Widzę, po dacie na zdjęciu Rafaello, że u Was Zima jest nieustępliwa :)
Wieczna zmarzlina :)

no tak ta data to pasuje )) :oops:

Ja śmigami Suzuki Vitarą, 95r, 1.6 V8. Ciekawa zabawka w teren.

Ja za to poruszam się Czeską bestią , czasem się człowiek nakopie żeby z dołka wyjechać :) ale daje rade

Ja pojechalem sobie po scooter, zeby po miescie szybciej sie przemieszczac, a wrocilem z


[ img ]
(pomyslalem, ze jednak wykopki wazniejsze :D wiem, wiem Tomku to nie Varadero i 1000cc )

Ja na razie zamierzam jezdzic busem a na wiosne czymś takim :)

https://picasaweb.google.com/116384326302395326838/XTZ75020?authkey=Gv1sRgCJWas-a2qLn5pQE#5681925951090926130

polecam

Łee tam, w takiej budzie patrol to lipa. Jak dla mnie najlepsza jest wersja Long. No i nie żadne pseudo-pickupy. A ja najczęściej chodzę z buta. Chociaż rowerem też się zdarzało. Ale z racji tego, że kupiłem motocykl (Honda Transalp 650), to nim się będę wybierał, jak gdzieś dalej będzie trzeba (no i jak pogoda będzie).

Szatan a nie samochód.. :lol:

Witam, pozdrawiam

A ja zastanawiam sie nad funkcjonalnoscia takiego pojazdu :666 :
http://www.youtube.com/watch?v=GzXVLbs4 ... r_embedded
Tylko... czy po takiej jezdzie kopac jeszcze trzeba?? :cop :666

Pozdrawiam - Piotr

Wszendo jak to mówią lub boogi, kiedyś miałem składać oczywiście nie aż taki:P ale wybór padł na quada:)
Najpierw jeździło się komarem potem maluchem na zmianę z simsonem, a teraz to różnie:P Cordoby w las nie puszczam:)

Ja dojeżdżam YAMAHA DT :) Bardzo solidny enduro

Kolejne 2 nabytki.
[ img ]
[ img ]

Ale raczej nimi nie pośmigasz po polnych drogach zbytnio. Już widzę, jak po lesie śmigasz tym Speed Triplem :lol:

Kondziu, ale to na angielskie kopanie. Czyli jazda konczy sie na zjechaniu 3 metrow z szosy na ubity, uprzednio przygotowany parking. :1