https://poszukiwanieskarbow.com/Forum/ |
|
Buty BW vs. polskie desanty https://poszukiwanieskarbow.com/Forum/viewtopic.php?f=37&t=48226 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | M40 [ wtorek, 23 października 2007, 21:59 ] |
Tytuł: | Buty BW vs. polskie desanty |
Co lepsze do kopania (za buty BW 50-80 zł, za desanty około 80 - 100)? Cena podobna. A jeśli chodzi o wykonanie i komfort użytkowania? |
Autor: | yarko [ środa, 24 października 2007, 00:12 ] |
Tytuł: | |
a kogo chcesz kopac?? |
Autor: | Biper [ środa, 24 października 2007, 09:43 ] |
Tytuł: | |
hehe dobro;) Szymon nie wiem jak buty BW ale ja w desantach ganiam od hmm polowy 1 klasy gimnazjum (teraz siedze na studiach,nie chce mi sie liczyc ile to czasu ale sporo) i nadal nic nim nie jest ,poza przaetarciami w srodku,teraz nadal laze w nich na wykopki i sie sprawdzaja genialnie :) moze i zimno ale trzeba sobie jakos radzic |
Autor: | szymo [ środa, 24 października 2007, 17:07 ] |
Tytuł: | |
Od znajomego slyszalem, ze o wiele lepsze sa BW anizeli Desanty. Ja nie uzytkowalem wiec sie nie wypowiadam. Pozdrawiam |
Autor: | Dario [ czwartek, 25 października 2007, 16:22 ] |
Tytuł: | |
Witam :) ZDECYDOWANIE polecam Bundeswehrę - używałem ich przez 2 lata w szwecji przy sadzeniu lasu - uwierz mi że są prawie nie do zdarcia Pozdro :1 |
Autor: | der K. [ czwartek, 25 października 2007, 17:05 ] |
Tytuł: | |
Witam Co do BW... Za tę cenę to chyba używki ,z niewiadomego pochodzenia stworzeniami w środku...gratis ;) Niedawno miałem podobny dylemat...wybrałem desanty nówki za 90. Był to w 100% trafny wybór.. Pozdrawiam :) der K. |
Autor: | vlado [ sobota, 27 października 2007, 23:48 ] |
Tytuł: | |
Nie znam desantów, ale miałem podobne rozterki i wybuliłem się ostatecznie na nówki bw. Użytkuję od maja '07 acz niezbyt intensywnie. Dobrze potraktowane woskiem trzymają się świetnie w walce z rosą i deszczem, łatwe do utrzymania w czystości. Wentylacja nawet w ciepłe dni zdumiewająco dobra - zero smrodu, nadal "pachną" skórą zwłaszcza przy stosowaniu coolmaksowych skarpet :) Na płaskim i w podchodzeniu pod górkę bardzo wygodne. Gorzej przy dłuższych zejściach ponieważ przy schodzeniu bolą palce. W tej kwestii albo kupiłem o numer za małe mimo mierzenia (uczulam na rozmiarówkę!), albo zbyt wysoko zaczyna się sznurowanie i nie trzyma wystarczająco stopy. Typowo górskie buty (także bw z gore-teksem) mają sznurowanie zaczynające się bliżej palców przez co lepiej 3mana jest stopa. Oferowane używki bw często mają zniszczoną wyściółkę wewnętrzną na wysokości pięty, a to stąd że przy zakładaniu trzeba je porządnie rozsznurować a nie pakować "na siłę", co oczywiście jest trochę upierdliwe, więc pakuje się na siłę ;) Porządne wiązanie też wymaga trochę wprawy, ale raz dobrze zawiązane nie mają tendencji do rozwiązania, mimo że sznurowadła wyglądają dość zwykle a nie wyczynowo i szybko się "mechacą". Standardowe wkładki skórkowe są dość śliskie więc polecam zaopatrzenie się w oryginały bw -zielone lub jakieś wyczynowe do butów górskich, czy też choćby wyciąć z korka. Szwy są zalane jakimś klejo-silikonem, który jednak podczas użytkowania zaczyna się kruszyć i odstawać od lica skóry, co jednak jakoś na razie nie wpływa na walory użytkowe. Podeszwa w terenie leśnym jak i na asfalcie zachowuje się dobrze, zobaczymy zimą :) pozdr, vlado |
Autor: | Cichy89 [ środa, 7 listopada 2007, 22:24 ] |
Tytuł: | |
Jak pytałem się w sklepie militarnym o buty BW a desanty nosząc się z zamiarem kupienia idesantów to sprzedawca zdecydowanie polecił mi buty BW.Jak mi powiedział, to doradza te buty bo rzekomo posiada je już 5 lat i przeszedł w nich ponad 1000 km.Fakt trzeba troszkę za nie wybulić, w Opolu w sklepie są za 270 nówka.A ja w dalszym ciągu nie kupiłem ani jednych ani drugich ;) |
Autor: | SZZ [ środa, 7 listopada 2007, 23:57 ] |
Tytuł: | |
Miałem 3 pary desantów, a teraz buty BW. Desanty w porównaniu z butami BW są tandetnym badziewiem. W ostatnich desantach tak sobie załatwiłem ścięgno Achillesa, że leczyłem je ponad rok. W przedostatnich wypuczyła się do wewnątrz podeszwa w jednym z butów i po kilku miesiącach użytkowania przemakały po kilku minutach chodzenia po mokrej trawie. Pozdrawiam i życzę przemyślanego wyboru. |
Autor: | MKF [ czwartek, 8 listopada 2007, 01:23 ] |
Tytuł: | |
