https://poszukiwanieskarbow.com/Forum/ |
|
| Warszawa - ślady https://poszukiwanieskarbow.com/Forum/viewtopic.php?f=31&t=72932 |
Strona 1 z 2 |
| Autor: | krw22 [ piątek, 5 lutego 2010, 13:57 ] |
| Tytuł: | Warszawa - ślady |
POszukuję blizn wojennych w warszawskiej miejskiej tkance. Interesują mnie dokładne lokalizacje - ulica , numer domu itp. Mam na myśli osobliwości typu np. na ulicy Słupeckiej 7 przestrzelona metalowa barierka balkonu. Z góry dziękuję za odpowiedzi typu "przejdź się po pradze to zobaczysz" Konkretów potrzebuję! Z góry dziękuję i pozdrawiam |
|
| Autor: | zbiolsz [ piątek, 5 lutego 2010, 14:08 ] |
| Tytuł: | Saska Kępa - ul Francuska |
Idąc od Zwycięzców ul Francuską w stronę Ronda Waszyngtona znajdzież koło chińskiej i indyjskiej restauracji przestrzeliny w metalowym ogrodzeniu. Dalej oglądaj stare ogrodzenia z prętów to jeszce coś znajdziesz (spacer na max 30 min) |
|
| Autor: | krw22 [ piątek, 5 lutego 2010, 20:36 ] |
| Tytuł: | |
DZięki Właśnie o takie informacje mi chodzi. Czekam na więcej!!!! |
|
| Autor: | wiking10 [ piątek, 5 lutego 2010, 21:05 ] |
| Tytuł: | |
skontaktuj się z Mariuszem Olczakiem z Archiwum Akt Nowych w Warszawie - siedzi w tym po uszy. http://www.aan.gov.pl/index_pl.php?action=5_2 w linku powyżej jest tych miejsc sporo |
|
| Autor: | Aygon [ piątek, 5 lutego 2010, 22:53 ] |
| Tytuł: | |
http://www.dws.org.pl/viewtopic.php?f=20&t=122875 - dużo adresów i ciekawa dyskusja. |
|
| Autor: | SZZ [ sobota, 6 lutego 2010, 00:19 ] |
| Tytuł: | |
Wiktorska 3 i 17 na Starym Mokotowie, Solec 20a na Powiślu - w bramie tego domu poległ Leon Papieski "Kok" z batalionu "Parasol", kamienica przy Wilanowskiej 5 i inne stare domy na Wilanowskiej na Powiślu. Pozdrawiam |
|
| Autor: | kokosz1943 [ sobota, 6 lutego 2010, 11:51 ] |
| Tytuł: | Blizny |
Ogrodzenie z prętów WPW od strony Konwiktorskiej miało kiedyś ślady od kul - może tego jeszcze nie "poprawili". Ul. Karowa tuż obok hotelu Bristol wokół okien ogromna ilość śladów od kul - może jeszcze nie połatali. Znam też miejsce na Żoliborzu gdzie "pięknie" jest posiekana elewacja ale musiał bym o adres zapytać znajomą. W Muzeum Ziemi na marmurowych schodach są ślady rozmazanej krwi. To podobno krew jakiegoś rannego. Byłem tam kilka lat temu i widziałem te ślady o których czytałem bardzo dawno temu. Ja mam inne jeszcze zamiary - sfotografować obecnie miejsca zdjęć z Powstania. Na stronie Bundesarchiv jest zdjęcie oficera wyglądającego zza narożnika Powązkowska/Okopowa a za nim z tyłu przygotowują goliata. Inne zdjęcie to odpalenie "szaf" z rogu Żelaznej i Żytniej - może ta kamienica jeszcze stoi. |
|
| Autor: | Korup [ sobota, 6 lutego 2010, 23:22 ] |
| Tytuł: | Re: Blizny |
