Aśka72 napisał(a):
W ulotce mowa jest o znaleziskach, a nie rzeczach kupionych na skupie złomu, giełdzie staroci etc...co i tak większego znaczenia nie ma w sytuacji, gdy jesteś poszukiwaczem i masz wykrywacz a najdzie Cię policja. ;)
Nie jestem poszukiwaczem, mam wykrywacz ponieważ jestem geodetą i jest mi on niezbędny do wykonywania zawodu (głównie szukania infrastruktury podziemnej t.j. Włazy studzienek kanalizacyjnych, zasuwy wodociągowe itp. Korzystam z niego co prawda sporadycznie, niemniej w domu się znajduje. Stąd argument rejestracji wykrywaczy poruszony na konferencji przez Pana posła był dla mnie absurdalny. Wykrywacz metali bądź wykrywacz przedowów ma każda firma energetyczna, geodezyjna, czy większość z wykonawców sieci kanalizacyjnych. Również każdy "pan" stojący na bramce przy wejściu do Sejmu, zakładu karnego, lotniska i wielu, wielu innych miejsc posiada ręczny wykrywacz metali.
Pomimo już dwukrotnie przeprowadzanych rewizji w miejscu mojego zamieszkania z racji faktu, że jestem kolekcjonerem po prostu boję się o swoje zbiory gromadzone latami. Doszło do takiego momentu, że ze strachu przed represjami że strony organów ścigania boję sie posiadać w domu urządzenie służące do wykonywanego przeze nie zawodu.
Tak jak Jacek powiedział, żaden numizmatyk nie może posiadać wykrywacza. Mi na studiach nie mówiono, że wybierając zawód geodety nie będę mógł zbierać umundurowania, ekwipunku i hełmów.