Pomijając WKZety, policje, zarządców plaż itd... Nie sądzicie, że deklarowanie wprost chodzenia po plażach jako źródła, jak to stwierdzono we wpisie początkującym wątek -współczesnego bilonu - nie licuje z godnością poszukiwacza? Co innego wyjść w pole ze świadomością zalegania przedmiotów z kilku stuleci i znaleźć cokolwiek (cały zakres wartości znalezisk pod każdym kątem), a co innego liczyć na nieszczęście plażowiczów, bo a nóż wypadło 2 zł albo w ogóle jakaś obrączka ... :ups: Trochę trąci biedawą i obciachem. Już nie wspominam o pomyśle pewnego nowoczesnego bankstera, który chciał tu zrobić platformę wymiany info, które plaże już przeczesane i w jakim stopniu. Aczkolwiek może to tylko moje romantyczne spojrzenie na tą działalność. ;)

Napisanie w oficjalnym pismie do urzedu że idziesz szukac przedmiotow z kilku stuleci to samo podpierdzielenie :) Szukanie współczesnego bilonu jest za to legalne.

Sęk w tym, że niewiele (prawie nic) więcej można znaleźć na plaży poza bilonem i zgubioną parę godzin/ dni wcześniej biżuterią.

Jura12,mocno się mylisz.Na plażach,przeszukiwanych na bieżąco-masz rację ale na dziewiczych,trafiają się bardzo ciekawe rzeczy.Nawet w zakamarkach znanych plaż,mozna znaleźć coś ciekawego,bo tam trudno się poszukuje,ze względu na roślinność lub warunki terenowe a niedzielni poszukiwacze,zniechęcają się na sam widok takiego miejsca.

Kupiłem sobie CTX3030 by zarabiać, być zachwycanym, i zachwytywać też. Pobudkaaaa!

Odświerzam błąd ortograficzny - piszemy odświeżam :)

Panowie,jak to będzie w przypadku prywatnego kąpieliska?
Generalnie zalew nie jest prywatny,ale fragment terenu z dostępem do niego.Czy mogą mnie wywalić z wody?

Kol.Przemek,mam znajomego który też ma kawał działki,własny WOPR bo jest zakaz pływania na silniku spalinowym a on sobie chce i tak pływa,wypłaty ok.milion zł miesięcznie,wybudował wielkie molo itp,na molo zakaz wstępu bo jego własność ale powiedział mi wyraznie że nie może zabronić nikomu poruszać się po lini brzegowej w stronę wody bo tak stanowi prawo,widzimy powszechnie że ludzie grodzą działki płotami które wchodzą w głąb jeziora ale to czyste bezprawie i tyle,jak widać kasą nie wszystko idzie przeskoczyć a to dobrze.