Ło matko i córko !
Nawet Lipek ( którego to z sąsiedniego Forum przez lata czytałem ) a i tu również - choć strach nie pozwalał mi się zarejestrować - Hiobowe wieści niesie ....

Opamiętajcie się !

Jest problem - wszyscy wiemy .
Nie wrócą czasy gdy ja , Lipek , Filip , Renald i wielu innych dinozaurów zaczynało kopać ... to przeszłość .
W przyrodzie znane jest zjawisko ''mimikry''
Bardziej inteligentni użytkownicy Forum załapią - inni ... cóż - życie - nikt nie mówił że będzie słodko .
Dziady jesteśta i tyle ... :666

Bardzo fajny pomysł. A czy w tej legitymacji byłyby rubryczki do których można by wklejać znaczki otrzymane od pana policjanta po wezwaniu? Coś jak naklejki z Biedronki? I na przykład za pięć naklejek - portret Pawlika Morozowa do powieszenia nad łóżkiem. Z podpisem komendanta, ma się rozumieć.

Albo kuponiki do wyrywania. nie masz kuponików-nie ryjesz.

Renald :1

C.

Dobre :D . Kolego żeby tak się dało to i tak by to nic nie zmieniło. Nawyków ludzkich nie zmienisz a szkodnicy jak byli tak będą. :oops:

Nie do końca rozumiem Twój lament kolego, jak rozumiem nie miałeś pozwolenia od właściciela terenu i płaczesz że Cię policją straszono. A odwróć sytuację, załóżmy że poszedłeś do pracy a ja w tym czasie wejdę do Twojego domu usiądę sobie i poczytam książkę i to nawet nie na kanapie a na dywanie, przed wyjściem dywan wyczeszę żeby śladu nie było. Wkurzysz się jak mnie zastaniesz czy nie?. Coś jest czyjąś własnością i nie zależnie od tego czy jacyś debile rozkopują uprawy a Ty tego nie robisz równie dobrze gość mógł się wkurzyć że po prostu wlazłeś na nie swoje.



Kolego Olek czytaj ze zrozumieniem

Zapoznaj się z opiniami głoszonymi przez proarcheoloiczne lobby i zastanów się nad tym jeszcze.
A tak z czystej ciekawości... Jak ten kurs i egzamin miałby wyglądać?

Wszystko fajnie tylko że ten ugór to nie była ich wlasność tylko gminy. A jednak chłopy sie pofatygowali do mnie bo zlość na tamtych poszukiwaczy(szkodników) była silniejsza niż olanie sprawy a zapewne by to olali gdyby nie zeszłoroczny incydent. Chodzi oto ze jeszcze niedaleki kawałek czasu temu raczej każdy rolnik popytał się co robisz i pozwolił Ci kopać,ale to się zmiena w zastraszającym tempie na naszą niekorzyść. No i mam nadzieje że Ty kolego Wiedźmin nigdy nie kopałeś bez uprzedniej zgody wlaściciela ,nawe jakby szukanie go miało Ci zajać pół dnia.

No właśnie ... Silva ma rację !
Chłop to chłop - Nie zapomnij przed wejściem na jego pole wspomnieć że twój dziadek po jego grzbiecie na konia wsiadał ...i prawo pierwszej nocy masz ...
Pogięło cię ? Z takim podejściem to na pustyni możesz pokopać .

Wiedźmin - a czego ja niby nie pojmuję ?
Buractwa ? Tak - daleko mi od tego .

Kolego Silva po co ten sarkazm, oczywiście że nie zawsze, ja również jak i Ty na posiane nie wchodzę, ale nawet na ugorze wiem na co się decyduje nie pytając właściciela.

Kolego Olek, czy możesz mi wyjaśnić co jest obraźliwego w słowie chłop, jakoś tego nie ogarniam.

Ależ chętnie kol. Wiedźmin.
Słowo '' chłop '' ma znaczenie pejoratywne.
Osobiście problemu z tym nie mam - od pokoleń jestem mieszczuchem.
Ale gdybym był rolnikiem , niekoniecznie morda by mi się śmiała słysząc takie określenie ...
Czymś innym jest powiedzenie - '' fajny chłop , można z nim konie kraść '' a nazywanie kogoś chłopem bo ma kilka kur i prosiaka ...
Może jeszcze '' pańszczyźniany '' ?

I stąd właśnie ten nadmiar empati :lol:
Ja mieszkam na wichurze i mnie nie przeszkadza takie określenie.
Ani to obelga ani wulgaryzm.

Olek, nie ma co się buntować przeciwko rzeczywistości, która jest taka, że chłopstwo to od wieków ugruntowana nazwa warstwy społecznej, która zajmowała się uprawą roli, kmieci. To, że od kilkudziesięciu lat to określenie zanika zawdzięczamy chyba komunistycznej "poprawności politycznej". Może także to jest powodem, że niektórzy odbierają to jako określenie pejoratywne, choć faktycznie takim nie jest.

Przetestowali to na Słowacji, z jakim skutkiem . sprawdź sobie sam, podpowiem tylko ze jak Słowacy ryli tak ryja nadal, tyle ze się tak juz tym nie afiszują, prawo jest zwyczajnie martwe
Co do pól doświadczenia nie mam - programowo nie kopie, natomiast w lasach jako czynny myśliwy i były leśnik nie przewiduje większych problemów, bo zazwyczaj dość szybko znajduje nić porozumienia z ALP ( wystarczy wiedzieć o co pytać i jak zagaić rozmowę :666 ) ....inna sprawa za ja ich rozumiem, gdyby to było moje leśnictwo i jakieś gnoje zryły by mi miejscówki zostawiając dziury o pojemności kubika ( bądź jego wielokrotności :evil: ), to uwierzcie mi, sam strzelałbym im do tyłków nabojami z solą.
A co do diagnozy Lipka ze będzie gorzej .....oczywiście że będzie , chińskimi MD zawalone pół alegro, za wykopki biorą sie ludzie o mentalności dresów osiedlowych, zero przygotowania merytorycznego, goście co dokumentują znaleziska i choćby pozycjonują je np GPS-em to ostatni i wymierający już Mohikanie tej zabawy ...znaleziska nie odrastają jak grzyby w nowym sezonie, nie trzeba zaostrzenia przepisów ( które jak słusznie zauważył Lipek i tak guzik da), to hobby samo zdechnie gdy skończą się łatwe znaleziska ...nie ukrywam ze czekam na to z utęsknieniem, bo to będzie oznaczało ze w tym sporcie ostaną sie tylko ci co to naprawdę czują ... a póki co żeby przetrzymać zły czas, poszedłem w rekonstrukcję, a wykopki traktuje trochę jak wypas baranów w Tatrach :lol: ....sensu w tym nijakiego już nima, ale raz na rok ten kierdel dla podtrzymania tradycji odbyć należy :lol:

Summa summarum nie zakopywanie , chodzenie po zasianym (zielonym) i chodzenie z mega łopatami w stadzie po alko.to też by mnie denerwowało jako właściciela gruntu
Ludzie to widzą i przepraszam moja ziemia poje prawo
A że dresy i buractwo kopie w nadziei błąd ortograficzny - piszemy nadziei na złoto, przepraszam efekty są że nas nie pałają miłością
Ale wierzę że to minie kiedyś i zostaną pasjonaci historii
A może jestem naiwny ?!
Kulturę wynosi się z domu :)