Wracamy do pierwszej strony wątku, Muzeum Archeologiczne w Krakowie i ciąg dalszy:
https://legislacja.rcl.gov.pl/docs//2/12349463/12806103/12806106/dokument525845.pdfCytuj:
18-10-2021
Muzeum Archeologiczne w Krakowie
Uwagi do zmiany ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami na temat problemu braku możliwości egzekwowania przekazywania zabytków z badań archeologicznych do miejsc wskazanych przez Wojewódzkich Konserwatorów Zabytków (nowa propozycja ustawy ich nie rozwiązuje)
Zabytki archeologiczne uzyskiwane są podczas badań terenowych, co wymaga pozwolenia na prowadzenie badań archeologicznych wydanego przez właściwego WKZ. Procedurę uzyskiwania takiego pozwolenia określa Rozporządzenie ministra kultury i dziedzictwa narodowego z dnia 27 lipca 2011 r. w sprawie prowadzenia prac konserwatorskich, prac restauratorskich, robót budowlanych, badań konserwatorskich, badań architektonicznych i innych działań przy zabytku wpisanym do rejestru zabytków oraz badań archeologicznych (Dz. U 2011, Nr 165, poz. 987). Nakazuje ono ubiegającemu się o pozwolenie dołączyć do wniosku zgodę muzeum lub innej jednostki prawnej na przyjęcie materiałów zabytkowych z planowanych badań (§ 9.1 ust. 5, pkt. 4). Tym samym instytucja wydająca promesę podejmuje zobowiązanie do przyjęcia nieznanej ilości i jakości zabytków oraz do ich przechowywania i dalszej opieki nad stanem zachowania. W wyniku decyzji WKZ następuje nałożenie obowiązków na muzea lub inne podmioty przyjmujące zabytki archeologiczne. Te zaś nie mają żadnych instrumentów prawnych, aby przekazywane im zabytki były właściwie zinwentaryzowane i zakonserwowane. Jeżeli nie, to będą musiały wykonać te prace na własny koszt. Muzea mogą odmówić wydania zgody na przyjęcia zabytków z badań archeologicznych, co może skutkować niezrealizowaniem inwestycji i pozbawić się możliwości pozyskania interesujących zabytków. W praktyce prowadzący badania znajdują sposoby na uzyskanie promesy z jednostki, niekoniecznie muzealnej, która zadeklaruje wolę przyjęcia materiałów. Czasami są to prywatne magazyny zbiorów archeologicznych. W rozporządzeniu, o którym mowa, pomija się konieczność wskazania w Pozwoleniu na prowadzenie badań archeologicznych miejsca przekazania zabytków archeologicznych. Wynika to z faktu, że w par. 20 pkt. 3 ust. 7 ustawodawca określił, że prowadzący badania powinien je przekazać WKZ w terminie 3 lat od ich zakończenia. Rozporządzenie nie określa natomiast w jakim terminie od otrzymania zabytków, WKZ powinien przekazać je do muzeum, które wystawiło promesę na ich przyjęcie. Muzeum z kolei nie ma żadnych narzędzi, aby wyegzekwować przekazanie zabytków i nie zna terminu otrzymania zabytków. Nie ma też mechanizmu informowania muzeum o negatywnym wyniku badań, a takim wynikiem kończy się duża część nadzorów. W związku z tym nie ma żadnej możliwości planowania w tym aspekcie działalności muzeum.
W myśl Ustawy z dnia 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami WKZ przekazuje innym jednostkom organizacyjnym w drodze decyzji, jako depozyt (Art. 35, ust. 3). Dopiero zabytki będące w depozycie muzealnym (nie wymieniane są inne instytucje) mogą trafić do muzeum na własność, na pisemny wniosek dyrektora (Art. 35, Ust. 6). Czy „państwowej instytucji kultury wyspecjalizowanej w magazynowaniu zabytków” będzie przechowywała wyłącznie depozyty? Muzeum przyjmuje zabytki na stan protokołem przyjęcia. To kolejna niekonsekwencja legislatora - WKZ wydaje decyzję zgodnie z ustawą o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, a muzeum sporządza protokół przyjęcia zabytków, zgodnie z rozporządzeniem Ministra Kultury w sprawie zakresu, form i sposobu ewidencjonowania zabytków w muzeach.
Przegląd aktów prawnych, zwłaszcza Ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami skłania do wniosku, że WKZ mają bardzo szerokie uprawnienia jako dysponenci
zabytków uzyskanych podczas różnego rodzaju badań archeologicznych. Z kolei muzea w tym systemie mają funkcję „podrzędną” i bierną. Nie są uregulowane relacje między tymi podmiotami, nie ma też drogi odwoławczej. Natomiast ani WKZ, ani tym bardziej muzea nie mają żadnych możliwości egzekwowania. W tej sytuacji, wbrew intencji wszystkich zainteresowanych (ustawodawca, WKZ, muzea), w najlepszej sytuacji są podmioty prowadzące badania wykopaliskowe. Nie ma bowiem żadnych możliwości wyegzekwowania od nich materiałów zabytkowych i dokumentacji z badań, ani uzyskania informacji o wynikach prac przez jednostki, które wystawiły promesy na przyjęcie materiałów archeologicznych. Nie ma również takich informacji na poziomie regionalnym i krajowym. Brak możliwości egzekucji konserwatorskiej w stosunku do podmiotów nie przekazujących materiałów zabytkowych, jest jednym z elementów nieszczelności systemu, w którym bezpowrotnie tracimy część zabytków i wiele informacji o treści kulturowej stanowisk archeologicznych.
Negatywne doświadczenia w całej Polsce w tej kwestii są podobne. Instruktywny i zapewne reprezentatywny może być przykład Muzeum Archeologicznego w Krakowie, które wystawia promesy na przyjęcie materiałów z badań ratowniczych i zadanie to traktuje jako element misji. W latach 2005-2013 muzeum wystawiło ok. 650 promes na przyjęcie materiałów. Przekazano nam materiały z trzech stanowisk. W latach 2014-2020 Muzeum wystawiło ok. 800 promes i nie otrzymało żadnych materiałów z badań wykopaliskowych. Rzadko autorzy badań informują nas o wynikach badań, ponieważ nie mają takiego obowiązku. Nie mamy żadnych wiadomości o tym, co stało się z materiałami i dokumentacją z rozpoznawanych stanowisk. Zapewne na części z nich nie znaleziono zabytków, co stało się regułą podczas tzw. nadzorów archeologicznych prowadzonych przez część firm prywatnych. Jakiekolwiek znaleziska są „obciążeniem” zarówno dla inwestora (ewentualne wydłużenie inwestycji i wzrost kosztów wykopalisk), jak i prowadzącego (konieczność przygotowania zabytków i dokumentacji do przekazania do muzeum). Zdarzało się nawet, że nie znajdywano zabytków ruchomych podczas badań w obrębie Starego Miasta – miejsca, w którym od ponad tysiąca lat nieprzerwanie tętni życie. Służby konserwatorskie nie są w stanie skontrolować nawet niewielkiej części inwestycji, na które wydały pozwolenia na prace archeologiczne. Możemy przypuszczać, że na wielu stanowiskach uzyskano zabytki i są one zapewne przechowywane w prywatnych zasobach. Retoryczne jest pytanie, co stanie się z nimi po wygaszeniu działalności przez właścicieli firm archeologicznych lub instytucje o nietrwałym charakterze.
dr hab. Jacek Górski
Dyrektor
Muzeum Archeologiczne w Krakowie