https://poszukiwanieskarbow.com/Forum/

Znalazłeś granat? Pilnuj go sam!
https://poszukiwanieskarbow.com/Forum/viewtopic.php?f=63&t=80359
Strona 1 z 2

Autor:  Cichy89 [ wtorek, 19 października 2010, 20:37 ]
Tytuł:  Znalazłeś granat? Pilnuj go sam!

http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20101019/REGION/599181153

Za jakiś czas będziemy siedzieć w lesie i pilnować tego cośmy zgłosili :)

Autor:  Argo [ wtorek, 19 października 2010, 20:41 ]
Tytuł:  Re: Znalazłeś granat? Pilnuj go sam!

Bovver napisał(a):

Za jakiś czas będziemy siedzieć w lesie i pilnować tego cośmy zgłosili :)


Jedyna prawidłowa reakcja w takiej sytuacji bedzie "gest Kozakiewicza" :666

Autor:  idol [ wtorek, 19 października 2010, 20:45 ]
Tytuł:  Re: Znalazłeś granat? Pilnuj go sam!

Argo napisał(a):
Bovver napisał(a):

Za jakiś czas będziemy siedzieć w lesie i pilnować tego cośmy zgłosili :)


Jedyna prawidłowa reakcja w takiej sytuacji bedzie "gest Kozakiewicza" :666


Sławcio-a pamiętasz możdzierzówkę na osiedlu?Tę co strażnik miejski pilnował i mu podpieprzyli... :666

Autor:  Argo [ wtorek, 19 października 2010, 20:58 ]
Tytuł:  Re: Znalazłeś granat? Pilnuj go sam!

Popytaj (wiesz kogo) jakie byly perypetie zeby załatwic "niewypał zastępczy " :lol: ..... straznik w sumie podszedł do sprawy wojskowo .............sztuka jest sztuka :666

Autor:  Damian(PanzerII) [ wtorek, 19 października 2010, 21:53 ]
Tytuł:  Re: Znalazłeś granat? Pilnuj go sam!

Przecież policja za pilnowanie czegoś takiego ma profity do emerytury!
Szukali barana który za nich będzie warował, a oni i tak dostaną swoje.

Autor:  Lipek [ wtorek, 19 października 2010, 21:55 ]
Tytuł:  Re: Znalazłeś granat? Pilnuj go sam!

Damian(PanzerII) napisał(a):
Przecież policja za pilnowanie czegoś takiego ma profity do emerytury!


Pierwsze słysze? A z jakiej racji mieliby mieć takie profity? Przecież to wchodzi w zakres ich obowiązków.

Autor:  Damian(PanzerII) [ środa, 20 października 2010, 07:57 ]
Tytuł:  Re: Znalazłeś granat? Pilnuj go sam!

Lipek napisał(a):
Damian(PanzerII) napisał(a):
Przecież policja za pilnowanie czegoś takiego ma profity do emerytury!


Pierwsze słysze? A z jakiej racji mieliby mieć takie profity? Przecież to wchodzi w zakres ich obowiązków.



To prawda. Kilkanaście (nie pamiętam ile dokładnie, ok. 15) takich akcji w roku i jest 1% więcej do emerytury. Z tym że policjant musi mieć przeszkolenie saperskie.
Prezesem naszego stowarzyszenia jest emerytowany policjant, a więc mam informacje z pierwszej ręki. Poza tym policjanci z miasta sami proszą nas o zgłaszanie im każdego świństwa i bardzo chętnie się nim opiekują do przyjazdu saperów.

Autor:  Wojtek [ środa, 20 października 2010, 10:35 ]
Tytuł:  Re: Znalazłeś granat? Pilnuj go sam!

Cytuj:
Jedyna prawidłowa reakcja w takiej sytuacji bedzie "gest Kozakiewicza"
Nie, nie, nie...... Bierzesz komóre do ręki, wykręcasz numer i mówisz: "Halo czy tu redakcja gazety Fakt ?" albo "Halo, dodzwoniłem się do TVN 24 ?", i gwarantuję, że na tą okazję sprowadzą zaraz batalion wartowniczy :666 - koszta takiej operacji to jakieś 50 gr wydane na połączenie :luv

Cytuj:
Z tym że policjant musi mieć przeszkolenie saperskie.
Do pilnowania niewypałów musi mieć ?

Autor:  Argo [ środa, 20 października 2010, 10:53 ]
Tytuł:  Re: Znalazłeś granat? Pilnuj go sam!

Wojtek napisał(a):
"Halo czy tu redakcja gazety Fakt ?" albo "Halo, dodzwoniłem się do TVN 24 ?",


TVN 24 odpada .............kontakt z ta stacją powoduje u mnie silna reakcje alergiczną grożącą zapaścią :666 .

