jaki wykrywacz moglibyscie polecic do wykrywania monet za kwote do 3,5 tys zl?

Przeslalem Ci prywatna wiadomosc. Pozdrawiam Grzegorz Talar.

Nie słuchaj podszeptów szatana. Kup sobie Minelab Sovereign Elite.
I temblak, bo Cię będzie po nim boleć ręka. :))

Na monety polecam Tesoro Tejon. Jest bardzo lekki i skuteczny a zasięgi na drobiazgi naprawdę dobre. Jest to mój piąty wykrywacz i trzeci VLF więc mam jakieś porównanie.
Kiers

moze jeszcze jakies propozycje ktos ma?

Wyglada na to ze Explorerem znajdziesz wiecej ;))
w ogóle Explorer wytapia monety, i nawet jak nic nie znajdziesz to Ci podrzuci.
Miras jak chcesz pogadac to skontaktuj sie przez GG, a napisze Ci jaki wykrywacz masz kupic
i "na pewno" pisze się oddzielnie - błąd ortograficzny!!! nie bedzie to Minelab , bo ja mam taki. Choc wcale nie jestem az tak bardzo zadowolony.

Tak. Zgadzam sie w pelnej rozciaglosci, kolego Netcom. Plakietka Kwatermistrz do czegos zobowiazuje :666 . Moze i sa to podszepty szatana, ale powiedz sam, czy bawiles sie GTAx 750, lub 1250. Ewentualnie CX Plus. Kolega Karas z tego co pamietam uzywal ACE'a i byl calkiem zadowolony. Poniewaz moje wypowiedzi nie sa obiektywne, prosze wspolforumowiczow, aby wypowiedzieli sie takze o produktach Garretta w tym przedziale cenowym (do 3500). Mysle, to do adminow. ze mozna by wprowadzic na Forum dzial, w ktorym na tego typu zapytania jak moje, wypowiadaliby sie uzytkownicy detektorow. Dalo by to osobom myslacym o nowym sprzecie zdecydowanie pelniejsza informacje, anizeli troche bezsensowne (wg. mnie) posty "Ktory wykrywacz jest najlepszy na....". W koncu kazdy zachwala to czego uzywa. Tak na marginesie, GTAx wazy 1,8 kg i jest dobrze wywazony, z tego co pamietam, to troche lepiej niz Minelab :D . Pozdrawiam Grzegorz Talar.

Mam Minelaba Sovereign'a Elite i jestem baaardzo zadowolony. Każdy ma jednak swoje przyzwyczajenia.
Kupując nowy sprzęt trzeba się do niego przyzwyczaić ( ze dwa miesiące), Souvereigna nie ma żadnych wyświetlaczy i ja preferuję taki stan bo drażni mnie patrzenie na wyświetlacz który pokazuje "kolor, głęboko" a okazuje się to być puszka na 5 cm.
Jeśli chodzi o Minelaba to niestety nie jest to sprzęt dla "leszczy". Jak ktoś nie ma słusznego obwodu w bicepsie to niech sobie odpuści lub powiesi elektronikę na pasku :o)).
Jeśli chodzi o zasięg to nie mam nic do zarzucenia Souvereignowi. Dyskryminacja jest moim zdaniem doskonała.
Jednak osobiście widziałem coś co jest zbliżone do Minelaba a za niższą cenę oferuję całą masę akcesoriów i niższą wagę (dużo niższą). Podobno zasięg ma lepszy od minelaba.

A ja i tak myślę że jaki by to nie był wykrywacz z poziomu cenowego 3500zł to będzie niezły a sedno sprawy tkwi w zgraniu się z nim i umiejętności wyszukiwania miejsc gdzie można trafić fajne monetki (bo przekonałem się że monetki są wszędzie). Najlepiej byłoby Ci błąd ortograficzny!!! w rękę kilka z tych wykrywaczy, spróbować nimi popikać a dopiero potem wybrać - czasem ktoś wybiera ergonomiczność wykrywacza kosztem ciut gorszych osiągów - stąd tak wiele poglądów. Trzeba było wpaść na zlot który był w weekend, co prawda nie mieli tam ludzie najdroższych sprzętów ale coś byś już mógł popróbować i porównać. Kupić nie problem ale potem sprzedać to ze stratą zazwyczaj.

Uwaga! Ostrzeżenie! Post jest długi i nudny!
Kto wolno czyta niech od razu przejdzie do części B

A:
Panowie, jasne że najlepiej samemu przetestować sprzęt, ale jeżeli ktoś jest mało doświadczony (tak jak ja) to nie wystarczy 2 godziny, poza tym nie każdy ma dostęp do rożnego rodzaju wykrywaczy.
Wobec tego pozostaje oprzeć się na tym co się przeczyta.

