Jabelek po przeróbce Mranda.Generalnie non stop wyje. Jednak gdyustawie ZERO na US2 w okolicach 3,9 V , wykrywacz cichnie, dalsza czesc zostaje zrownowazona. Co ciekawe moge ustawic próg gdzie slychac prawie pojedyncze pukniecia. Zastanawia mnie to. Cewka plus przewod polaczeniowy ma okolo 1 om. Juz po multiplekserze napiecia wchodzace na US4 nie sa rowne gdy ustawie rzeczywiste 0V, jak wymusze okolo 3,9 V , napiecia sie wyrownują. Czyzby to wina sondy/cewki? Dlaczego cisza w glosniku(stan bez metalu w okolicy cewki) jest w momencie kiedy US2 na wyjsciu ma 3,9V a nie 0 V. Jeszcze jedno zauważyłem - brak symetrycznego zasilania 5V. Jest +4,95 V i -4,75V.Czy to moze miec az taki wielki wplyw na prace US2. A moze wszystko jest OK tylko strojenie w "wielkiej plycie" plus lodowka, kaloryfer i inne badziewia żelazne wprowadzają mnie w taki błąd?Az tak czuły by się zrobił?

Z tym ciągłym wyciem i mieszkaniem w bloku to może być to. Po drugie, odlutuj cewkę i sprawdzaj czy da się ustawić próg.

Hmmm chyba dodatkowo musze modyfikowac sama cewke. Niestety moja ma w tym momencie ma 514uH , mierzone miernikiem. Zastanawiam sie czy prz\y takiej cewce istnieje mozliwosc dobrania rezystora tlumiacego i w ktorą strone z tymi zmianami isc. Moze inaczej jeszcze zapytam, dysponuje tez takim prostym oscyloskopem, widze tą szpilke . Może nie cała bo jej amplituda jest spora ale jej zbocza spokojnie mogę zaobserwowac . I tu moje pytanko znowu - pewnie chodzi o to aby czas tej j szpilki byl w okreslonym zakresie . Nie moze byc za dlugi ani za krotki bo pozniej w multiplekserze pewnie powstaje roznica. W jakim zakresie czasowym ma zawierac sie ta szpilka, wtedy pewnie dobierajac ten rezystor moge albo przespieszyc albo spowolnic wygaszanie tego impulsu z cewki.

Wydaje się, że wyszedłeś poza zakres ustawiania punktu progowego. Jeśli Chcesz zdiagnozować, czy coś się z jakichś przyczyn nie uszkodziło, to najprościej będzie powrócić do wartości sprzed modyfikacji i sprawdzić działanie układu na standardowej cewce.