Nie masz paragonu na stare monety, czyli nielegalnie je pozyskałeś i możliwe, że na stanowisku archeologicznym :666 . Jest to bardzo podobna sytuacja i takie samo prostackie i chamskie nadużycie - posiadasz nieudokumentowane poroże z czaszką znaczy się, masz je z nielegalnego źródła, pozyskałeś od kłusownika, albo sam kłusujesz. :666 :n

Zdecydowana większość poroży sprzedawana jest bez żadnego udokumentowania, bo takiego nie posiadają i nigdy nie posiadały i nie mogły posiadać, bo poroża mogą mieć także kilkadziesiąt i nawet więcej lat. Czy wtedy dadzą wiarę, że poroże jest w rodzinie "od wieków", lub że było nabyte w dawnych czasach, czy może powołani odpowiedni biegli sądowi będą przeprowadzać badania ustalające przypuszczalną datę odstrzału zwierzęcia?

:roll: czy tępi nadgorliwcy będą teraz czesać internet z "przestępców"? ....https://is.gd/2QFC8l :lol: :lol: :lol: :lol:

Frank tworzysz historię bez poznania kontekstu.
Nie wiadomo czy pozyskane informacje pochodzą od obserwatora z ulicy czy kogoś u kogo znaleźli w lodówce dwie tusze z jelenia.
I na zasadzie prowadzonego postępowania poszli do nabywcy.

W tym kraju to takie pochodzenie muszą udowodnić. A jak nie - wypad.

bjar_1, to teoria, dobrze wiesz jak wygląda to udowadnianie przy wykopkach i przez kolekcjonerów. Dla nadgorliwców wystarczającym dowodem jest to, że Ty nie masz dowodu na pochodzenie i do tego faktu starają się dopasować odpowiedni paragraf :D .

Gdyby sprawa miała związek z kłusownictwem to policja z pewnością takiego smaczku by nie pominęła. :D

Przewrotnie, żeby spać spokojnie, kolekcjoner monet musiałby swoje "nieudokumentowane" monety wypucować na błysk, by wyglądały na współczesne kopie, a kolekcjoner poroży z czaszkami powinien je odpowiednio spatynować, by wyglądały staro, na co najmniej kilkadziesiąt lat. :D

Taka już policyjna rola żeby próbowac coś "przybić" w ramach obowiązujacego prawa - w takich chwilach sporo zalezy od tego na ile jesteś świadomy swoich praw i jak sie zachowujesz, ciężko miec o to do nich pretensje

Wiem, trzeba się szarpać. Nierzadko z ustawionymi przez ss-polizei tzw. biegłymi.

I tu masz racje - problem jakości opini wydawanych przez biegłych jest poważniejszy i dużo trudniejszy jeśli chodzi o poradzenie sobie z głupim oskarżeniem. W wielu przypadkach stronnicza opinia biegłego jest równoznaczna z otrzymaniem wyroku

Co to za bzdury? Taka praca i tyle. Sprawę oceni sąd. Nie pamiętam abym reagował na donos "bez radości". Jak się potwierdził? Jak każda służba policyjna na świecie, robota, zebranie dowodów, prokurator i do sędziego. Proste.

Z tym brakiem radości, chodziło mi to, że sprawa nie była łatwa, typowa i jednoznaczna

:roll: Ty tak poważnie? :666 :n

Niedouczony, albo strachliwy policjant boi się podjąć właściwą do problemu decyzję, nadaje bieg sprawie, a ocenę spycha na innych urzędników i w momencie komplikuje życie człowiekowi, który potem latami będzie musiał tułać się po sądach, tracił kasę, nerwy i zdrowie i udowadniał, że nie jest wielbłądem. :666

Sądy zapchane są podobnie żenującymi błahymi sprawami, które nigdy nie powinny tam trafić, a trafiają poprzez spychologię tchórzliwych osobników, którzy na wstępie, ze strachu przed odpowiedzialnością uciekają od podjęcia zdroworozsądkowej, racjonalnej decyzji. :666 :n :n

To także budowanie wyników na śmiesznych, "bezpiecznych" sprawach, nie zagrażających życiu, zdrowiu i samopoczuciu policjantów. :666 :n

Zaimponowałeś mi normalnie, taki kozak w internecie.
Aż muszę zrobić WOW :8)

Nie tylko w policji, robiłem na granicy i podobnych debili widzialem w swojej instytucji,, potrafili zrobic afere w przedmiotow czy wydarzen które w normalnych okolicznosciach nie zainteresowały by nikogo, ale tym maskowali swa nieudolnosc, brak kompetencji, czy parcie na sukces , byl to tez jeden z powodow dla ktorych z radoscia pier...olnałem ta robotą bez żadnych sentymentow

Cos w tym jest, że do polizei idą najwięksi nieudacznicy. Mam takiego jednego tumana w dalszej rodzinie i ostatnio się dowiaduję że kim został? No policjantem oczywiście :ups:

Wyobraz sobie że moze byc znacznie gorzej, ja mam w dalszej rodzinie leesera ( cale zycie sie slizgal na roznych posadach typu radny itp a w uczciwej robocie nie wiem czy w ogole pracował ) co został posłem od Szymusia -żenada i upadek po całosci :evil:

Przepraszam, to PROKURATOR wydaje polecenia do dochodzenia/śledztwa oraz nastepnie UMARZA albo WNOSI AKT OSKARŻENIA do sądu. Tu mowa o przestępstwie, także to nie wykroczenie.

Coś ci się pomyliło. Prokurator podjął taką decyzję. Chyba ci się adresy pomyliły :lol:

Chyba strachliwy prokurator? :D