Ja tez planuje zakup nowego wykrywacza i jak na razie moim faworkiem jest właśnie Minelab Sovereign Elite.
Dlatego iż PRZECZYTAŁEM że:
1. Jedyny w tej cenie który pracuje na więcej niż 2 częstotliwościach (17) dzięki czemu lepiej wnika w różne rodzaje gruntu i ma znakomitą dyskryminację
2. Ma zmiennotonową sygnalizację dźwiękową (variable sound coś tam) co pozwala na rozpoznanie metalu bez użycia wyświeltacza
3. Można do niego dokupić lub DOROBIĆ wyświetlacz (to zwykły voltomierz) co zwiększa prawdopodobieństwo prawidłowego rozpoznania metalu
4. Jest wytrzymały mechanicznie
5. Pracuje w trybie dynamicznym- grunt ma na niego mniejszy wpływ niż wykr. statyczne.
6. I na koniec: Zaprosiłem znajomego który ma M. SOV. XS-2 (poprzednik Elite) na wspólny wyjazd i spodobał mi się (wykrywacz oczywiście).


część B

teraz pytania:
Do "karas1979" - dlaczego nie jesteś zadowolony z Min. Muskeeter? Co mu brakuje?
Do "Ciacho" - Jaki przewoźnik przewozi paczki za 20/30 USD z USD i ile to trwa? (sprzęt w USA jest tańszy)
Do "Law" - co jest zbliżone do Minelaba i ma niższą cenę i wagę.
Do "Andariana" - Garreta na oczy nie widziałem. Ale coś poczytam na temat zanim się ostatecznie zdecyduję co wybrać.

Moj wykrywacz jest moim 4 wykrywaczem w zyciu, jednak tylko trzy byly godne uwagi, czyli Bounty Hunter, Garrett TA 100 i Minelab Musketeer. Ale, moze glupio mowic, najlepsze fanty mialem Garretem. Nie wiem czy to sprawa miejsc, ta wykrywka naprawde sie milo szukalo. Moze Tess zaczarowala ja dla mnie ;)
Minelab, ktorego mam teraz, strasznie mi sie rozjezdza, kopie strasznie duze dziury, a pozniej okazuje sie ze fant i tak tkwi w sciance okopu. Fakt cewka 10 inczy nie bardzi nadaje sie do poszukiwan monet.
Wiem jedno jesli w przyszlosci bede zmienial wykrywke juz nigdy nie kupie wykrywacza z cewka 2D, tylko koncentryczna.
Druga sprawa to waga wykrywacza. Garrett jest super wykrywaczem, tylko ten zielony kolor, brrrrrr.
No i zasilanie z 9 voltowych baterii, jest troche kiepskim rozwiazaniem. Ale pewnie drozsze modele sa na akku.

NIe chcę być posądzony o reklamowanie sklepu czy producenta ale odpowiem
Jest to chyba francuski wyrób, nazywa się XP. Jest kilka modeli ale do 3100 złotych. Moim zdaniem pełny wypas.
Miałem to w ręce w sklepie V2 we Wrocku a że używam Souvereigna to jestem w stanie porównać wagę. Róznica poraża. Co do osiągów to musicie popytać sprzedawcy ale podobno niezłe.
Z drugiej strony jestem zadowolony z Souvereigna choć nie ma pin pointa to można się do tego przyzwyczaić. Gdyby nie waga.
Do Karasia--- wszystko wymaga czasu. Miesiąc po zakupie souvereigna chciałem go sprzedać bo myślałem że to shit za dużą kasę, ale po około dwóch miesiącach chodzenia wróciłem na przeszukane Souvereignem miejsca i dopiero wtedy znajdowałem jakieś fanty. Do sprzętu trzeba się przyzwyczaić.

Ale prawdopodobnie sonda 2D (lub inaczej DD) jest tym co powoduje że Minelab-y nieźle wyczuwają bardzo maleńkie monetki nawet gdy spoczywają w ziemi nierównolegle do płaszczyzny sondy - ale w zamian sondą 2D gorzej jest dokładnie określić położenie przedmiotu - coś za coś.

Tak jak kolega Karas powiedzial. Drozsze Garretty sa zasilane przy uzyciu 8xR6. Jesli chodzi o czestotliwosci pracy to, GTAx 1250 (prawie miesci sie w przedziale cenowym podanym przez kolege) posiada 4 czestotliwosci pracy. No a do tego ta waga... 1,9 kg (100g ciezszy od innych GTAx), a oprocz tego baterie mozna powiesic na pasku. Jesli ktos chcialby jakies bardziej szczegolowe informacje, to moge wyslac na priv. Aha, tak na marginesie do Netcom'a. Jesli myslisz o zakupie nowego sprzetu i masz wolny weekend, to sprobuj sie skontaktowac z V2 militaria. Teraz sa tez w Szczecinie, zawsze bedziesz mogl zobaczyc rozne zabawki i zapytac ich o rade a to "na pewno" pisze się oddzielnie - błąd ortograficzny!!! blizej anizeli do Wroclawia. Pozdrawiam Grzegorz Talar.

Za jakies dwa tygodnie bedzie na 100% test xp.

Pozdrawiam
Bacchus