kokosz1943 napisał(a): Inne zdjęcie to odpalenie "szaf" z rogu Żelaznej i Żytniej - może ta kamienica jeszcze stoi. Właściwie nie nazwałbym tego skrzyżowaniem: Żelazna niejako wyłazi z Żytniej, zatem ma to kształt litery T, a nie krzyża. Z dawnych zabudowań pozostały chyba tylko dwa: mur ogrodu klasztornego i szpital Św.Zofii. O ile sobie przypominam (dwano tam nie byłem, choć tuż obok chodziłem do XXX LO) oba mają owe tynki. Wzdłuż Żytniej ciągnie się zabudowa powojenna (lata pięćdziesiąte) - w końcu to było Getto, więc wiele nie ocalało. Mnie jednak od lat nurtowało co innego: gdzie się podziała widoczna na przedwojennych planach Warszawy ulica Smętna. I całkiem niedawno znalazłem odpowiedź: Cytuj: Najbardziej Smętna ulica w Warszawie
Rafał Jabłoński 22-05-2008, ostatnia aktualizacja 23-05-2008 20:05 Są w stolicy ulice, o których nikt nic nie wie. Istnieją wciąż na starych planach, ale ludzie już o nich dawno zapomnieli. Przypominamy dziś jedną z nich. To Smętna, skryta na terenie cmentarza Żydowskiego, kiedyś łącząca go z Powązkowskim. Ta ulica jest i jej nie ma. Ostał się ledwie ślad po niej, mimo iż nigdy nie została zabudowana ani oficjalnie zlikwidowana. Ciężko znaleźć jakąkolwiek wzmiankę na jej temat. Za jej zniknięcie odpowiadają Niemcy, którzy zamurowali na nią wejścia. – W grudniu 1941 roku z terenu getta wyłączono cmentarz Żydowski – wyjaśnia nam dr Jacek Leociak, współautor książki „Getto warszawskie. Przewodnik po nieistniejącym mieście”. – Powodem był gigantyczny szmugiel. Przez cmentarz dostarczano do getta nawet krowy do koszernego uboju. Są na to świadectwa. I w końcu Niemcy po prostu odcięli tę ulicę. Poszukiwania Postanowiliśmy dostać się na Smętną. Jak się okazało, nie jest to łatwe. Oba wejścia – od Sołtyka i od Spokojnej – są nadal zamurowane. Furta i południowa VI brama w murze cmentarza Powązkowskiego – zamknięte. W końcu weszliśmy tam przez cmentarz Żydowski. Smętna jest teraz nieprzejezdną ścieżką przy murze. – Staramy się ją naprawić. Sypiemy ziemię, by mogły poruszać się nią samochody, za pomocą których oczyścimy północną i zachodnią część nekropolii – wyjaśnia Przemysław Szpilman, dyrektor cmentarza Żydowskiego. Ulica Smętna pojawiła się (jeszcze bez nazwy) na planach z pierwszej dekady XX wieku. Łączyła Okopową z Obozową. Biegła przez nieużytki, bo cmentarz Żydowski był wtedy o połowę mniejszy i nie dochodził do Powązkowskiego. Nazwę otrzymała w 1919 roku. – Na sporej części ulica była brukowana, są nawet ślady kanalizacji – opowiada ksiądz prałat Marek Gałęziewski, dyrektor cmentarza Powązkowskiego. Kanalizacja znajdowała się też na przedłużeniu dzisiejszej Wawrzyszewskiej, która przed wojną dochodziła do Smętnej. Nasz fotoreporter znalazł tam także płyty chodnikowe. Prawdopodobnie położono je po 1926 roku, gdyż wtedy po raz pierwszy plany stolicy odnotowały skrzyżowanie obu ulic. – Nie ma żadnych przekazów, że Smętna była ulicą osłoniętą z obu stron ceglanymi murami cmentarnymi. Nie wiemy, czy od naszej strony był mur, a nawet płot – zastanawia się Szpilman. – Wiemy za to, że na pewno na odcinku Sołtyka – Wawrzyszewska cmentarz Żydowski był osłonięty drewnianym ogrodzeniem. Ale czy szło ono dalej, w kierunku Spokojnej? Brakuje informacji. Gdy groby żydowskie pojawiły się przy murze cmentarza Powązkowskiego, został on nadbudowany. Dziś jest dwukrotnie wyższy niż na przykład w rejonie IV bramy przy Powązkowskiej. – I