Cześć Tomek. Sprawa jest taka,że pilnie muszę się spotkać z tobą,lub Falkiem,bo Traperek chyba wyjechał.Krótko powiem,że trzeba zdążyc przed "dziczą",która planuje w łykend (he he,jestem dobry z angola)sprowadzić posiłki ze sprzętem z Trójmiasta.Nie wiem jak podejdziecie do sprawy,ale mnie to wkurzyło że nie trafiły te fanty do ludzi,którzy naprawdę się tym pasjonują.Wyślę Ci jeszcze sms od mojej mamy z kom.bo ja mam czyste konto.Odpisz lub zadzwoń jak możesz.Pozdrawiam. :gun:

Panowie jakas zmowa milczenia czy jak?? Co robicie w dlugi weekend, dajcie znac.
Tommy skontaktuj sie ze mna na GG. Probuje zlapac z Gienkiem kontakt, niestety bezskutecznie.
Tomek jest karczma do zrobienia, moze byc calkiem ciekawie.
Wiecej na prv, wiec czekam.
Pozdrawiam.

Karas to nie jest zmowa , jesteśmy paką kolesi i tak zostanie. Ostatnio zauważyłem, że liczba postów naszej 4-ki zmiejszyła sie więc myślę , że to "po prostu" piszemy oddzielnie - błąd ortograficzny!!! brak czasu na klikanie w necie.
Działamy dalej razem.
Traperek jako pracujący w branży bud. ma dużo roboty przed wejściem do unijki. Sam go nie poznaję. Ostatnio wrócił z prtacy tak zrąbany, że nawet nie chciał piwa jak mu proponowałem :gun:
Czysta oznaka zmęczenia.
Mnie wkurza jedno --> weekend mam wolny a wszyscy zamiast wykrywki w garść to uciekają na weekend ;)
ale nic to jakoś dam radę :cop
Rafał goń Gienka , może zawiata w knieje pomorskie to coś poszperamy

Witam
Ja niestety jestem zajęty w ten p.......y długi weekend.
Pozdrawiam i udanych łowów.
Gienek

Gienek :gun:
W tobie ostatnia nadzieja :jump
Rób sobie 3 - go wolne i ruszamy na wyprawę :h

Dziś trzy godziny łażenia po Eizenaku i tylko 3 kulki muszkietowe. Swoją droga to pole na Czwartakach jest bardzo cikeawe ale trzeba czekać na żniwa. Tereny , które są nieużytkami są ciężkie do eksploracji bo ziemia dawno nieuprawiana i trzeba kilkofem chyba śmigać taka glina. Panowie musimy te tereny przeczesać bo coraz więcej domków jednorodzinnych tam stawiaja i niedługo teren będzi nieosiągalny.

Ja to bym zrobił sobie wolne juz 30 :D ale nie dalo sie
Przez cały weekend nie zblizalem sie do wykrywki :mg: to jedynie moze Was pocieszyc.
żałuje ale nie dalo sie inaczej sory :cry: :cry: :cry:

Wreszcie ustaliłem,że teren ten należy do miasta i zamek nic do tego nie ma.Nie wiem czy jest sens rozmowy z tymi co rezydują obok. Więc Tomku może na jakieś rozwiązanie wpadniecie.Pozdrawiam. :pa

Panowie dajcie znac kto jedzie w niedziele na karczmy???
Bo nie wiem czy przygotowywac miejcowki czy nie.
Przy okazji obgadalibysmy sprawe tej miejscowki co wam info wyslalem.
Kugel jak chcesz to mozesz jechac z nami.

Pozdrawiam
karas1979

Karas ten tydzień dla mnie był cholernie ciężki :D Mała konsumpcja bimberku , który dostałem od kolesia (z 5 lit. zostały 2,5).
Na odwyk chyba mnie skierują :)
Co do wypadu to mam niedzielę wolną więc mogę śmigać. Z tego co wiem to Falek też.
Nie odpowiedziałem na twoją wiadomość bo po prostu jej nie dostałem. Dopiero dziś dostałem meila.
Rafał jak możesz to zerknij do słownika i wydrukuj mi info o miejscowości Stare Pole (Altfelde). Byłem ostatnio u wujasa i ma pole w bardzo ciekawym miejscu. Warto pojechać kiedyś.

