie na polu na ktorym wszystko sie dzialo, pomnik jest daleko od tego miejsca, ludzie niechetnie o tym mowia, wiem tez gdzie niemcy mieli skadowiska amunicji i broni, na calym terenie nie ma paktycznie zadnej cichej mogily, martwych powstanców wywiezli, jednak mnustwo pamiotek pozostalo w ziemi! znam tez miejsce spoczynku 3 czy 4 zolniezy, duzo starsze, na ich grobach posadzono swierki, rosna po dzis dzien

wedlug ludzi zolnierze AK dostali rozkaz ataku, na kilka ndi przed wkroczeniem ruskich (o ile pamietam?), dowudca wprowadzil ich w zasadzke niemiecka, kocioł, w tym wlasnie miejscu znajdowal sie dom mojego dziadka, jego brat byl wtedy na polu (wiaze sie z tym ciekawa i zabawna historia ;)), przezyl, wiekszosc zolniezy zginela, niewielu udalo sie uciec, podpalajac stodole sasiada mojego diziadka, do dzisiaj mozna wyroznic miejsca gdzie znajdowali sie okopani niemcy, na terenie jest mnustwo niewypalow, czesci broni, amunicji, lusek, guzikow

moj dziadek strasznie sie denerwuje jak o tym opowiada, data na pomniku to 1944

juz sobie przypomnialem ;) 20 lipca 1944, 1 Bataljon 35 PP. Armii Krajowej, zginelo 25 osob, dziadek osobiscie jako jeszcze male dziecko zakopywal nie zabrane przez niemcow szczatki powstancow, urwane palce, nogi, kawalki miesa, poszarpane mundury, bron ktora mieli byla nowa (podobno) wygladala jak dopiero co wyprodukowana (ale to moze wrazenie dziecka, ktore nigdy wczesniej nie widzialo jej na oczy), partyzanci stacjonowali niezwykle blisko niemieckich pozycji ! az trudno uwierzyc! mieli konie ;) pytali sie mojego dziadka ktory szedl pasc krowy do lasu !! (dziwne, nie? ale podobno tak sie kiedys robilo, zeby krowy w szkode nie wchodzily) nie chcieli uwierzyc ! powiedzieli ze by sobie wracal do domu i dzisiaj (20 lipca 1944) nie wypasal krow ...

mowie co zapamietalem, jesli cos sie nie zgadza to nie miejcie mi tego za zle, mowie tylko to co slyszalem (czesc tego co zapamietalem)

mam kilka zdjec, jesli chcecie to wzuce? nie za duzo, ale zawsze cos ;)

Autor:  vincent_vega_69 [ sobota, 30 września 2006, 15:12 ]
Tytuł: 

Bardzo ciekawe. Wrzuć koniecznie fotki. Jeśli wiesz coś więcej to napisz.

Pozdrawiam.

Autor:  testuser [ sobota, 30 września 2006, 18:14 ]
Tytuł: 

staram sie, sobie poukladac wszystko ze strzepkow informacji zaslyszanych glownie od dziadka ale tez innych osob ktroe jeszcze to pamietaja!

na tych terenach zdazalo sie mnustwo niewybuchow, glownie znajdowali je mieszkancy, jesli ktos sie zdecyduje na kopanie to warto o tym wiedziec ;)

AKCJA BURZA, co miala na celu? malo kto wie... ja niestety do konca nie wiem, moze ktos wie cos wiecej?

niemcy byli umiejscowieni w 3 pozycjach, mieli 2 skladowiska broni i amunicji, jedno po latach zostalo odkryte, przez przypadek, podczas kopania, kolo lesniczowki, calosci jednak nie rozkopano, wiem o tym ;) bo kopano tylko po jednej stronie polnej drogi, kiedys ona szla inaczej i przez ignorancje saperzy zakonczyli prace wczesniej ;) drugie stanowisko, dalej w lesie, nie zostalo z tego co wiem rozkopana czy przeszukane, nie wyglada na to zeby ktos tak kopal ;) ludzie z togo co wiem bardziej sie bali tak zwanych partyzantow AK, niz niemcow, niemcy wrecz pomagali niektorym ludziom (choc ci mieli do nich wrogi stosunek), ale co najwazniejsze i co jeszcze dziwniejsze ;) nie napadali na nich na ludnosc cywilna, raczej nie mordowali cywilnej ludnosci, nie kradli calego dobytku, jak wlasnie tak zwani partyzanci AK (nie mowie o zolniezach AK), ci partyzanci zyja po dzis dzien na tych terenach, podczas odlaniania pomnika wspomniano ich zaslogi dla kraju, wiekszosc mieszkancow (glownie ludzie starsi), po prostu wstali i sobie poszli ;) co w tamtych czasach bylo nie do pomyslenia i traktowano jako obraze kraju czy uroczystosci panstwowej ! karano ludzi ! pozniej podobno trafili do wiezienia na kilka miesicecy czy lat, nie byli tam zbyt dlugo i nie wszyscy, za morderstwa!

