Wiele się pisze o zaletach i wadach przeróżnych wynalazków jawiących się mianem bielizny termoaktywnej :) wymyśliłem, że kupie sobie takową jako "odsuwającą" wilgoć od ciała.

Jeśli macie dobre lub złe doświadczenia związane z takimi wynalazkami, podzielcie sie nimi właśnie tutaj :) Mile widziane wrażenia nt konkretnych modeli. Póki co celuję w firmę GERE, której produkty dostępne są na znanym portalu aukcyjnym, ale firm jak ta wiele i wybór trudny.

jako biegacz caloroczny (w zimie do -15C) zakladam bielizne firmy CRAFT.innej nie probowalem ale od czasu zakupu takowej bielizny komfort wzrosl niesamowicie.

http://www.tactical.pl/forum/index.php/ ... 799.0.html jeśli można... kucze muszę poszukać regulamin i przestudiować dokładnie, bo nie chciałbym baboli walić.

Używam GRENE. Ponieważ jestem aktywny fizycznie przez cały rok (gram na powietrzu w siatkówkę i jeżdżę na rowerze w zasadzie bez względu na pogodę) powiem, że bielizna termoaktywna sprawdza się gdy pozostaję w ruchu - prawdopodobnie podwyższona temperatura ciała jest warunkiem transportu wilgoci na zewnątrz tkaniny. Po intensywnym wysiłku mokra od potu odzież nie chroni już od zimna gdy się usiądzie na dłużej w bezruchu, dlatego najlepiej jest się przebrać w suche rzeczy albo "pedałować" prosto do domu lub innego ciepłego miejsca. :) Komplet kosztował mnie 60PLN (kalefiksy 30 i tyle samo koszulka z długim rekawem). Dostepne m.in. w sklepach z odzieżą BHP. Z wad mogę wymienić jedynie lekkie mechacenie się ale to nie wpływa na walory użytkowe a jedynie na estetykę

Samym Olejkiem :)

A ja dodam że warto poszukać odzieży ze "srebrną nitką" bo co poniektóre potrafią ładnie walić :D A owa nitka jako tako ogranicza smrodek ubranka :D

Rzeczywiście. Ja kupiłem sobie komplet bielizny termoaktywnej we wrześniu. Miałem problem, że "zgrzewałem się" po pierwszych kilku dołkach (a najpierw jeździe rowerem) a w leśnych warunkach o przeziębienie w ten sposób nie trudno. Kupiłem bieliznę termoaktywną i od tego czasu nie ma mowy o poceniu się a nawet jeżeli tak, to się tego po prostu nie czuje. Komfort wzrasta, bielizna utrzymuje stałą temperaturę ciała. Niestety, jest to spory wydatek ale naprawdę warto.

Dobrą i sprawdzoną firmę mam "Under Armor"
Jeśli chodzi o wyprawy po szlakch w góry zimową porą to w grę od zawsze wchodziło u mnie "The North Face" ale to już inna bajka.

Ps Kiedyś wdziałem bielizne dla myśliwych w barwach kamuflażowych ale nie mogę sę przypomnieć co to za firma je produkowała.

W trakcie chodzenia zdarzało mi sie zmarznąć, więc kupiłem bieleznę termalną graffa i powiem, że był to bardzo dobry zakup, a przy okazji w tej bieliźnie są zaszyte nitki z jonami srebra i przy poceniu się o wiele mniej czuć pot, mam oprócz tego bieliznę innych producentów na różne okazje, ale do chodzenia w teren ta jest najlepsza. Gorąco Polecam.