Ja również polecam BW, chodzę w nich rok, co prawda używki z allegro ale odpowiednio potraktowane i nie ma się co obawiać stworzonek. Za 40 złotych nabyłem buciki przy których desanty mogą się chować (chodziłem w nich też chwilę), komfort, lepsze trzymanie kostki, lepsza przede wszystkim podeszwa, lepiej się również sprawdziły zimą. Jak dla mnie wybór jest prosty. |
Autor: | michal_kk [ czwartek, 8 listopada 2007, 08:18 ] |
Tytuł: | |
no ja korzystam z desantów no i niestety podchodzenie pod górkę to jest męka, cieplejsze też mogłyby być, poza tym są ok. |
Autor: | PJU [ czwartek, 8 listopada 2007, 09:43 ] |
Tytuł: | |
Troszkę się nachodziłem w różnych butach :) zacząłem od starych brązowych opinaczy (twarde i nie do zdarcia, moje stopy się poddały, tych butów nie dało się rozchodzić), później były desanty z pierwszej produkcji, w wersji oficerskiej - wtedy jeszcze bardzo trudne do zdobycia (i były bez porównania lepszej jakości od tych obecnie, dobrze wykończone elegancka skóra, po zaimpregnowaniu dosyć duża wodoodporność, ale jako to w polskich butach beznadziejna podeszwa, buty przeżyły 4 lata), później schodziłem 2 pary Magnumów Hi-teców (niestety są to bardzo delikatne buciki i zupełnie nie nadają się w teren, intensywnie użytkowane przetrwały tylko po niecałym roku, mimo impregnacji szybko przemakały), następnie były kolejne desanty (już 2 rok się trzymają, ale ich wykonanie jest zdecydowanie gorsze oo poprzednich, skóra też gorszej jakości, mimo impregnacji czasami szybko przeciekają, jedynie porządne zaimpregnowanie szwów pomaga, polecam też natłuścić od wewnątrz skórzane wykończenie na pięcie - bo potrafi pękać!). W chwili obecnej używam Kupczaków i Salomonów i szczerze je polecam, ale to już bardzo duży wydatek, bo po 400 zł para. Buty BW widziałem i muszę stwierdzić iż wyglądają dużo solidniej od desantów - ale jak się w nich chodzi to nie wiem, obawiam się również problemów z doborem właściwej numeracji - w szczególności jak ktoś kupuje wysyłkowo - UWAGA!, te buty w wersji oryginalnej mają jeszcze drugą rozmiarówkę tzw. tęgość! - czyli szerokość buta! Moje uwagi są następujące: Nie polecam butów używanych, bo każdy ma inną stopę i but inaczej się układa i dopasowuje. Buty rozchodzone przez kogoś, mimo zgodności numeracji mogą nam nie pasować. Po drugie używane buty, to jednak ryzyko grzybicy, a żadne preparaty odgrzybiające nie dają 100 % pewności. Żaden but (nawet z membraną) nie jest w 100 % wodoodporny - od tego są gumiaki (tak, tak to nie żaden wstyd i obciach mieć gumiaki :) ). Buty dla naszych potrzeb powinny być w miarę uniwersalne - skorzane na całej powierzchni, wysokie, wygodne, z dużą wodoodpornością, odporne na uszkodzenia mechaniczne, oddychające w lecie, z dobrą podeszwą i....... dosyć tanie. Luksusem byłoby posiadanie kilku par obuwia np. Kupczaki na zimę, jakieś buty pustynne (np Legii cudzoziemskiej) na lato, gumiaczki jak leje - ale to już całkiem spory wydatek :( Jedynie buty ogólno wojskowe spełniają po części wszystkie te wymogi - a więc nie mamy zbyt dużego wyboru i musimy się pogodzić ze wszystkimi ich niedogodnościami Ja osobiście stawiałbym na budżetowe polskie desanty, najlepiej w wersji oficerskiej, z fabryki z Lublina (WAŻNE - inni producenci którzy oferują ten model buta niestety produkują go w gorszej jakości!). To wydatek ok 100 zł, do tego para wkładek termoizolacyjnych na zimę, solidna impregnacja, para porządnych skarpet, powinno wystarczyć na kilka sezonów. Pozdrawiam |
Autor: | Argo [ czwartek, 8 listopada 2007, 10:42 ] |
Tytuł: | |
Łaze w bundeswerach po gorach od 4 sezonow, buty sa zywotne, dosc wygodne, przemakaja stosunkowo wolno, ( duzo wolniej niz opinacze), nie rozklejaja sie jak sie to dzieje przy polskich butach, mialem wczesniej i opinacze, i desanty i wytrzymywaly gora dwa lata, ( chodze po dosc ciezkim terenie), przy uzywkach nie ma wiekszego ryzyka, chyba ze sie nie wstrzelicie w rozmiarówke, Niemcy stosuja bardzo skuteczne patenty antygrzybiczne, wada jest wkladka, wywalilem oryginalna i wstawilem filcowa co powoduje ze stopa nie slizga sie w bucie gdyz faktycznie skorzana wysciolka buta jest dosc sliska. |
Autor: | M40 [ środa, 26 grudnia 2007, 22:54 ] |
Tytuł: | |
Mam taką prośbę - czy ktoś mógłby podać długość wkładki (w cm) butów BW dla rozmiarów 43 i 42? Byłbym bardzo wdzięczny. Pozdrawiam |
Autor: | szymo [ czwartek, 27 grudnia 2007, 11:43 ] |
Tytuł: | |
Na All... jest gosc, ktory sprzedaje rzeczy Bundeswehry i w opisach butow ma cala numeracje. Pozdrawiam |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |