https://poszukiwanieskarbow.com/Forum/

Pinpointer po rosyjsku
https://poszukiwanieskarbow.com/Forum/viewtopic.php?f=46&t=114624
Strona 1 z 1

Autor:  Krychu [ piątek, 12 lipca 2013, 22:51 ]
Tytuł:  Pinpointer po rosyjsku

Witam :D

Dzisiaj w godzinach popołudniowych grzebałem po ruskich stronach w poszukiwaniu jakichś schematów czy pomysłów na wykonanie pinpointera. Założenie było proste - by stworzyć jakiś pinpointerek przy jak najmniejszych nakładach pracy. Pośród wielu schematów, często skomplikowanych lub takich, które zakładały użycie mikroprocków, starałem się doszukać możliwie jak najprostszej konstrukcji, by przeciętny człowiek umiejący posługiwać się lutownicą był w stanie na jego postawie wykonać takowy układ "krecika". Moją uwagę przykuł jeden z nich, mianowicie:

[ img ]

Odgrzebałem więc trochę "złomu" - jakieś tranzystory, kawałek ruskiej uniwersalnej płytki, lutownica, kalafonia, cyna i do dzieła. Generalnie jeśli ktoś chciałby wziąć się za budowę powyższego układu, a nie miał wszystkich takich samych podzespołów - za tranzystory KT315 można wstawić powszechnie dostępne BC547, za KT361 - BC558, a za diodę KD552 - popularną także 1N4148. Cewka L1 w założeniu ma 100-150 zwojów, drutem DNE 0,10-0,15mm i jest nawijana na odcinku o długości 10mm. Ja nawinąłem podobną, osadzoną na pręcie ferrytowym wyciągniętym z jakiegoś starego radia. Gdy już zbudujemy taki układzik jego uruchomienie to prosta sprawa, nie potrzeba nawet oscyloskopu. Bierzemy do ręki najzwyklejszy miernik uniwersalny, ustawiamy zakres 2V pomiaru napięcia zmiennego i sprawdzamy pracę generatora. Wpinamy się pomiędzy masę a kolektor tranzystora na schemacie oznaczonego VT1 (w tym wypadku jest to "noga" tranzystora bliżej R2 na schemacie). Jeśli generator pracuje prawidłowo, powinniśmy otrzymać napięcie około 0,72V (nie pamiętam dokładnie). Następnie należy potencjometrem oznaczonym RP1 znaleźć miejsce, gdy dioda LED (HL1) świeci się (będzie to jedna ze skrajnych pozycji). Następnie wracamy się suwakiem RP1 (powoli) tak, by dioda przygasała. Należy znaleźć optymalny punkt, gdy dioda nie gaśnie, lecz świeci się, ale słabo. Możemy powiedzieć, że kret jest już gotowy do użycia. Teraz zbliżając moniaka lub coś metalowego zauważymy przygasanie diody.

Podsumowując - układ pracuje. Niestety z marnymi osiągami. Na dzień dzisiejszy udało mi się wyciągnąć z niego jakieś 1,5cm zasięgu na 2 fenole. Niestety układzik trochę pływa przy skrajnym świeceniu diody (migotania), jego zasięgi nie są zadowalające i sama sygnalizacja obecności metalu jest kiepska, gdyż trzeba się trochę wpatrzyć w diodę, by zauważyć zmianę jasności. Dobrze, że jutro sobota, postaram się znaleźć chwilę na rozbudowanie i zmodyfikowanie tego czegoś by poprawić "osiągi". Niestety raczej cudów nie obiecuję bo jest to zbyt prosty układ, by wiele od niego wymagać. No ale pobawić się można, ot taka ciekawostka :D Gdyby jednak ktoś chciał wziąć się za wykonywanie tego układu - póki co proszę sobie go odpuścić i nie tracić cennego czasu ;) Na fotce niżej pokazuję jak wyglądało to wykonane u mnie. Wiem, że cholernie niechlujnie :666 ale nie miałem czasu, a poza tym to tylko faza testów :lol:

Pozdrawiam serdecznie. :1
K.

Autor:  bigesox [ piątek, 12 lipca 2013, 23:18 ]
Tytuł:  Re: Pinpointer po rosyjsku

Sugeruje,abys poprobowal zmieniac czestotliwosc
generatora,moze miec to wplyw na zasieg i czulosc
urxadzonka
Pozdraw

Autor:  Krychu [ sobota, 13 lipca 2013, 00:45 ]
Tytuł:  Re: Pinpointer po rosyjsku

Będę próbował. Poza tym chciałbym dorzucić coś "od siebie", jakąś negację na diodę by zapalała się w czasie obecności metalu (a nie gasła), poza tym muszę wykombinować coś z progiem jej działania, to znaczy by przy jak najmniejszych zmianach napięcia było to jak najbardziej widoczne, fajnie by było wręcz 0-1 i nic poza tym, żadnych stopni jasności. Ale to jutro na spokojnie, podrzucę pierwsze pomysły ;)

Pozdrawiam, K. :1

Autor:  Krychu [ poniedziałek, 15 lipca 2013, 13:29 ]
Tytuł:  Re: Pinpointer po rosyjsku

