Dobry Wieczór .
Prezentując dwa fragmenty tego niecodziennego znaleziska żywię nadzieję , że ktoś rozpozna je i właściwie zinterpretuje. Takie było pragnienie osoby , która towarzysząc znalazcy ocaliła i przekazała mi szczątki znaleziska do celów jak to ładnie ujęła " naukowych " :) .
W momencie ujawnienia i jeszcze parę chwil potem znalezisko przypominało kamienną kulę armatnią wielkością zbliżoną do sportowej kuli kulomiota lecz o niższej wadze. Na Podkarpaciu ujawniła ją łyżka koparki na głębokości ok. 2m. Jednak palce operatora koparki tak go świerzbiły , że najpierw czymś ostrym ostrugał kulę szukając jak to wyznał lontu a nie stwierdziwszy takowego ułożył ją na kowadle i walnął młotkiem co skutecznie i na zawsze pozbawiło ją wcześniejszego kształtu krusząc na wiele kawałków. Jakby i tego było mało odłamki wrzucono do rozpalonej kuchni węglowej badając czy ewentualnie materiał miotający jest palny gdzie de facto " spaliły się" lub co bardziej prawdopodobne w wyniku wysokiej temperatury rozpadły się w proch. Struganie kuli przypominało struganie twardego gipsu bądz kredy jednak miękka jest tylko cienka warstwa zewnętrzna ok 2 mm , wnętrze ma twardość kamienia z widocznymi krystalicznymi przerostami.
Historia ta choć brzmi nieprawdopodobnie komicznie wydarzyła się na prawdę kilka dni przed sylwestrem.

Opis znaleziska i zdjęcia pozostałości po nim sugerują postawić na septarię. Tu jednak dla zgłębienia wiedzy i wyrobienia swojego poglądu proponuję zapoznanie się z teoriami Pana s.hab. Romana Wysockiego, szczególnie na jego pracę "Septaria - mistyfikacja naukowa...". Mózg się lasuje, nie mówiąc o Jego innych teoriach.

Serdecznie dziękuję wiesławz za wprowadzenie w tę niezwykle interesującą teorię powstania owych tajemniczych kul . Zajrzałem do prac Pana Wysockiego i przyznaję , że do prawdy są porywające ! Proces przygotowania mięs do przechowania opisuje on z taką precyzją i w sposób tak pewny , iż trudno oprzeć się wrażeniu , że mogło być inaczej :) .

Konkrecja limonitowa.
Pan pseudo habilitowany to z tych co udowadniają że ziemia jest płaska i jest w centrum wszechświata :ups:

zaiste jest to konkrecja syderytowa o charakterze septarii z wierzchu zlimonityzowana.

Historia również ciekawa :)
Pozdrawiam.

Oj... , już prawie uwierzyłem w teorię P. Wysockiego aż tu odkryłem kolejne wpisy Kolegów Mazur i Kenny . Tak , te informacje rzucają z goła inne światło na opisywane zagadnienie . Niestety w międzyczasie zdążyłem już wysłać ( przez osobę trzecią ) list "gratulacyjny " do odkrywcy ale chyba nie będę mu już mącił w głowie. Musi się obejść smakiem :D .
A swoją drogą , szkoda mi tej mistyfikacji naukowej ; to było takie romantyczne .
Pozdrawiam całą trójkę geologów - do następnego odkrycia Panowie :1 .
Kłaniam się .

Kolego Blizbor przecież to wiesław.z odgadł tą zagadkę, a Ty uznając innych, Jego pomijasz, czyżby dlatego, że szeregowy? Jestem geologiem z wykształcenia i zawodu a odzywam się na forum tylko wtedy gdy jestem czegoś pewien. 80+.

Szanowny Kolego wiesławz . To dla mnie zaszczyt i prawdziwa przyjemność widzieć w swych wątkach wpisy osób wykształconych , merytorycznych i nietuzinkowych a z całą pewnością taką właśnie osobą jesteś . Jak rzesz mógł bym pominąć Twój wkład w rozwikłanie tej kamiennej zagadki . Był bym niewdzięcznikiem ...Doceniłem Twoją wypowiedz i podziękowałem wpisem zaraz po jej przeczytaniu. Nie ominąłem Cię także w ostatnim poście składając dzięki całej trójce geologów ( wiesławz , Mazur, Kenny ) :nicnie . Zauważył to i trafnie ujął Kolega Olek , lecz jego wpis z nieznanych przyczyn się nie zachował . Co zaś tyczy się szarży , to uwierz mi , że wieloletnia przynależność do środowiska nieopatrzona barwnymi pagonami powinna być i jest w pewnym sensie i powodem dumy w odróżnieniu od tej armii generałów , która nabiła sobie splendoru beznadziejnymi / hurtowymi i pozbawionymi krzty większego sensu wpisami o niczym .
Gratuluję wiesławiez obszernej wiedzy i raz jeszcze dziękuję mając nadzieje na czytywanie Cie częściej .

Czy dobrze widzę, że na powierzchniach spękań dendryty jakieś powstały pewnie manganowe? Piroluzyt? Psylomelan cy cuś? Nie są rewelacyjnie wykształcone, ale chyba są tam jakieś "krzaczki" :roll: