Troche Austrowegier

Jacek101

Fajny, ale dość mocno niekompletny.
Pozdrawiam

Argo

Łoźe wpierniczyły najprawdopodobniej kołatki, zostaly jak widac smutne resztki drewna, brak płyty zamkowej, kontrblachy i kurka .... mimo intensywnego przetrzasniecia strychu nie trafiliśmy niestety na te elementy.
jak sie troche odrobie czasowo, pistolet pójdzie do odbudowy ( nowe łoże, uzupełnienie brakujących elementów).

Morgaine Solo

Witam
Chcialem wrocic do poczatkow tej dyskusji a mianowicie
do nieznanego "przyrzadu" siecznego-klujacego umieszczonego
na fotce obok noza okopowego.Posiadam taki sam i rowniez
nie wiem co to jest.czy po takim czasie ktos dowiedzial sie
czegos wiecej na w/w temat?
pozdrawiam
Solo
[ img ]

Argo

W jakich okolicznosciach trafiony ? sprawa ciekawa, bo widze ze moje ostrze nie jest jakims pojedynczym wybrykiem natury, a byc moze mamy do czynienia z jakas dosc rzadka wersja noza szturmowego ( grabendolcha ) wz 17, teorie swa opieram na fakcie ze posiadany przez ze mnie ezgemplarz tego "czegoś" ma identyczny rozstaw otworów mocujacych okladziny, jak noz wz 17 z typowa jednosieczna klingą, a raczej trudno tu podejrzewac aż taki zbieg okolicznosci.

Morgaine Solo

Moge tylko stwierdzic ze to pamiatka po ojcu, a wczesniejszych
losow nie znam.Przypuszczam ze po dziadku zostal, ktory to
dziadek byl namietnym zbieraczem roznorakich sprzetow z roznych
okresow dzialalnosci czlowieka na terenie Jury :) i po ktorym prawie
nic mi nie zostalo :).
Druga sprawa to taka ze z cala pewnoscia widzialem na
forum jeszcze inna sztuke tego czegos.Oczywiscie nie wiem
gdzie i u kogo :) wiec to raczej wieksza produkcja
pozdrawiam
Solo

prezka

coś podobnego

Argo

Fajnie Prezka, tylko ze to nie to co pokazałes na fotkach, noże okopowe jednosieczne są stosunkowo częste i dosc dobrze znane, a mnie i MorgaineSolowi trafilo sie cos o wyglądzie bardzo zblizonym do austriackiego noza okopowego, ale o klindze dwusiecznej, a takiego modelu to ja nie kojarzę i nie trafilem puki co nigdzie na wzmianke o istnieniu takiego czegoś.

u469

Witam.
Patrząc na tę głownię przychodzi mi na myśl nóż AK z krakowskiej montowni nr 5 wyprodukowany w niewielkiej ilości w roku 1944. Nóż ten był kopią produkowanego przed wojną noża ubojowego fabryki Gerlach, od pierwowzoru różnił się jedynie niesygnowaną głownią. Wymiary noża były zbliżone do wz. 17, jedyna rzecz, która nie pasuje to wąski trzpień głowni ale być może istniał także taki wariant.
Pozdrawiam.

Węgr

Mam pytanie do Waszmości

Wiem że będzie trudno na nie odpowiedzieć. Ale na jaki koszt musze się przygotowac gdybym chciał kupić Inflanteriekappe i ładownice do Mannlichera?

kloki

Tak przeglądam, przeglądam. Widzę, że był temat ładownic, to dorzucę i swoją :1

[ img ]
[ img ]
[ img ]

Tutaj uśmiech do kolegi Argo za pomoc w skompletowaniu wnętrza X lat temu :)

[ img ]

I jeszcze taka drobnica trafiona przy okazji

[ img ]

Perkun28

Argo napisał(a):

Bagnetow ciag dalszy........ bagnet wz 95 do mannlichera w pochwie wojennej ..... kolejny zreszta taki komplet w moich zbiorach ...przyszedl ze strychu..... sporo farby heftgrau a na niej ( niestety nie widac na fotce) resztki farby zblizonej do khaki.... niewykluczone ze przejety przez WP, choc Austriacy tez stosowali pod koniec I wojny malowanie w roznych odcieniach zieleni.
Ponizej podoficrski wz 95, w sumie zadna rewelacja, natomiast dosc dziwne sa numery na jelcu, cos mi sie tlucze po glowie ze moga byc to wloskie ..... jesli ktos z Szanownych Ogladajacych sie spotkal z czym takim to prosze o informacje.

Gratuluje kolekcji Panie Argo!!
Co do bagnetu o ktorym piszesz to oznaczenie jest raczej Wegierskie z okresu miedzywojennego. Identyczne oznaczenia (Wegierski # ser) posiadaja na spodzie stopki kbk. 95 Mannlichera oznaczone "H" (Huzagol) na komorze (po przerobieniu ich na nowa amunicje 8x56R)
Pozdrawiam!

Poszukiwacz skarbow

Dla podbicia wątku :)Kilka moich bagnetów:)

Krystian

ładne sztuki :)

Poszukiwacz skarbow

A dziękuje :) Jeszcze taka czapeczka :)

FeRReR

Pokaż lepiej faje :)

Troche Austrowegier

Kto przegląda forum