jeden z niemcow kazal mojemu dzidkowi pomoc orac pole jakiejs starszej kobiedy, polki, dal swojego konia, bardzo silnego, dziadek zaoral pole, ale konia smagal batem i jak skonczyl za to sam dostal po twarzy ;)

na tym terenie jest kilka kilometrow kwadratowych terenu na ktorym odbyly sie walki, duzo wiecej okpow i mogil z I wojny, z tego co wiem te 3 czy 4 groby z przed? I wojny, pochowano ich z calym umundurowaniem, wszystkimi orderami, bronia (szabla?) nie zlamana, po dzis dzien nikt by sie nie odwazyl tam kopac :D jak juz o tym uslyszy i o szacunku jakim ludzie daza to miejsce, na jednym ze swierkow ciagle wisi tabliczka (stara i zniszona), z modlitwa

ludzie twierdza (po rozmowach z niemcami, partyzantami) ze to jest niemozliwe zeby dowodca o tym nie wiedzial, do wsparcia rosjan? pozostalo moze kilka dni (nie wiem 1, albo 2 !!), a mieli konkretne rozkazy, przemaszerowac i stacjonowac w konkretnym miejscu, o dziwo byl to sam srodek kociolka ;)

wszystko dzialo sie przed lasem Krińszczakiem (kiedys las byl naprawde potezny, dzisiaj juz nie jest taki straszny ale ciagle mozna sie w nim zgubic), moj dziadek jakby tego bylo malo zakopal pozniej dzbanuszek z monetami w sadzie, prawie caly dobytek, nie wyobrazajcie sobie ;) zadne srebro czy zloto, ot kilka monet na dzien dzisiejszy wartosci raczej sentymentalnej ;) ale bardzo chcialbym je odzyskac :roll: a nigdy nie mam mozliwosci, wiem na jakim obszarze i mniej wiecej w ktorym miejscu, ale takiego drobiazgu wsrod tylu smieci (gospodarstwo rolnicze, wiadomo, w dodatku odlamki i inne smieci) taki drobiazg ciezko znalezc

w tym przypadku nie bylo za bardzo czemu zdjec robic ;) same pola, wiekszosc to tereny lesne ktore wyrownaly sie przez lata, zachowaly sie nieliczne faragmenty okopan ktore na zdjeciach kiepsko wychodza (w zeczywisctosci to lepiej wyglada) ale wiadomo, lata robia swoje ;)

[ img ]

okopy i miejsca w lescie z tego co wiem i widzialem nie byly kopane, ludzie sa bardzo mocno zwiazani z lasem po dzis dzien (duzo ludzi zarabia na zbieraniu jagod, grzybow, ludzie czesto chodza po lasach) ;) i nikt nie widzial nigdy zeby ktos sie krecil

pozycje miemieckie


[ img ]

[ img ]

dziadek ;)

[ img ]

napis na pomniku wspomina cos o JACIE, jata to rezerwat ale glownie nazwa lasu? dosyc znany, podobno czesto penetrowany przez poszukiwaczy

[ img ]

na polu na ktorym sie to dzialo nie ma nawet malutkiej tabliczki ;)

[ img ]

pisze o tym, bo malo kto zna dokladne miejsce walki ;)

Autor:  testuser [ poniedziałek, 9 października 2006, 17:59 ]
Tytuł: 

mozliwe ze bede tam w ten weekend, jesli ktos jest z okolic to zapraszam ;)

Autor:  siwy741 [ sobota, 14 października 2006, 18:20 ]
Tytuł: 

Witam.
Mieszkam prawie za miedza,a tu takie piekne historie...Chetnie wybiore sie z Toba na rekonesans.Jedno pytanie:z ktorej strony powiatu lukowskiego te tereny sie znajduja?Mozemy umowic sie na priwa.
Pozdrawiam :piwo

Autor:  testuser [ niedziela, 15 października 2006, 10:36 ]
Tytuł: 

Południowa cżęść - wysadzony pociag z amunicja i bronia (Dminin? o ile dobrze pamietam), pobliskie laski pelne niewypalow, pociskow, zelastwa ;) nie polecam kopac, nawet bez wykrywacza mozna tam znalezc takie zeczy, to o czym wczensiej mowilem dzialo sie na północ od Łukowa (sprawdz na mapie, 2 duze kompleksy lesne), kopie sie calkiem przyjemnie, gleba jest piaszczysta, mozna kopac i kopac ;)

mnie osobiscie jednak najbardziej interesuje miejsce gdzie kiedys mieszkal moj dziadek ;) ale przy okazji mozna polazic po okolicznych lasach i okopach

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/