a ten browar Bydgoski, rzadszy?

A ten Częstochowski?

Warszawski to na pewno nie jest rzadki :)

Mam ten Bydgoski, w moim ktoś schował 1200zł w 39 roku i zakopał :D

Szwede i Haberbusch popularesy

Podejrzewam że nie w złocie? :lol: :lol: :lol: a poważnie to fajnie znaleźć taki zakop :)

Dokładnie. Bydgoszcz może trochę rzadsza.

Liczyłem na jakiś list, jakieś przesłanie do potomnych :)
Niestety w środku były 100 złotówki - trafienie i tak klimatyczne bo wiem kto to zakopał :D Swoją drogą to po wejściu Niemców i tak były g.. warte.

Taka po muskacie "muscat fronticnan cooperative"

Przepraszam nie weszło zdjęcie

Z takich butelkowych znajdek, to na Hermanie G. trafiłem skrzynie w skrzyni, hand, rączka od drugiego, pusta butelka po spirytusie i pełna zalakowana ze spirytem, akurat znajomy murarz stawiał mi garaż, mówił że lepszego w życiu nie pił i garaż jest prosty :lol: kuchnia polowa tam była rozbita.

Haberbusch'a to nawet na poniemieckim smietniku w Szczecinie trafilem swego czasu ;). Ciekawe byy znajdki zwiazane najprawdopodobnie z funkcjomowaniem portu - przdwojanne butelki z ameryki poudniowej typu macaraibo itp.

No tak w twoich terenach szkło bardziej światowe :D ale fajny wątek to troszkę się wtrąciłem :) ta ma śliczny kształt z oplotu jakiegoś jak sądzę, kolega mi przyniósł, ale żeby mu stało :) to czymś podkleił.

Ta butelka jest od wina włoskiego Chianti, były oplecione taśmą z roślin i uformowaną z nich podstawą.https://pl.wikipedia.org/wiki/Chianti_(wino)

Dziękuję Korabkow. Widziałem w poprzednich postach, butelki kamionkowe, czy coś takiego wam się kojarzy? Po kształcie to do określonego celu chyba, może zaczyn jakiś?