Denar, nie jestem bezrozumnym dzieciakiem. Ale to co sobie wypisuje ktoś na jakiś zagranicznych forach to mnie nie interesuje, my też piszemy różne rzeczy i nic z tego nie wynika. Nie wiem czy pani z XP wchodziła czy nie wchodziła do wody z Deusem. Wiem jedno - udzieliła informacji jako pracownik/przedstawiciel XP. Jeżeli według Ciebie XP uważa, że jest problem dlaczego oficjalnie nie zabroni używania Deusa w wodzie morskiej? Tylko tyle.
Denar, za co mam przepraszać? Za to, że informacja od przedstawiciela jest inna niż odpowiedź pracownika XP? To nie jest nienawiść, ale chcę użytkować coś zgodnie z wytycznymi. Jeżeli byłoby napisane w instrukcji lub gwarancji, że nie można użytkować Deusa w słonej wodzie to nie byłoby tej całej rozmowy. I tyle.
Pozdrawiam
Ps. Mam nadzieję, że powyższa rozmowa nie wpłynie w przyszłości negatywnie na moje ewentualne problemy/roszczenia gwarancyjne w przypadku awarii sprzętu :)

Przepraszam że zadam głupie pytanie, ale czy coś wodoszczelnego musi być bardziej wodoszczelne w przypadku wody słonej?

Trochę to karkołomne, pomijając fakt, ze zasolenie Bałtyku na tle innych mórz i oceanów jest komiczne.

Denar , pomijając czy uznają czy nie , ja nie mam zamiaru ryzykować i czekać na odpowiedz z serwisu .
W tym roku właśnie z deusem mam zamiar na urlopik wyskoczyć i chciałem poszukać właśnie w morzu (ćwiczę w jeziorze ;-) ), czy zabezpieczenie pinów np. taśmą izolacyjna na czas poszukiwań powinna wystarczyć ? , może jakieś sprawdzone pomysły itp.
pzdr.

Jedyny sprawdzony sposób: nie wchodź do morza z Deusem. Za cenę cewki możesz mieć prawdziwy używany wykrywacz podwodny, jak dobrze poszukasz - w każdym razie ja kupiłem.

Radzę posłuchać Denara , specjalista sprzedający nie jest tak obiektywny jak specjalista chodzący , od lat jak się nie mylę.

Gdybym mieszkał nad morzem pewnie i tak bym zrobił ale jak jestem 1 tydzień w roku to mnie nie stać żeby kupić drugi sprzęt , kupiłem deusa ze względu na jego uniwersalność .
Pisał Pan że chodzi o piny , nie o szczelność , więc myślę że jak je zaizoluje , to nie będą miały styczności ze słona wodą.
teraz żart :
chyba że Pan się obawia że użytkownicy deusa wszystko Panu wybiorą z morz :D

Nie wiem co miałoby Pana przekonać, że być może nie wystarczy zakleić pinów, przyczyna uszkodzeń cewek nie jest mi jeszcze znana. Myślę, że nie będzie problemu z ustaleniem czy przyczyną było zanurzenie cewki w słonej wodzie a wtedy naprawa i wysyłka na koszt klienta. Ostatnio miałem klienta, który nie przyznał się, że jego panel sterowania był zanurzony w wodzie i dlatego przestał działać. Dokumentacja fotograficzna wykazała duże utlenienie ścieżek zarówno PCB, LCD i baterii. Kosztowało go to ok. 1500 zł. Warto chyba kierować się zdrowym rozsądkiem.

A tak z ciekawości na jakiej podstawie na koszt klienta??
Producent oficjalnie nie pisze o zakazie używania wykrywacza w słonej wodzie, nie ma nic w instrukcji i gwarancji.??


Może następnym krokiem naszego DEALERA firmy XP będzie pozbawienia praw gwarancyjnych leworęcznych lub łysych ?? :?

Zastawiania mnie jedno przez tyle lat widzę jak nasz wszystkowiedzący pan DEALER podchodzi do klienta i nadal tychże klientów posiada dziwne to naprawdę i smutne.

:lol: :D :lol: :D :lol: :D :1

Tak na marginesie, sprawa dotyczyła nie akurat wykrywacza ale ... kwestii zaleceń.
Po awarii, producent nie chciał uznać gwarancji ponieważ ,,nie zaleca'' o czym ani słowem nie wspomniał w gwarancji
i instrukcji obsługi.
Sprawę zgłosiłem do rzecznika konsumenta i .... po telefonie od rzecznika bez problemu uznali gwarancję.
Tak, że Denar z całym szacunkiem, nie masz racji.
Jeśli są jakieś problemy z użytkowaniem sprzętu w danych warunkach, obowiązkiem producenta jest o tym poinformować w instrukcji.
Nie posiadam tego wykrywacza ale sądząc z opisu najwyraźniej cewki mają wadę ukrytą która występuje po kontakcie
z morską wodą, skoro nie chcą wymieniać wszystkich które sprzedali na nowe z usuniętą wadą to już ich problem.
W okresie gwarancyjnym w tym przypadku mają obowiązek naprawy.

No to wszystko wiadomo.U tego :ups: DILERA :ups: NIE KUPUJEMY!
Skoro nie jest napisane w oryginalnej instrukcji.To denar powinien dopisać to w swojej .I wszystko.
Ile ludzi nie czyta tego wątku.Zakupi wykrywacz.Cewka wodoodporna wejdzie do morza po kostki i po ptokach.A ze nie ma tego w instrukcji.To co nas to. Tak?
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

A te dwa posty to jest kompromitacja całkowita .Z resztą nie pierwszy raz i nie tylko na tym forum.

Titus Ty chyba masz problemy emocjonalne wynika z powyższych Twoich wpisów , a teksty typu " u tego dilera nie kupujemy " daruj sobie i zachowaj dla siebie .
Ciekawe jakie jest oficjalne stanowisko firmy XP .Nie wiem czy dobrze tez pamiętam, że w gwarancji Garreta AT Pro cewka nie podlega gwarancji , jeśli się mylę proszę mnie poprawić.

A dlaczego cewka ma niepodlegać gwarancji, obojętnie w jakim wykrywaczu, przecież stanowi jego integralną część. Jak mi w toyocie w ostatni dzień gwarancji pieprznął akumulator to wymienili od razu na nowy. Podejście dilera żenada, jak ktoś kupi to ok a jak jest problem to niech sobie radzi sam.

Panowie, szkoda nerwów. Jeżeli w karcie gwarancyjnej i instrukcji producenta napisano iż cewka jest wodoodporna, a przy okazji nie ma wykluczenia używania sondy w wodzie morskiej, to sprawa jest prosta. W przypadku awarii sprzedający ma obowiązek usunąć usterkę na gwarancji, bez żadnych kosztów ze strony klienta.
Także Denar może sobie pisać co chce (i być może jego rady są nawet zasadne), ale dopóki nie ma odpowiednich zapisów w karcie gwarancyjnej każda taka usterka musi zostać uznana.
W razie problemów zostaje UOKiK oraz sąd, a te w Polsce zazwyczaj biorą stronę klienta.

Pytanie do Denara - czy jako oficjalny dealer XP zgłosiłeś ten problem producentowi? Jeżeli tak to jaka była odpowiedź?