Witam wszystkich.Czy ktoś z was chodzi po starych ,nie istniejących wysypiskach śmieci?Bo właśnie dzis dostałem namiary na takie wysypisko z czsów przedwojennych które w czasach PRL-50-60lata zostało zasypane.Wysypisko znajduje w pewnej dosc duzej wsi w której stały karczmy,młyn.Czy warto w ogóle w takim miejscu szukac?Miejsce jest wedle wskazówek,byłem tam dzis z ciekawosci w celu rozpoznania terenu.Co sądzicie.Czekam na wasze opinie.

Wszędzie warto szukać :) A szczególnie w takich miejscach :)

Może i warto, tylko ostrzegam przed wszelkiego rodzaju szkłem itd. Takie stare wysypiska to również bomba ekologiczna ponieważ składowano kiedyś wszystko do kupy, odpady komunalne, odpady medyczne, odpady przemysłowe, wszelkie roztwory chemiczne, kwasy, rtęć.

Warto dobrze się zabezpieczyć w czasie kopania w takich hałdach.

Pozdrawiam

w mojej okolicy,takie wysypisko z lat-1950-1965,nazywało się"śmierdzące doły".było tam wszystkie świństwo-cała tablica Medelejewa,oraz wszystkie zapachy świata.

Ale wybrać się w takie miejsce warto, zwłaszcza jeśli jest to przedwojenne wysypisko. Albo wrócisz z uśmiechem z powodu fajnych znajdek, albo smutny nawdychany różnych świństw.

Oczywiście, że warto. Dawniej ludzie wywozili śmieci na pola, wystarczy "tylko" takie miejsce znaleźć. Ja mam kilka takich miejsc, wychodzą tam cudeńka:-) .Gdzie szukać? Za starymi chałupami zagłębienia terenu, koniec drogi w szczerym polu itp. Pozdrawiam

Stare śmietniki zwykle nie śmierdzą.

Dokładnie. Zostaje tylko to, co nie moze sie rozłożyć

Byc może grzebanie w nich jest nawet zdrowe-przecież tam wszystko takie...naturalne :h (czyli to co się lansuje wokoło-być bliżej natury,,eko,cool i trendy'')

Poza tym przed wojną wszystko było lepsze.... :)
A w temacie, na każdym smietniku cuda-wianki mogą się trafić. Kopałem na polu które od początku 19w do czasów tuż po wojennych było śmietniskiem, teraz orne pole przy małym miasteczku niegdyś, obecnie wsi. Masa śmieci, między tym guziki, monety, medaliki, kulki, masa ciekawych dziwolągów, np kawałek cynkowej blaszki z wydrapanym napisem "Srał Cię pies"-być może finał wielkiej miłości :)- u Capulettich to się inaczej załatwiało. Dwa złote pierścionki...
Szukać warto, jeśli zagęszczenie fantów duże to lepsze będzie sito niż wykrywka.

:1 dzieki wszystkim za wypowiedzi na pewno ruszę tam wtedy dam znac co wyszło

Czekamy na reportaż :D

fotki będa na pewno...a najmilejsze jak cos wyjdzie hehe :1

duzo cierpliwosci ..... bo w takich miejscach sygnal na sygnale i zglupiec mozna , ale i troche sylwetke poprawic przy kopaniu .....

Mnie zastanawia jak głęboka jest warstwa ziemi i piachu którą zostaje zasypane takie wysypisko. W mojej okolicy jest właśnie takie wysypisko już dawno zakryte warstwami ziemi,powstała góra mająca wysokość tak na oko jak stanę na dole do 3 piętra bloku. Dowiedziałem się ,że były tam zwożone wszelkie śmieci a także gruz i wszystko ze zniszczonego miasta po wojnie,czynne było do lat 60-70. Ta góra piachu wydaje się górką i mało kto wie ,że składa się właśnie ze śmieci,nic z niej też nie wychodzi co by na to wskazywało. Dlatego też zastanawiam się jak grubą warstwą ziemi a właściwie piachu została przykryta. Pójście tam z wykrywką w ciągu dnia jest nie możliwe ze względu na odkryty teren oraz duże skupisko ludzi w pobliżu jest jedno z większych centr handlowych,więc widoczny był bym jak na dłoni,wkoło jest lasek,kiedyś chodziłem po nim wyskoczyły mi łuski od pepszy i guziki.

Pozdr. :piwo :piwo :piwo