Autor:  Jacek [ środa, 20 października 2010, 11:15 ]
Tytuł:  Re: Znalazłeś granat? Pilnuj go sam!

Powinien rzucić im ten granat w radiowóz, wszak do tego służy :)
W Czechach policjanci włożyli niewypał do radiowozu i zrobili sobie zdjęcie z poszukiwaczami, którzy go znaleźli i zgłosili. Zdjęcie można oglądać w relacji ze zlotu na stronie poszukiwaczy z Czech.

Autor:  Jacoby [ środa, 20 października 2010, 13:24 ]
Tytuł:  Re: Znalazłeś granat? Pilnuj go sam!

Jacek_FDJ napisał(a):
Powinien rzucić im ten granat w radiowóz, wszak do tego służy :)
W Czechach policjanci włożyli niewypał do radiowozu i zrobili sobie zdjęcie z poszukiwaczami, którzy go znaleźli i zgłosili. Zdjęcie można oglądać w relacji ze zlotu na stronie poszukiwaczy z Czech.

Witam
Bo Czechy to normlany kraj-nie tylko pod tym względem......
Pozdrawiam

Autor:  rudyvtt [ czwartek, 21 października 2010, 07:09 ]
Tytuł:  Re: Znalazłeś granat? Pilnuj go sam!

Prawdopodobnie dzieci przyniosły go z pól
skoro dzieci go przyniosły to zagrożenia nie było :666

Autor:  Ryjec [ czwartek, 21 października 2010, 17:26 ]
Tytuł:  Re: Znalazłeś granat? Pilnuj go sam!

Kiedyś mój syn, może z 12 lat miał wtedy, znalazł we Wrocku nad Odrą koło Mostu Zwierzynieckiego na przeciw przystani,przy niskim stanie wody przy linii wody granat- jajo. Jako rozsądny i świadomy młodzik powiedział mi o tym, poszedłem i było jak mówił. Zadzwoniłem na pogotowie saperskie. Operator odebrał info, dokładnie opisałem co, gdzie i jak. Od początku był zakłopotany. Patrol w terenie, nie mają ludzi itp. Czy bym mógł to jakoś zabezpieczyć? Popilnować? Nie mam czasu. Zakłopotanie wzrasta, długie milczenie....A czy tam chodzą ludzie? Czy mogą to znależć dzieci? Tak, przecież mój syn to znalazł.....hm...A może to pan jakoś oznaczyć?...Tak. mogę na nabrzeżu zrobić strzałkę farbąi napisać; tu do granatu...Nie, nie....To co by tu zrobić...Zakłopotanie sięga zenitu...wybawiam rozmówcę z kłopotu asertywną propozycją- Najprościej będzie, skoro macie takie problemy, jak go wam pocztą wyślę :luv Nie!!! Nieeeeeee! To ja już nie wiem, jak mogę wam pomóc :666 Dobrze, to cos tam zrobimy :lol: Po 2 dniach byłem- jajko zastało podjęte. Tylko czy przez saperów czy przez dzieci-tego do dziś nie wiem :D

Autor:  Ryjec [ czwartek, 21 października 2010, 17:26 ]
Tytuł:  Re: Znalazłeś granat? Pilnuj go sam!

a jak jest z amunicją strzelecką? W ustawie konsekwentnie przestrzeganej jest mowa o KAŻDEJ ilości MW. Przyjeżdżają po nabój od pepeszy? Czy olewają? Policjant bierze do kieszeni? (chyba nie powinien). Czy dyżurują czekając do 72 h na patrol saperski? :666 Myślę, że jeśli każdy z nas by wskazywał takie znaleziska, a powinien :lol: to policja by miała zlecenia na parę tysięcy lat :P

Autor:  hajtman [ piątek, 22 października 2010, 16:37 ]
Tytuł:  Re: Znalazłeś granat? Pilnuj go sam!

Ryjec napisał(a):
Czy dyżurują czekając do 72 h na patrol saperski? :666 :P


Opiszę Wam autentyczną historię,którą przy kielichu opowiedział mi mój dobry znajomy,emeryt policjant.Było to na początku lat 80-tych,gdzie wszelkie przepisy dla służby MO były wg.mojego rozmówcy w miarę spójne i przejrzyste,ale liczyła się również kreatywność,inwencja własna i improwizacja....