wali się – dodaje ksiądz Gałęziewski. – Bo przeciążono spodnią część. Bardzo starzy ludzie mówili mi, że podwyższono go jeszcze za carskich czasów. A teraz musimy wszystko remontować, a nawet odbudowywać. Metr po metrze. Dwa cmentarze Powązkowska nekropolia powstała w 1790 roku. Ma powierzchnię 43 hektarów, leży na niej 2,5 mln chrześcijan. Żydowska jest młodsza o 16 lat. Znajduje się tam ponad 200 tysięcy macew (nagrobków). To jedno z najciekawszych miejsc w stolicy, w niczym nieprzypominające cmentarzy chrześcijańskich. Macewy stoją jedne przy drugich. I to nawet na górkach, bo stare groby były zasypywane ziemią i w powstałym nasypie chowano kolejnych zmarłych. – W trzech miejscach nad dwupoziomowymi alejkami znajdują się mostki – mówi Szpilman. Cały teren posiekany jest pociskami. Wiele nagrobków nosi ślady eksplozji. Podczas Powstania Warszawskiego toczyły się tam ciężkie walki. „Ukryci jesteśmy za płytami grobowców” – wspominał strzelec Synon (w „Pamiętnikach żołnierzy baonu Zośka”). – Mój pomnik jest już cały połupany od kul. Przede mną granat wyrywa kilka krzaków i w opadającym kurzu widzę łeb ukrytego za pomnikiem szkopa. Walę serię. Dostał! Niemiec dorobił się żydowskiego pomnika po śmierci”. Po wojnie Smętna nie nadawała się do komunikacji. Nikt nie rozbił murów postawionych przez Niemców. Ale za to ktoś wpadł na pomysł ponownego połączenia ulic Okopowej z Obozową. Ponieważ niemal cała żydowska populacja Warszawy już nie żyła, groby zdawały się być zbędne. I postanowiono przebić trasę przezcmentarz Żydowski, rozbijając ponad 5 tysięcy mogił. Koncepcja ta spotkała się z protestami Żydów ocalałych z wojennej pożogi i do profanacji tego miejsca nie doszło. http://www.zw.com.pl/artykul/252247.html Oglądałem sobie to miejsce na widokach satelitarnych - polecam ZUMI, bo mają fotkę robioną zimą, listowie nie przeszkadza w oglądaniu. Wychowałem się w pobliżu tych miejsc, teraz już wiem. A Ty Kolego masz wskazówkę. :) |
|
| Autor: | kokosz1943 [ niedziela, 7 lutego 2010, 09:42 ] |
| Tytuł: | Ślady |
Ten adres na Żoliborzu z posiekaną elewacją poniżej: "To szkoła, dawna Szkoła Rodziny Wojskowej z internatem dla chłopców. Obecnie Szkoła Życia - podstawówka dla dzieci upośledzonych umysłowo.Na szczęscie podczas remontu dachu tynków nie ruszali. Adres - Czarnieckiego 49." Odnośnie Bundesarchiv to trzeba odszukać w Google. Zdjęć tam jest cała masa ale po ograniczeniu czasu uzyska się te z Powstania. Są dobrej jakości i jest ich sporo. W załączeniu dwa z nich. A tak nawiasem - też chodziłem do XXX LO na Żelaznej. Tu na forum nawet pytałem o karabiny używane na mustrze na PW a nazywane przez nas Wellingtony. Chodziłem w latach 1956-1961 (no 11. klasę studiowałem dokładniej). |
|
| Autor: | Korup [ niedziela, 7 lutego 2010, 15:57 ] |
| Tytuł: | Re: Ślady |
kokosz1943 napisał(a): A tak nawiasem - też chodziłem do XXX LO na Żelaznej. Tu na forum nawet pytałem o karabiny używane na mustrze na PW a nazywane przez nas Wellingtony. Chodziłem w latach 1956-1961 (no 11. klasę studiowałem dokładniej).
