Cze!
Mam nadzieję, że India przychyli się do tematu i nie skrytykuje. ;)
Przyjeżdżajac na nowe miejsce exploracji, ide do największej speluny, wyszukuje najstarszego i pytam czy pamięta...
A pamiętaja wiele!
Jak Niemcy chcieli powiesić a potem Rosjanie strzelać...
*Jak Żyd wynosił sak ze złotem (worek pękł) + 2 słoiki ( Katowice ) i rzucił : nie intereś się Pan, do brata idę... - jest to zakopane - się okazało gdzieś w miejskim parku...(córka owego Żyda była przy tym - nie pamięta gdzie zakopał)
*Lubelskie - 10 km od Kosut - tu panie Niemcy z Ruskie się 2 razy gonili przez wiochę - ci i tamci sprzęt zakopywali w plandekach w lesie - bo myśleli, że wrócą - MÓJ znajomy, jak mieliśmy 14 lat to poszedł na grzyby a pepesze przyniósł (z gleby piaskowej)- widziałem!!! pokazane na forum karabiny itp. nie umywają się do tamtego pod względem stanu zachowania!!! - był wypadek po pijaku - facet się utopił w błocie - milicja jeździła za świadkami i zarekwirowała... - niby domniemane kłusownictwo...
*Kudowa Zdrój - wyciągano z zewnętrznej ściany domu kosztowności - w ogrodzie pamiętam monetki na ziemi leżały ( jak ktoś tam mieszka to podam miejsce! za 5 monetek - ostrzegam - pewnie pfennigi...:)ale pięknie zachowane- bo pamiętam, że z nich czytałem...).
*Goleszów - filia obozu Auschwitz - budynki ss wysadzone z zawartością i papierami przez Niemców - !potrzebny przewodnik! - głęboko w górskim lesie... płytki kamienne- jako pamietniki więźniów...!!! - to był kamieniołom łupkowy...
*Okolice Skoczowa - lufa z łąki wystaje... - jestem na etapie dowiadywania się...
*Okolice Cieszyna - przejście podziemne -mówi :co pra-dziad mówił -ja, jako gnojek... ( około 1950 ) właziłem tam na około 20 metrów -dalej sie bałem - las -wejście zasypane - jak się opierasz o ścianę to się z sufitu sypie... trudno dojść - gdzieś w lesie - przypuszczają, że przejście na czeską stronę - ale uwaga teren przygraniczny - trzeba mieć pozwolenie- ( częś podziemi ewakuacyjnych Cieszyna... )
*Cieszyn - gość co ma pozwolenie na przebywanie w strefie przygranicznej odkrył skarb złota - kolega radi wie dokładnie za ile - ma bardzo drogi wykrywacz...
*Kamesznica - Beskid - rozstyrzelani żołnierze SS - wzięci jako jeńcy hmmm. trudno... potrzebny przewodnik... ale to groby... i trudno dojść.
Fajne wakacje się zapowiadają...
* umowa z pewnym historykiem - pobojowisko na osadzie tatarskiej - masakryczne zadupie... umowa polega na tym, że bierze co drugi fant - a powie mi gdzie - na razie nieaktualne, bo kolega za granicą...
Piszcie proszę co mówią starsi ludzie ( to ważne kim byli wtedy...i czy słyszeliście to jeszcze od kogoś innego...)i przepraszam za enigmatyczność - to opowieści...
I jeszcze jedno - pominąłem pewne wymysły... te opowieści powyżej - albo ja widziałem pewne potwierdzenie historii lub słuszałem je z wielu ust...
Pozdrowienia!
|