Witam :D Dzień 3 zabawy :8) W generatorze nie ruszałem na razie nic, póki co testuję przy takim samym układzie. Myślałem, aby sygnalizację pojawienia się metalu zmienić na "binarną" poprzez zastosowanie najprostszego układu z komparatorem. W załączniku zostawiam schemat (trochę co prawda niezbyt porządnie narysowany przez kolegę, ale nie będę wybrzydzał :666 ) tej idei. Jest on zresztą trochę niepełny, gdyż przy zasilaniu doprowadzonym do wejścia odwracającego powinna się pojawić porządna stabilizacja napięcia, np. układ na 78L05, gdzie regulacja napięcia doprowadzonego do układu byłaby regulowana np. potencjometrem wieloobrotowym z dużą dokładnością. Teraz pojawienie się napięcia o wyższej wartości na wejściu nieodwracającym niż względem napięcia odniesienia powodowałoby zmianę stanu z niskiego na wysoki na wyjściu komparatora :666 Jest tylko pewien problem, gdyż różnica napięć pojawiająca się przy przesuwaniu monetki (w tym wypadku 2 fenole) jest zbyt mała na odległościach, które by mnie interesowały. Przebieg zmian napięć przedstawiają zdjęcia w załączniku. Faktycznie trzeba się będzie zająć generatorem, by wycisnąć z niego jak największą czułość, by mimo wszystko było to bardziej zauważalne. Poza tym zrobiłem już generator pod sygnał akustyczny (z blachy piezo) o wybiórczo generowanym tonie, tak, że każdy sobie może ustawić najlepszy dla niego :) Wszystko na kości 555 i 5 elementów :)

Jakieś sugestie? Pozdrawiam, K. :1

Autor:  boratynka [ poniedziałek, 15 lipca 2013, 16:32 ]
Tytuł:  Re: Pinpointer po rosyjsku

zmieniałeś położenie ferrytu?
na ros. schemacie to raczej cewka powietrzna...

Autor:  Krychu [ poniedziałek, 15 lipca 2013, 17:25 ]
Tytuł:  Re: Pinpointer po rosyjsku

Położenie ferrytu i owszem, zmieniałem. W tej pozycji okazała się największa czułość.

Na ruskim schemacie jest cewka powietrzna, ale zauważyłem, że bez ferrytu zmiany napięcia są jeszcze bardziej liche, tak więc i zasięg jest o jakąś dobrą połowę mniejszy. Ogólnie napięcie na generatorze wzrasta (o jakieś 0,6 V), ale co z tego, skoro układ cholernie traci na czułości.

Pozdrawiam, K. :1

PS: W dodatku nad cewką będę musiał jeszcze popracować. W opisie mam zaznaczone:

"[...]Всего 100-150 витков намоточного провода диаметром 0,1-0,15 мм. Намотку можно сделать внавал, но равномерно распределить по длине каркаса.[...]"

W luźnym tłumaczeniu - wszystkie 100-150 zwojów nawinięto drutem o średnicy 0,1-0,15mm. Uzwojenia cewki można nawinąć chaotycznie, lecz należy je rozmieścić na całej długości karkasu (w ich założeniu - 10mm)

Ja trochę "poleciałem", bo długość karkasu to wyznaczyłem na ~15mm, drut chyba >0,20 lub lepiej. Wykonam w międzyczasie kilka różnych cewek nawijanych w różny sposób, na różnej długości i różnej grubości drutem. Korzystając ze wzoru N^2 = L(9r+10l)/r^2 po przekształceniu można wyliczyć, iż w przypadku założonym przez ruskich - 150 zwojów, długość cewki 10mm, średnica rdzenia 10mm/promień 5mm wychodzi, iż cewka powinna mieć indukcyjność około 153 uH. Moja przy podobnych parametrach :666 ma około 115 uH, czyli "troszkę" za mało :lol: Przy podobnej długości przydałoby się nawinąć dodatkowo jeszcze ~24 zwoje ;)

Ale to chyba już nie dzisiaj :) K. :1

Autor:  boratynka [ poniedziałek, 15 lipca 2013, 20:45 ]
Tytuł:  Re: Pinpointer po rosyjsku

a ja mam prośbę:
nawiń cewkę powietrzną fi 45
i zobacz jak układ się zachowa...

taki prosty krecik na 9 lub 3,6 v byłby potrzebny - a mam pomysł na umieszczenie płaskiej cewki.

Autor:  Krychu [ sobota, 20 lipca 2013, 10:42 ]
Tytuł:  Re: Pinpointer po rosyjsku

Witam i przepraszam z góry za kilkudniowe opóźnienie. Otóż wygląda to tak, z cewką o śr. 45mm układ pływa nieco bardziej, jest ciężej "trafić" w punkt, w którym dioda gaśnie, poza tym po odsunięciu monety od cewki nie jest on, jakby to ująć, przywracany z taką stabilnością jak przy mniejszych antenach. Zasięgi na 2 fenole zbliżone do tych z cewką na pręcie ferrytowym, zmiany napięcia na granicy wykrywalności są zauważalne ok. 2 mm wyżej.

Dostałem także schemat (nadal niezbyt kompletny) detektora ze statyczną sygnalizacją lepszej jakości. Generalnie działanie przedstawia się tak, jak na wcześniejszym schemacie z tym, że teraz sygnalizacja nie jest na diodzie, a na blaszce piezo. Generator na 555 pracuje cały czas od momentu włączenia urządzenia, lecz sygnał zostanie doprowadzony do piezo tylko wtedy, gdy transoptor na to pozwoli, gdyż ten jest sterowany napięciem na wyjściu komparatora. Pozostanie tylko dobranie elementów w obwodzie komparatora i chyba ze 2 delikatne przebudowy schematu :D Pojemnością zaznaczoną na czerwono można zmieniać ton wydawanego dźwięku. Zakres może być bardzo szeroki, od kilku pF po uF.

Postaram się zbudować taki układ jak najszybciej i opowiem o wynikach :1

Pozdrawiam, K. :1

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/