Bo w latach 56-61 XXX LO mieściło się na Żelaznej. Za moich czasów (78-82) szkoła mieściła się już na Wolność i jest tam do tej pory. Musztry z bronią nie miałem. Właściwie to w ogóle jej nie miałem i nie odbyłem ani jednego strzelania. A żeby ten post nie okazał się "nie nawtenczas" sugeruję też oglądanie resztek Getta po przeciwnej stronie boiska szkolnego (vis-a-vis dawnego dworca PKS Żytnia) i niewielkiej ceglanej budowli przy Wolność na wysokości boiska, po drugiej stronie ulicy. Ponoć był plan wyburzenia tego czegoś (bo w sumie niewielkie, najwyżej wywrotka gruzu by została) ale się "środowiska" trochę zbulwersowały. Ciekawe gdzie one były jak likwidowano stare magazyny od Żytniej do "okrąglaka", gdzie na pierwszych piętrach luzem leżały kupy łusek aż do wczesnych lat siedemdziesiątych. Za parterowym baraczkiem, patrząc od strony szkoły, był oficjalny narożnik Getta z resztkami drutu kolczastego (jeszcze był jak chodziłem tam do szkoły), jednak była to część administracyjna, nie dostępna dla Żydowskich przesiedleńców. Inną ciekawostką jest ocalałe skrzydło kamienicy przy Kaczej. Pewnie mało kto zdaje sobie sprawę, że Kacza miała zniknąć (nie tak jak Gęsia, która teraz nazywa się Anielewiecza), ale okazało się, że we wspomnianym budynku przeszedł na świat późniejszy generał Karol "czerwone ręce" Świerczewski (alias Walter). Dlatego kawałek ulicy i odrestaurowana ruinka ocalały do dziś. Śladów walk tam nie ma - wszystko wyremontowali. |
|
| Autor: | kokosz1943 [ poniedziałek, 8 lutego 2010, 15:35 ] |
| Tytuł: | Stąd odpalano krowy |
W albumie "Warszawa-ostatnie spojrzenie" są zdjęcia niemieckie z czerwca 1944 r. Z dołu wychodzi ul. Żelazna, od niej w prawo - ul. Nowolipie, w lewo - ul. Żytnia. "Krowy" odpalano na przedłużeniu Żelaznej spod częściowo zburzonego narożnika. Na Bundesarchiv tych zdjęć z odpalania jest więcej - niektóre były robione chyba z okien szpitala na rogu Żelaznej i Nowolipia. W latach 60. ub. wieku te domy jeszcze stały ale jak to wygląda teraz? |
|
| Autor: | PIŁA [ poniedziałek, 8 lutego 2010, 17:27 ] |
| Tytuł: | |
Witam O ile dobrze patrze na tą fotkę to widzę że nie zmieniło sie za wiele . Budynek w prawym dolnym rogu to szpital położniczy (w którym się zresztą urodziłem) Na dole po lewej to cały kompleks budynków kościelnych gdzie mieszkają zakonnice i mieści się episkopat Polski (aż do dawnej ulicy Wroniej dziś skwer Kardynała Wyszyńskiego) Ten zburzony narożnik budynku jest odbudowany i te budynki nadal stoją będąc budynkami mieszkalnymi. Widzę nawet rozwidlenie Żytniej i Kaczej Tam dalej na Kaczej jakieś 15 lat temu stała mała przedwojenna fabryczka na której dziedzińcu przy bramie Niemcy wybudowali bunkier. POZDRO |
|
| Autor: | kokosz1943 [ wtorek, 9 lutego 2010, 09:24 ] |
| Tytuł: | Żelazna/Żytnia |
Czyli dużo się musiało zmienić żeby wszystko zostało po staremu. Warto wejść na stronę Bundesarchiv bo tam jest zdjęć z odpalania "krów" więcej. Natomiast album "Warszawa-ostatnie spojrzenie" ma swoją stronę internetową i warto też na niej nieco pooglądać. Ja tu zamieściłem tylko fragment tego zdjęcia lotniczego. Na tej stronie popełnili kilka błędów. Ja to im zgłaszałem i nie wiem czy do końca poprawili. Np. zdjęcia z Pragi obrócili (konie ciągnęły fury do tyłu) i nie mogłem się z początku połapać o które miejsca chodzi. Na zamieszczonym przeze mnie zdjęciu widać jak skomplikowany przebieg w niektórych miejscach miała granica getta. |
|
| Autor: | YARD [ środa, 10 lutego 2010, 21:37 ] |
| Tytuł: | |
Witam, zapewne widzieliście podobny temat na "Odkrywcy"? http://odkrywca.pl/slady-ii-wojny-swiat ... tml#183663 Fotki z innych miast ale i z Warszawy. Na foto Warszawa , Mokotów [foto kol.@ a.korbaczewski] http://img41.imageshack.us/img41/1504/1warszawa.jpg |
|
| Autor: | kokosz1943 [ czwartek, 11 lutego 2010, 09:54 ] |
| Tytuł: | Z Puszczy |
Można też szukać i takich miejsc. To zdjęcia z Ławskiej Góry w środku Puszczy Kampinoskiej z roku 1944 i 2007. Wszystkie drzewa z tego pierwszego zdjęcia stoją do tej pory - chociaż jedno już suche. Jest jeszcze inne ujęcie - zdjęcie zrobione z pagórka po prawej stronie ułanów. Jest to obserwator patrzący przez lornetkę. Zdjęcie to jest błędnie podpisane bo umieszcza tego obserwatora na wydmie pod Pociechą. I niestety już w paru publikacjach widzę powtarzanie tego błędu. |
|
| Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
| Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |
|