Można kupić plastry, które zawierają witaminę B1, która przez skórę wnika do organizmu i w ten sposób przez kilkadziesiąt godzin odstraszane są komary.

Czy ktoś coś takiego stosował? Czy jest to skuteczne, a przede wszystkim bezpieczne ?

Pamiętam jak kiedyś "na komary" kupowało się w aptece wit. B i łykało garściami, słyszałem też o tej "metodzie plastrowej" stosowanej na czworonogach z bardzo dobrym rezultatem (ale skład plastrów jest w tym wypadku chyba inny)
stąd też min. moje pytanie.

pzdr 111

Jesli jest cos takiego, to gdzie mozna to znalezc? W aptece? I jaka jest cena opakowania plastrow?

Pozdrawiam :piwo

Plastrow nie bralem.Ale witaminki B1 mozna sobie kupic bez recepty.
Moze i nawet odstrasza komary...Ale czlowieku wiesz jak bedziesz smierdzial.
Powaznie.Wraz z potem wydziela sie taki dziwny zapach.Kobieta kupila mi Off (w tubce) bo wytrzymac tego nie mogla :jump.
A to, czy ta witamina jest w plastrze czy w pigulce, chyba nie gra roli.

Off w tubce jest bardzo skuteczny na komary i na meszki :za
Zamiast wit. B1 proponuję setkę czystej - odór jest bardziej "do zniesienia" :jump a jedno i drugie tak samo działa na komary.

Pozdrawiam

Skuteczny i niedrogi (niecałe 4zł) jest żel polskiej produkcji o nazwie "Bros". Z moich obserwacji wynika, że działa tak samo jak Off (czyli co ok 2 godz trzeba ponownie sie wysmarowac bo ponownie muchy żyć nie dają).

Witam używałem już wielu środków ,
Niestety chyba najlepszym zabezpieczeniem jest gruba odzież niezależnie od temperatury :/
W moich stronach to paskudztwo uodporniło się chyba na wszystkie preparaty :/
jednym słowem ->[zonk]


Pozdry ;)

Na komary :1 najlepszy AUTAN

Witam

ostatnie dwa wyjazdy na grzyby kolo domu
trzy osoby
dwie osoby zero kleczczy
ja trzy kleszcze (dobrze ze trafilem na te mniej zdecydowane ktore same nie wiedzialy po co po mnie chodza) :jump
2 osoby lekko wypsikane brosem
ja natarty offem w kremie i cale ubranie wypsikane brosem

fakt komary nie ciely ale te kleszcze daja mi do myslenia
Moze te sprytne predatorki juz wiedza co dobre i wlasnie na tych wywazelinowanych specyfikami skacza ? :jump

pozdrawiam
gwene

komary to puł biedy je to coś "seryjnego" czasami potrafi odstraszyć , ale meszki to taki shit :wq z wędkarskiego doświadczenia wiem że na te szczególnie natretne jest tylko 1 sposób - aromat smietankowy taki do ciasta we fiolce , na kark trochę, na policzki po kropce i rece trochę nasmarować i nic nawet nie podleci ;) jak złapie słońca zaczyna "pachnieć" trochę to trudno puzniej zmyć ale nie ma takiego robala żeby usiadł :jump

Dziwne, jeden plaster zawiera 35-cio krotnie wyższą dawkę tiaminy od dziennego zapotrrzebowania. Wg. producenta plastrów, nadmiar tiaminy jest całkowicie wydalany przez organizm człowieka bez skutków ubocznych , BA! można je przyklejać nawet dwuletnim dzieciom.
14 plastrów kosztuje 65zl więc chciałem znależć tańszy odpowiednik w aptece gdzie okazało się, że czysta tiamina jest sprzedawana tylko na receptę !!! podejrzana sprawa

Z tą witaminom to kit kiedyś zjadłem całe opakowanie ale komarów to nie odstraszyło. Pewnie z plastrami jest to samo.

Kiedyś kolega gdzieś wyczytał , że na komary najlepsza jest witamina B12 . Będąc na mazurach doszliśmy do wniosku ,iż :piwo zawiera witaminę B6 więc :piwo :piwo dadzą B12 . Stosowaliśmy tą metodę z dużą skutecznością ;) . Trza było tylko uważać aby :piwo pić po dwa.

Metoda Yapi66 jest według mnie najbardziej skuteczna! Łatwa i przyjemna... :piwo :piwo :piwo :piwo :piwo :piwo :piwo :piwo :piwo :piwo :piwo :piwo :piwo :piwo :piwo :piwo :piwo :piwo
Stosowałem ja nieświadomie, nawet gdy komarów brak, bo jak mówi stare lekarskie przysłowie "lepiej zapobiegać niż leczyć"

DObra,dobra - metoda z browarem to raczej nie sprawdzi się dla kierowców ;)
Najgorzej że komarzyska tną przez ubranie :(

Masz rację dla kierowców sprawdza się stare polskie przysłowie " Piłeś - nie jedź. Nie piłeś - wypij " ;) .