Ta rubryka pozostała niewypełniona. :nicnie
Pewnie ze względu na szczególną wagę zabytków temat dwóch pogiętych skorodowanych gwoździ z 1 poł. XX w. zostanie kompleksowo zbadany i ujęty w osobnej publikacji. :)

Ja p...ę,to jakiś żart z tymi gwoździami!!!???

Patrze tak na te gwoździe po jakże fachowej konserwacji i dochodze do wniosku ze w archeologii wspólczesnosci faktycznie tkwi potencjał ...tyle ze nie badawczy :666 .........wałek wałka wałkiem pogania :evil:

Czy przypadkiem podczas wyciągania topielca, odkopywania zwłok, odcinania wisielców itd. oprócz milicji i patologa nie powinien uczestniczyć archeolog ?

Olek_65 bardzo trafne spostrzeżenie. Kwintesencja polskiej nauki ma się marnować na grzebaniu w ziemi. Co za banda złodzieji, naciągaczy. Nie ma na nich bata robią co im się podoba.

Dajcie spokój tym niewybrednym żartom. Podwaliny archeologii współczesności dała ekipa badająca zbrodnię smoleńską parę dni po :evil: To bardzo poważna, choć młoda, prężnie rozwijająca się dziedzina pseudonauki :roll:
Te gwoździe wykopali dopiero kilka lat temu. Wydaje się wam, że to takie proste z takiego zardzewiałego gwoździa wyciągnąć wnioski naukowe? Tego nie da się zrobić z dnia na dzień, nauka do tego musi dojrzeć, trzeba wypracować metodologię, która jeszcze nie jest wystarczająca. Ale materiał badawczy na szczęście jest już zabezpieczony i czeka. :1
Szczeny wam opadną, jak kiedyś te gwoździe zmienią historię Polski. Oni tymi gwoździami otworzą oczy niedowiarkom :h

Ja piernicze :o Ryjec, takiego dreszczowca to ja jeszcze nie widziałem :666

Argo, nie ma się co śmiać.
Oni przygotowują artefakty na przyszłe tysiąclecia, nie będzie potrzebne organizowanie wykopalisk.
Po prostu są zapobiegliwi i tyle. :lol:

Jeżeli nazwanie pogiętej aluminiowej łyżki zabytkiem archeologicznym było złośliwością na potrzeby sprawy sądowej, a „zabytki” z komercyjnych „badań” to śmieci kopane dla kasy potem lądujące gdzieś w piwnicach, tu mamy przykład zaruściałych gwoździ z 1 poł. XX w. i innych śmieci nobilitowanych do rangi zabytków archeologicznych, mamy pełną specyfikację „zabytków” i przeprowadzoną konserwację.
To duch czasów, postępowe ideologie w archeologii, chęć wykazania wnikliwości przeprowadzonych badań, strach przed WKZ, kasa, regres archeologii, czy w końcu jakieś osobiste związki emocjonalne ze znaleziskami?

Nie lepiej zapytać kogoś, kto pamięta czasy tych " zabytkowych" gwoździ niż prowadzić te pseudo badania? Taka osoba wszystko tym
" archeologom" wyjaśni. Ja pier..lę, naukowcy, ręce opadają.

Luuudzie opamietajcie sie! Naprawde wierzycie, ze ktos tu cos badal na powaznie??? Albo onserwowal???? To jest jak przytomnie napisal Argo walek na kase! Kto ich sprawdza co oni wydziwiaja w tych papierach? Oni sami sie sprawdzaja a papier przyjmie wszystko. Szczegolnie rachunek! Ordynarne wyludzanie kasy i nic wiecej.

Krótko, to gwoździe do trumny archeologii. :D

Nie to, żebym chciał młotkiem jakieś gwoździe wbijać, ale jest szansa, żeby PZE wypytał ile i kto komu zapłacił za konserwację tych gwoździ ?

Ciekawe też, czy jest już dostępne jakieś opracowanie naukowe tych gwoździ :roll:

I czy będzie jakaś wystawa w muzeum, z przyjemnością bym obejrzał.