Kolejny sygnał od kolegów z portalu LAPIDARIA o hienach z wykrywkami, które wzięły się za rozkopywanie starych, ewangelickich cmentarzy. Chodzi o cmentarze w okolicach Torunia. Sprawa została zgłoszona na policję i mam nadzieję, że to bydło (nie obrażając krów) zostanie szybko złapane. Jeśli ktoś wie na ten temat coś, co może pomóc to proszę się kontaktować z Lapidaria - zapomniane cmentarze Pomorza i Kujaw lub na priw ze mną.

https://www.facebook.com/lapidariakujpo ... 0934183291
"Toporzysko. Pokłosie złotego pociągu"
Toporzysko, Toruń, Poland
Ktoś mógłby powiedzieć, że właściwie nic się nie stało. Ot jakieś dziury, jakiś wyrwany nagrobek. Przecież można to zobaczyć na wielu zapomnianych cmentarzach. Warto jednak dmuchać na zimne i podejść do sprawy poważnie. Niektórym bowiem legenda o złotym pociągu zryła łeb i szukają skarbów na cmentarzu nie szanując wiecznego spokoju tam pochowanych. W Toporzysku (gm. Zławieś Wielka, pow. toruński) na cmentarzu ewangelickim nieznani sprawcy zapewne uzbrojeni w szpadle i wykrywacze pozostawili ślady po swoim procederze. Serdecznie dziękujemy autorowi zdjęć Panu Robertowi Babiarzowi za profesjonalne podejście do tematu i powiadomienie policji, która dość szybko przyjechała z Chełmży. Znaleźli się także świadkowie potwierdzający, że kilka dni temu na cmentarzu kręciło się co najmniej dwóch mężczyzn. Takie same dołki znajdywane były już na cmentarzu ewangelickim w Łążynku i Cegielniku w tej samej gminie. Nawet jeżeli sprawa zostanie umorzona to warto takie rzeczy zgłaszać. Niech "poszukiwacze skarbów" wiedzą, że pewnych rzeczy się nie robi. Cmentarz to sfera sacrum, a nie miejsce gdzie ukryto metalowe fanty.
Cmentarz w Toporzysku liczy ponad 70 nagrobków i jest znany z tego, że porastają go iglakopodobne rośliny. Więcej na: http://lapidaria.wikidot.com/cmentarz-e ... toporzysko

Szczerze mówiąc to wątpię, aby to była robota poszukiwaczy. Raczej miejscowy element.

Sądzę podognie jak Lipek. Pokłosie tanich wykrywaczy z Biedronki. Żule i nikt inny.

Moje rejony. nie znam tu nikogo z poszukiwaczy kto mógłby kopać w takich miejscach, tym bardziej, ze wykrywacz metali na cmentarzu nie ma sensu. Pamiętam jeszcze ze szkoły podstawowej, że bywały przypadki kopania na tych cmentarzach ale to było przed erą wykrywaczy, robili to miejscowi.
Być może złote pociągi i inne medialne opowieści nakręcają chęci na wykopanie "skarbu"

Wielokrotnie spotkałem się z sytuacją, że pytając miejscowych o ciekawe miejsca w okolicy pierwszymi jakie wskazywali były cmentarze ewangelickie. "Panie, idźta w te krzaki szukać, tam Niemce leżo, na pewno złoto majo". Standard na wsiach.

...zwykła chamska i totalnie prostacka insynuacja. Jeżeli nie ma się konkretnych dowodów to się takich rzeczy nie pisze.

Bingo Lipek , w Bieszczadach jest niestety bardzo podobnie, mogily wojenne robia miejscowi, zazwyczaj robotnicy lesni, co traktuja jako dodatkwoe źródlo dochodu ( bo maja wiedze co gdzie kiedy i są nonstop w lesie w sposob nie budzacy podejrzen) ...mialem watpliwa przyjemnosc spotkac takich delikwentow kilka lat temu, chwalili sie "zrobioną" mogila zbiorową carskich i proponowali nam sprzedaz artefaktów znalezionych podczas tych przejawów hienizmu ...( monety srebrne itp) ....szczyt wulgaryzm po prostu :evil:

Niemce jak Niemce, ale Żydzi to na pewno mieli tony. Aaa, jeszcze carskie kasy pułkowe w co drugiej wsi.

W moim zaborze i Żydów mało, i carskich kas pułkowych jak na lekarstwo :lol:

Ja dziesiątki razy słyszałem: "po co tu łazić tutaj, jak tam cmentarz jest", stare cmentarze od zawsze były "robione" przez miejscowych. Żydowskie zaraz po wojnie - sam słyszałem relacje pana który w czasie wojny mieszkał w domu przylegającym do muru kirkutu, całe noce spędzał na strychu obserwując kto i gdzie zakopuje, następnie biegał wykopywać. Niemieckie miały swój czas rozkwitu w latach 50 - za wszelką cenę chciano wymazać obecność poprzednich właścicieli tamtych ziem i mam wrażenie że panowało ogólne przyzwolenie władz jak i społeczeństwa do takich spraw. Reasumując - nie wiązał bym rozkopanego cmentarza z normalnymi poszukiwaczami.