Dziś szukałem w Kałdowie - trafiłem jeden guziolek pruski i 1 pf 1876. Jak tak dalej pójdzie to zacznę zbierać fenysie rocznikami bo mam już taki sam z 1875.

Poza tym i tak musimy się spotkać bo trzeba obgadać wyjazd 15 i 16 na zlot w Kwidzynie.
Kugel daj znać czy jedziesz z nami w niedzielę.

Pozdrawiam

Kurcze chłopaki , niedziela mi nie pasuje bo mam pokaz walk rycerskich i musze tam się lać , a potem będę skopany jak koń po westernie!!Ale "co ma wisieć , to nie zostanie rozstrzelane" jak mawiali starzy Chińczycy!!Znajdę kiedyś czas na wypadzik. := Życzę udanych łowów!! :mad: Pozdrawiam. :gun:

Nie no Kugel teraz to dałes czadu. :gun: Ty masz z nami jechać aby sobie jakiś mieczyk do tych walk rycerskich wykopać :D
A tak serio to szkoda że nie jedziesz bo szykuje sie niezłe kopanko.
Może innym razem.

ZATRZYMAĆ DESZCZ !!!

Jutro się taka zajebioza na wyprawie szykuje a tu pada i pada.
:gun: :mg: :mad: :anty
Karas trza Falka na siłę wyciągać z domu i jedziemy. Przygotowałem dla niego pałatkę a dla siebie sztormiak :D
Jak wyjazd nie wypali to się chyba pochlastam. :D

Wrócilem dzisiaj w nocy z Bydgoszczy, ale Wy pewnie juz pojechaliście. Jedno jest pewne : pogodę macie idealną! :jump
Ale mam nadzieję że taplanie w błocie Was nie zniechęci! :lol: Trzymam kciuki za Was!

Traperku faktycznie pogode mieliśmy IDEALNĄ ! hehe lało tylko w Malborku. Jak dojechaliśmy do pierwszej karczmy to słoneczko wyszło i śmigaliśmy w koszulkach (w bagażniku zostały sztormiaki i inne peleryny). Wyniki nie były może super ale mamy po kilka monetek. Moja pierwsza to oczywiście 1 pf 1875 :gun: chyba zacznę rocznikami je zbierać :D
Na drugiej karczmie pogadaliśmy z rolnikiem. Okazało się , że stała na miejscu gdzie teraz jest jego dom. Poszukaliśmy dookoła ale wyszła tylko Falkowi boratynka. Ciekawiej było potem. Ja z Falkiem poszliśmy do auta dokonać konsumpcji kanapek a Karas postanowił poszukać na pobliskim wzgórzu. Kiedy żuliśmy z Falusiem buły z serem zobaczyliśmy bieganinę na podwórku gospodarstwa. Dzieciaki i gospodarz biegli na wzgórze do Karasa. Pomyśleliśmy, że chyba coś konkretnego wykopał.
Poszliśmy do nich i wbiliśmy się w szok. Około metr pod ziemią wystawała kierownica od motocykla. Szybko zabraliśmy się do pracy, w trakcie której snuliśmy domysły co to za maszyna? Po jaka cholerę ktoś targał tak wysoko motor?
Z BMKi zeszło na Simsona, hehe w miarę kopania sylwetka , która ukazywała się wskazywała , że jest to motorower. W końcu udało nam się wyciągnąć gada. Motorek przetrącony z boku, bez kół. Otworzyliśmy licznik i oczom ukazał nam sie napis MADE IN POLAND. Co ciekawe nie był to komarek choć bardzo podobny. Niestety był w opłakanym stanie. Zero szans na renowację. Bak po prosu rozpadł się w jednym momencie. Co ciekawe motorower miał bardzo mały przebieg - 12 KM!
Teraz panowie szykujemy sie na niedzielę :) do Nowej Wioski.
Pozdrawiam