Sitem się w wodzie nie szoruje. Sito zanurza się w wodzie by wydobyć "sygnał".
Może niedokładnie się wcześniej wyraziłem. Detektor daje sygnał i jego operator(z odpowiednim doświadczeniem) wie, że pod cewką jest kapsel.
Ja takich sygnałów nie kopię(nie wydobywam). Dla przykładu pokażę screen z sygnałem kapsla.



Pomiędzy 0 a 1(na górze ekranu) widać wizualnie przedstawiony sygnał.

Moim zdaniem patent nie za bardzo ma sens.
Jeśli namierzysz płytko zalegający kapsel to przy odrobinie wprawy wydobywasz go bardzo łatwo przy pierwszym podebraniu.
Z tymi magnesami i tak musisz dźwignąć sito, aby przekonać się, że ten kapsel to faktycznie kapsel. A jeśli to nie kapsel to musisz podbierać drugi raz a tak to byś fanta miał już w sicie za pierwszym razem.
No i zwiększa się waga sita.

pomysł dość oryginalny że tak powiem :) . jakiś czas temu ktoś w którymś z tematów o magnesach neodymowych chciał połączyć linkami kilka sztuk do ciągnięcia za łódką ale forumowicze mu odradzili .
najprawdopodobniej zmarnujesz tylko czas przykręcając te magnesy do sita , przy jego szerokości ( 20 -25 cm ) więcej czasu i energii zużyjesz na szuraniu nim po dnie niż na powyciąganie tych kapsli standardowo . a gdyby zrobić takie neo grabie , szerokie z 80 cm i brać je ze sobą na brodzenie , najpierw przeciągnąć nimi po dnie raz za razem a potem zamienić na sito i wykrywacz ? oczywiście miało by to sens tylko na niewielkich mocno zaśmieconych kąpieliskach . kolego zagrzeb parę kapsli z 2-3 cm pod piaskiem i daj znać czy taki magnesik je wyciąga jak możesz. pozdrawiam

Kalci

Na mocno zaśmieconym terenie wszechobecne kapsle mogą pewnie maskować ciekawsze sygnały. Zdarzało mi się, że wydobywałem kilka zalegających obok siebie. Stąd moje nastawienie, by kopać każdy sygnał - w ten sposób uniknę przeoczenia tych ciekawszych sygnałów. Te magnesy są stosunkowo małe i płaskie, więc nie będą w istotny sposób zwiększały wagi samego sita i nie utrudniać będą kopania w dnie. Samo przyłożenie sita z tymi magnesami w okolicę sygnału w założeniu ma wydobyć płytko zalegające kapsle i tyle - przyłożenie sita, sprawdzenie czy coś się uwiesiło i ewentualne dalsze już kopanie w tym miejscu. Po deszczowym weekendzie przetestuje ten patent i napiszę czy się sprawdził.

rozumiem , chcesz chodzić z sitem z magnesami jak przy normalnym brodzeniu a nie zamiatać najpierw sitem całe dno , ja myślałem o tych jakby grabiach pod kątem przeciągnięcia ich po całym kąpielisku przed wzięciem w rękę wykrywacza , powiedzmy 20 minut na to poświęcić i potem wejść z sitem i wykrywką , koniecznie daj znać czy te małe magnesiki dają radę wyciągnąć kapsel z pod odrobiny piasku . pozdrawiam

Kalci

Neodymy w sicie nie używa się do przeciągania po dnie tylko normalnie kopiesz sitem jak zwykle. Na zaśmieconych kąpieliskach kopie się każdy sygnał nawet pojedynczy nie powtarzalny a co dopiero sygnał na kapsel. Sygnał na kapsel to dobry sygnał. Ja kopie każde najmniejsze pojedyncze pierdnięcie. Wielokrotnie miałem tak że kapsel maskował coś fajnego. Neodymy łapią kapsle które mogłyby wypaść, ułatwiają też wyjęcie kapsla z sita. Na magnesy łapią się też monety euro, stare pfeningi (niektóre), aktualnie wydane w 2015/2016 groszówki, śmieciowe pierścionki (junk ringi) i cała masa innego żelastwa. Neodymki zamontowane w sposób jak na zdjęciu przyciągają rzeczy w środku sita jak i pod nim (również w czasie kopania) - czyli jeśli kapsel czy inny cel będzie gdzieś pod spodem (za płytkie kopanie) to magnes go złapie. Z minusów to neodymy zwiększają wagę sita. Cierpi też estetyka sita bo neodymy obłażą czarnymi drobinkami które są trudne do usunięcia. Na zdjęciu magnesy są czyste (po kilku kopnięciach będą cale czarne). Im bardziej brudne tym bardziej tracą moc. Mniejsze magnesy mogą być po ubrudzeniu za słabe żeby przyciągnąć fanta przez piach. Ja swoje czyszczę raz na kilka wypadów bo i tak działają zabrudzone a zbyt szybko się brudzą. Zdarzało mi się podnosić na tych magnesach bardzo duże rzeczy (przyczepione na zewnątrz) np młotki, jakieś pokrywy po 2-3kg. Zamontowane w ten sposób nie utrudniają kopania.

Piękne sito . pewnie nie tylko mnie się podoba dlatego jak to nie problem podaj proszę namiary na producenta .pozdrawiam !

Kapsle kapslami,ale jak się trafi na taki śmietnik to żadne kombinacje z magnesem nie pomogą.To urobek 1 godzinki z dzisiaj.Tyle miałem czasu tylko. Kąpielisko typowy dzikus gdzie latem ludzi full.Żeby dokopać się do fantów życia by nie starczyło..Nic nie wytniesz bo ze złotka lipa.
Pomysł z magnesami w sicie ciekawy :hmmm

To sito z USA kupione na amazonie. Jest to sito przeznaczone do kamieni (rock scoop), jest węższe niż większość ale dużo łatwiej kopie się nim w twardych dnach, mułach, bagienkach. Większość polskich jezior nie jest niestety super piaszczysta. Różni się szpiczastym ostrym kształtem jak widać. Reszta "dodatków" to robota własna. Takie sitko może pewnie ktoś zrobić na zamówienie i w Polsce.

Co do śmieci to wszystko zależy od czasu i zawzięcia. Jeśli nie ma co się lubi to się lubi co się ma i trzeba kopać w śmietnikach.

Nie potrzeba amazona.Ten gość czasami pojawia się na olx.Sito wchodzi w kamienie jak trzeba.Dwie stówki kosztowało.

Przy obecnej ilości brodzących takie właśnie śmietniki to dobra opcja bo pewnie nie jeden odpuścił i pojechał gdzie indziej zostawiając rodzynki między śmieciami :)

Śmietnik nie będzie odpuszczony. Akurat konkurencji tam brak ;)
Wracając do tematu na takie śmietniki z magnesem nic nie zdziałasz.Trzeba kopać i tyle.Ale w sicie spróbuję jak to działa.

Jak wbić takie sito w głęboki "cel" ? Długie ręce trzeba mieć.
Cel na głębokości(wody) 1,5m.

ekspertem nie jestem kolego ale chyba najlepiej metalowym do dołu :)

Nie jesteś. Pojęcie chciałbyś mieć, ale nie posiadasz.