XVIII wieczny filozof-ateista Paul Holbach powiedział kiedyś "Do wyjaśnienia rzeczywistości nie jest potrzebny Bóg. Rzeczywistość wyjaśnia się sama". I moim skromnym zdaniem, mimo upływu czasu ta myśl jest wciąż aktualna. Pozdrawiam

Wyjaśnianie (jako forma myślenia) jest procesem właściwym człwiekowi, gdyby nie było człowieka - nie byłoby wyjaśniania. A czy byłaby rzeczywistość gdyby nie było człowieka - oczywiście że byłaby. Człowiek rzeczywistości do niczego potrzebny nie jest i rzeczywistości jest dalece obojętne czy człowiek da sobie radę z jej wyjaśnieniem. Szczególnie filozof. Udział filozofii w wyjaśnianiu rzeczywistości jest nad wyraz skromny. Dużo więcej na tym polu zrobiła matematyka, fizyka, chemia i parę innych nauk.
Myślę że takie przepychanki słowne (żeby nie powiedzieć filozofowanie) do niczego nie prowadzą i będzie dużo prościej jak każdy zostanie przy swoim zdaniu.

Oczywiście. Tym bardziej, iż nie sądzę, aby ktokolwiek z nas pod wpływem takie "forumowej" dyskusji zmienił swój światopogląd. Pozdrawiam :)

Eeee , rzeczywistość jest tak samo realna jak realna jest wirtualność w moim kompie...

Przytoczę starą prawdę humanistów: "Jak się nie ma marzeń, to się nie spełniają". W tym przypadku trzymam stronę Mranda.




Tak, tak. I te wibracje wyrzuciły przez okno dwóch milicjantów oraz psa :=

:pa

Test

***Tak, tak. I te wibracje wyrzuciły przez okno dwóch milicjantów oraz psa***
No chyba, że się sami wyrzucili :) Dziadek znajomego również o tym wspominał - miał bardziej bimbrową teorię... :)
Tak, czy owak nikomu nic się nie stało. A latający pies pewnie nie pił zbyt wiele ;)
Pozdrowienia!

U siebie mam podobny przypadek. W Grajewie (na trasie Białystok - Ełk) na wylocie w kierunku Augustowa również jest bardzo dziwny dom. Obserwuję go, przejeżdżając, od kilku lat. Jest to dom narożny składający się z trzech części. Mimo bardzo dobrej lokalizacji na wszelkiego rodzaju działalność, część narożna jest opuszczona i ma otwory okienne zabite dechami. Pozostałe dwie części są zamieszkałe i w stanie kwitnącym, ta zaś jest opuszczona. Podobno można ją nabyć za grosze, ale kilku z rzędu poprzednich właścicieli skuszonych ceną nic nie chce mówić. Bardzo dziwne to miejsce. Może jest na liście ktoś z Grajewa i mógłby coś niecoś wyjaśnić. Pozdrawiam
Mrand

A wiesz ,ze mam ochotę kupić ten domek..... ja tam w duchy nie wierzę ( za to moja żonka.......bardzo :)
Mysle że takie miejsca to efekt zbiorowej sugestii , i zbiorowej wiary w przeklętośc takich miejsc.

Nic nie mam do ludzi wierzących, pisałem tylko że ja jestem niewierzący ale to się nie odnośi to tematu postu! To inna dyskusja... Nie ma sensu to zaczynać o wielkim wybuchu (słowa Sylura), czy o innych rzeczach. To sprawy typowo naturalne - w tym wypadku chemiczne (czyt. gazy) Ale (!!!) Gdyby Boga nie było i tak by go wymyślono... I nie kłóćmy się o bzdury bo wyniknie tu wojna... niepotrzebna jak każde inne...

Ależ ja jestem uspokojony nadzwyczaj pokojowo i osobiście nie mam planów z nikim żadnej wojny prowdzić. Natomiast trudno mówić o czymś co jak do tej pory miało miejce raz w dziejach wszechświata, że jest czymś typowo naturalnym. Trudno też zrozumieć że zjawisko typowo naturalne nie zostało dotychczas zbadane. Obecny apart badawczy pozwala się cofnąć do mniej więcej do chwili "3 sekundy po wielkim wybuchu" i póki co, to co było wcześniej jest wielką zagadką. Z całą pewnością nie jest to związane z żadnymi gazami ani chemią bo ani gazów ani chemii przed wielkim wybuchem po prostu nie było. Przed wielkim wybuchem w ogóle niczego nie było. Nawet "przed" nie było, bo sam czas jako taki też się zaczął liczyć od wielkiego wybuchu. Może nie tyle liczyć co istnieć - bo przed wielkim wybuchem czasu też nie było :)

Ja osobiście też nie mam nic do ludzi niewierzących, nawet w jakiś sposób mnie to uspokaja bo nie ma wśród nich fanatyków religijnych.

witam

Temat Rzeka,w sumie kazdy ma racje i zarazem nikt.
jeden nie udowodni ze cos jest ,drugi ze tego nie ma,

Elpas napisal:"I nie kłóćmy się o bzdury bo wyniknie tu wojna... niepotrzebna jak każde inne."

El ale to bedzie jedyna wojna w Histori ktora nie pozostawi fantow dla nowego pokolenia :h

poza nawiasem ,przypomnial mi sie kawal z czasow stanu wojennego:

Przychodzi babcia do sklepu stojac 4 dni w kolejce i pyta " Jest chleb?-Tak -przosze pania,-Oooo dzieki Bogu,
sprzedawca do babci:Ale teraz sie mowi babciu dzieki partii,Babcia sie obruszyla i pyta - jest wedlina?,-Niema prosze pania.-Babcia nato " dzieki Partii!! :mad:

a tak szczerze to nik nie mowi ze to musial byc Bog ,-moze byl to Manitu??? :nicnie


pozdrawiam

johnny40

A ja wiem gdzie jest ten dom i wiem jak nazywa się właścicielka -dziewczynka o paranormalnych zdolnościach-teraz dorosła kobieta.Napisano o niej i o domu nawet książkętylko nie wiem czy na forum mogę podać adres
Jeśli CIę to interesuje nadal to na priv a co do dziewczynki to nadal jest stanu wolnego :666 ale niestety zdolności parapsychiczne się wyczerpały :D

No po prostu Nie Do Wiary... ;)

Panowie
Ja rozumiem, że wyobraźnia w poszukiwaniach jest konieczna, ale bez przesady ;)
Duchy i inne stwory nie gubią fantów :lol:

Pozdrawiam
Royalty