Jako że raczej nie ma takiego wątku chciałbym abyśmy podawali swoje sposoby na "Czyszczenie brudnych pieniędzy"
Ja robię to tak:
Gdy nazbieram większą ilość od 3kg. ładuje bilon do solidnego wora i wrzucam do pralki automatycznej, dodaję jakiś płyn kamień i rdza z marketu, coś z chlorem i ogień na 90 stopniach pranko. Może to mało humanitarne dla pralki ale jakoś robiłem już tak kilka razy i nic się nie dzieje.
Po tym zabiegu 98% moniaków nadaje się spokojnie do obiegu bez latania po bankach NBP gdzie ja mam do najbliższego 100km. :1
Efekty "prania brudnych pieniędzy"

Mam Kolego nadzieje, że nie chodzi Ci o pranie brudnych pieniędzy :)
Ja nie czyszczę. Wydaję je zawsze w automatach: myjka samochodowa, odkurzacz, stacja paliwowa, na kawę lub batonika z automatu itp.
Pozostaje jeszcze możliwość wymiany w banku jeśli masz jakichś znajomych, którzy prowadzą jakąś placówkę.

Kobieta by mnie udusiła jakbym do jej pralki za 2 tysie wsadził worek z bilonem .Problemy robi kiedy musi wyprać moje wykopkowe moro.Ja tak jak kolega wyżej ,całą brudną forsę ładuje w automaty wszelkiej maści.

Ze stronki NBP:


Każdy bank w Polsce ma obowiązek wymienić pieniądze według tego rozporządzenia.

Mi niestety już dwa banki odmówiły wymiany pieniędzy.. mam tego ponad 700zł, policzone w osobnych woreczkach. Następnym razem wezmę ten wydruk i rzucę im pod nos.

Napisane jest, że wymianie podlegają monety które mają uszkodzenia mechaniczne, może dlatego odmawiają wymiany tych "zabrudzonych".

W "Szczegółowych zasadach wymiany" jest o tym szerzej napisane. Między innymi wspomniane jest o zabrudzonych pieniądzach. Zresztą ja chciałem zamienić drobniaki na "grubsze" to kazały wyczyścić.. Teraz pójdę i powiem, że chcę wpłacić to na swoje konto :P

Mój kolega ma 12tyś w pięciozłotówkach(czyste,obiegowe-taki zbieracz"reszty") i chciał część wymienić w banku, to mu powiedzieli że owszem, ale zapłaci 10%wartości za "panią w okienku i czas pracy maszyny do liczenia" :o

Mimo wszystko market z kasą samoobsługową bije to wszystko na głowę. Przecież byle zakupy i wydajesz 100 czy nawet więcej.

Ja wykopkowe pieniadze przeznaczam na wykopkowe hobby (kasę za kolorowy zlom tez) wiec silą rzeczy musze je wymienić. Jesli mam kilka tysięcy groszówek to nie wyobrażam sobie płacić nimi w automacie. Niby to pieniądz obiegowy a nikt tego nie chce.

Byłem również w 5 bankach z tymi "brudnymi" oczywiście nie przyjęto w żadnym miałem około 7 kg. posortowane. Po "praniu" ponownie ruszyłem tym razem do banku z zamiarem wpłaty na moje osobiste konto i panie nawet nie mruknęły. Nie wyobrażam sobie czyszczenia każdej monety osobno więc wpadłem na taki raczej hurtowy sposób "prania" brudnych pieniędzy.
Z automatami za kolorowo na prowincji nie jest, jak również stać i wrzucać po 10, 20 groszy za zakupy na 100 czy 200 złoty też myślę ze jest to hard kor. :lol:
Miałem tam około 1000zł jak padnie automat to kupię żonie nowy :1

tanksiu
Brodzisz z sovą w tej byczej puszce?

Tak sova w morzu, GMP z elipsą w jeziorach. Pucha w plecaku na plerach pływa sobie swobodnie w razie "w" mam boje ratowniczą :lol:

Ważne że fanty są :1
Ja wracam do Cz3d i tez znowu w puchę ją :)

Też w tym roku pochodziłem z moją sową w wodzie po pas, trzepała moniaki aż miło, niestety nie miałem farta na biżuterię...
System identyczny jak kolegi elektronika w plecaczek i jazda...

pozdro!

Koledzy, temat wątku to "Czyszczenie" a nie wymiana . Dlatego proszę pisać jak czyścicie a nie jak wymieniacie brudne monety w automatach czy samokasach w Tesco, Auchanach i innych marketach.