Wybieram się na Bornholm więc zadzwoniłem do Talcompu z powyższym problemem.
Odpowiedź była krótka: W menu są programy do stosowania na mokrej i suchej plaży.
Chodzić i moczyć, a jak się popsuje to do reklamacji.

Właśnie takiej odpowiedzi od delera wszyscy oczekują, w końcu instrukcja nie zakazuje poszukiwań w wodzie słonej.

Bornholm, zazdroszczę, 2 razy spędzałem tam urlop. Koniecznie zabrać rower i wykrywacz. Piękne trasy rowerowe na całej wyspie. Do poszukiwań polecam szerokie, piszczyste plaże w miejscowości Dueodde, duńskie monety dają ładny sygnał i nie spotkałem tam konkurencji :1

Wygląda na to że do wody słodkiej też lepiej nie wchodzić z deusem. Chyba cewka ma nieszczelność. Dziś padł podczas pierwszej próby poszukiwań podwodnych. Po dwóch godzinach w jeziorku wykrywacz zwariował. Popiskuje podając różne wskazania numeryczne nawet jak cewką jest w powietrzu. Pod przyciemniamą osłona diody widać jakby kropelki rosy. Przy ruszaniu cewką dziwięki się nasilają. Dodam że wykrywacz ma 5 miesięcy. Lipa straszna, jestem rozczarowany tym sprzętem!

To trochę śmieszne że przy kosmicznej technologii wejście ładowania nie ma chociażby zabezpieczenia przez zmianą polaryzacji zasilania (chociażby najprostsze diodą Schottkiego) - o ile prawdą jest to co pisze Denar. Takie proste zabezpieczenie uniemożliwiałoby zwarcie między pinami sondy....
Moim zdaniem trafiły się nieszczelne egzemplarze - cóż nawet najlepszym może zdarzyć się bubel. Kontrola jakości od jakiegoś czasu staje się dla niektórych zbędnym kosztem a koszty się ogranicza ;) Znam to z autopsji przynajmniej u nas w Polsce :cry:

fisher5
Pozostaje ci odesłanie na gwarancji jeżeli takową posiadasz....
Kropelki rosy mogę być widoczne i bez nieszczelności, w końcu różnica temperatur spowoduje skroplenie się wody, jak jest tylko na to miejsce żeby skropliny się zmieściły. Sonda "gorąca" a woda "zimna".

Gwarancję jak najbardziej posiadam. Któregoś dnia po niedzieli podjadę do zwanego w warszawie sklepu. Martwi mnie tylko to jak długo potrwa załatwienie sprawy :(

Jakiś czas temu,jeszcze przymierzałem się do zakupienia deusa,pisałem o swojej wątpliwości,działania deusa w slonej wodzie,ze względu na niczym nie osłonięte,piny do ładowania.Jednak wynikł,jeszcze jeden problem a mianowicie-szczelność sondy.Całe szczęście że po pierwszych próbach,poszukiwań podwodnych z deusem,dałem sobie spokój i jak już wcześniej pisałem na forum,-deus,na pola a at-pro,do wody i tak już zostanie.

W porządku jest, że Denar przestrzega użytkowników o możliwości wystąpienia usterki, z drugiej strony nie w porządku jest, że straszy użytkowników, którzy mają jeszcze gwarancję, wymianą na własny koszt. Jeśli nie ma takiego zapisu w gwarancji, że deusa nie można używać w słonej wodzie, to naprawa w ramach gwarancji jest psim obowiązkiem producenta. Z drugiej strony, taki sprzęt można reklamować w ramach rękojmi, na podstawie niezgodności towaru z umowa. Jest napisane, że cewka jest wodoodporna, a nie jest. Wtedy obowiązek naprawy lub wymiany spoczywa na sprzedawcy.

Nikogo nie straszę. Wybór jest twój, napisałem, że do wody morskiej wchodź z wykrywaczem podwodnym najlepiej PI, ale i to nie gwarantuje, że wykrywacz się nie zaleje, np. z powodu złych rozwiązać technicznych jak np. miałem z Fisherem 1280, lub w przypadku nieuważnego zamknięcia puszki z elektroniką i bateriami, kiedy piasek znajdzie się pod oringiem. W drugim przypadku to już nie wina producenta.
Tak na marginesie, to nie miałem żadnego przypadku zniszczenia cewki Deusa w wodzie przez klienta, albo nikt się do tego nie przyznał, albo było to nie do udowodnienia, albo ludzie słuchają moich wskazówek i nie proszą się sami o problemy. Nikomu nie kazałem jeszcze za naprawę gwarancyjną cewki płacić, więc skąd to larum.
Moje 2 cewki uległy uszkodzeniu, może setki a nawet tysiące innych cewek pracuje w wodzie słonej bez zarzutu. Tego nie wiem.

Twoim problemem jest takie właśnie puste rozumowanie.
To użytkownik ma wchodzić na forum i szukać o tym informacji?

Skoro nie ma tego w instrukcji to zakładam 100%, że o tym nie wie, bo nie miał skąd się o tym dowiedzieć.

I teraz, skoro ty go zapytasz, czy szukał w wodzie morskiej i ten ktoś świadomie się do tego przyzna, to ty odrzucasz gwarancję. Tu jest problem Twojego serwisu, a nie "upartość" użytkownika.

A tak poza tym, z twoich wypowiedzi wychodzi arogancja.

A na znanej aukcji jest XP Deus kit do poszukiwań podwodnych.
I jest krótkie i czytelne info.


I takie info powinno być przy sprzedaży Deusa :1

Taki info powinno być w instrukcji - a nie w ofercie sprzedaży...

W gwarancji udzielanej przez producenta też ta informacja powinna być zawarta.

No właśnie :1 To miałem na myśli.

Odświeżę nieco temat. Właśnie zarezerwowałem apartament w Świnoujściu na wakacje, nie ukrywam że deus będzie obowiązkowo jako pierwszy bagaż spakowany w bagażniku :)
I mam dwa bardzo istotne dla mnie pytania. Jak to jest w końcu z tym deusem w słonej wodzie? Szkodzi mu ona czy nie? Kwestia zabezpieczenia pinów jest banalna, bo na wiele sposobów można to zrobić - ostatnio jeden z kolegów podzielił się fajnym patentem - zamalowuje te piny lakierem do paznokci, dobrze je zabezpiecza i łatwo się je zeskrobuje.
Drugie pytanie - podobno w Świnoujściu można bez jakichkolwiek zezwoleń chodzić po plaży - ktoś to może potwierdzić?