Rzecz miała miejsce,w małej podgórskiej miejscowości.Było to w marcu,w godzinach porannych,gdy na małym posterunku MO, otyły sierżant sztabowy odebrał telefon.
Po chwili zaklął,rzucił słuchawką i zwrócił się do siedzącego obok,młodego kaprala:
-Młody ,zbieraj dupsko,jedziemy....
-Gdzie?
-Ku....,do roboty,p......ny rolnik wybronował granat i nie chce mu się go zakopać.....
Po chwili ruszyli,niemłodym już już,ale rączym jeszcze Uazem w teren.Po kilkunastu minutach dotarli na świeżo wybronowane pole, a jeżdżący po tym polu ciągnikiem wskazał im ręką miejsce.Podeszli,coś leży.Sierżant z mina znawcy,stwierdził:
-Niemiecki granat,trzonkowy.Teraz ja jadę pisać raporty i dzwonić po saperów,a ty młody tu będziesz warował jak pies przy tym ciulstwie.
-Jak długo?-odważył,zapytać się kapral.
-Tak długo, aż przyjadą saperzy,to może być jutro,a może za tydzień.....
- I cały czas ja sam?- nieśmiało zapytał kapral.
-A co,k...wa,ja .albo komendant tu będziemy warować?Staszkowi,żona lada dzień urodzi,a Bogdan jutro jedzie na szkolenie. -sierżant wyjaśnił zasady hierarchizacji w milicji i miejsce w szyku młodemu.
-Nie martw się,żarcie i fajki Ci dowieziemy,a do krzaczków masz niedaleko - określił warunki bytowe sierżant.
- Chyba ,że..-na czole sierżanta pojawiły się fałdy,co świadczyło,że coś kombinuje.
-Chyba,że zawieziemy ten granat do kamieniołomu i wrzucimy do zbiornika wodnego,tam jest ze 20 metrów,nikt tego nie znajdzie...,tylko 20 min strachu..
- Jak,go zawieziemy? - wyjąkał młody.
- Ja będę kierował,w środku go nie możemy wieźć,ja mam żonę i troje dzieci.Wystawisz łapę przez lufcik,a ja Ci go włożę do ręki.Nawet jak p....nie to ci najwyżej łapsku urwie,a bez ręki możesz się żenić..
Młody zaniemówił.Sierżant uznając milczenie kaprala za zgodę, polecił:
-Do wozu!
Młody po zajęciu miejsca wystawił prawą rękę przez lufcik.
-P.......ło cie,przekręć się w prawo i wystaw lewą,prawa ci może być potrzebna...- zadecydował sierżant.
Młody zacisnął dłoń na drewnianym wilgotnym trzonku,a sierżant sięgnął do kieszeni,wyjął zmiętą paczkę klubowych i zapalił.
-Dlaczego,nnie jedziemy...?-wystękał młody.
-Bo teraz ,k.....wa jest duża przerwa i bachory będą biegać przed szkołą,a nawet jak ci nie upadnie i nie j.....nie ,to ci go szczeniaki mogą za....lić- uzmysłowił zagrożenia występujące na trasie,kapralowi.
Młody,drętwiał cały.Pomimo chłodu,czuł jak na czoło spływają krople potu,a po plecach to leje się już strumyczek.Minuty wlokły się .Młodemu zesztywniała już ręka,kiedy sierżant popatrzył na zegarek,a następnię wsiadł do Uaza i ruszył.Jechał bardzo powoli.Młody czuł każdą wyrwę w jezdni.Chociaż tak normalnie,to nie naprzykrzał się Panu Bogu,to teraz klepał Zdrowaśki bez ustanku.Wreszcie dojechali.Uaz zatrzymał się tuż nad skalną ścianą nieczynnego kamieniołomu.Sierżant wyszedł,obszedł pojazd,wyjął granat z ręki młodemu i otworzył mu drzwi.
-Wyłaź...
Kiedy młody wygramolił się, cały zesztywniały z radiowozu,podał mu granat i polecił :
-A teraz se ciepnij...
Młody wziął gwałtowny zamach i w tym momencie poczuł,że coś spadło mu na głowę.Z przerażeniem stwierdził,że przegniły trzonek ułamał się i granat upadł mu za plecami.Całkiem sztywny,obserwował to jak na zwolnionym filmie.
Sierżant z prędkością,o którą nikt by go nie podejrzewał schylił się,rzucił granat do wody,a następnie podciął fachowo nogi młodemu i upadł obok niego.Nic cisza...
Po chwili,sierżant wstał,otrzepał mundur sięgnął po klubowe i z politowaniem popatrzył na leżącego ,bladego jak kreda młodego:
K.....waa,młody ty mnie wykończysz!Kto,cie k.....wa do milicji przyjął?- podważył jego przydatność do zaszczytnej służby w organach Milicji Obywatelskiej.
-Te h..je w kadrach,to już k..wa nic ,nie robią....-z dezaprobatą wyraził się o polityce kadrowej WUSW.
-Młody,wstawaj tu k...wa emerytury nie doczekasz....

Mój rozmówca, twierdził że w okresie 25 lat służby bywał w gorszych opałach, ale ten epizod z granatem był najbardziej traumatycznym przeżyciem.

pzdr.Jura

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/