... zależy w którą stronę się idzie... Pzdr, F.

Droga prowadząca do rzeki ,na skarpie przy samej rzece.
Skraj lasu.
Prawa strona po wejściu do lasu przy drodze.
Większość przypadków znalezienia depozytów ma jedną rzecz wspólną,jest to droga którą transportowano kanki i inne cięższe pojemniki i w miarę niedaleko od zabudowań.

[ img ]

[ img ]


[ img ]

[ img ]


[ img ]

[ img ]

Gratuluję i dziękuję za wskazówki. Pzdr, F.

Niesamowite trafienie :1 gratulacje

Na ostatniej focie to reflektor karbidowy od jakiegoś pojazdu?

Rowerowy :)

Przez 2 lata biegaliśmy za zakopkami,znaleźliśmy ich bardzo dużo.
Niestety w większości były to mało wartościowe rzeczy użytkowe a dokumenty były w stanie rozpadu.
Po tak długim okresie w ziemi stalowe pojemniki są już przerdzewiałe albo uszczelnienia już puściły,99% było zalanych wodą ,ale za każdym razem jest mnóstwo adrenaliny. :lol: .
Sprzęt który używaliśmy to Garrett GTI 2500 z 2 BOXEM i wykrywacze z trybem statycznym.
Generalnie za zakopkami warto chodzić tylko w okolicach bogatych dużych gospodarstw lub pałaców.

znaczy wyciągnąłem rant z garnka a zostawiłem garnek ze złotem?

taki garnek,napełniony zlotem,sporo waży i przy wyciąganiu go z ziemi-ścianki garnka,nie wytrzymały obciążenia i całe złoto zostało w ziemi.musisz kopać w tym miejscu,dalej aż do skutku.jak nie dokopiesz się do złota,to może do węgla? lub gazu łupkowego.powodzenia :ups: .

Kolego AndrzejS tylko nie kop zbyt głęboko,poszukiwanie węgla lub gazu łupkowego wymaga koncesji !!!

Pozdrawiam

żarty żartami
miejscówka na drodze obok mojego domu
jako nowicjusz czytałem i uczyłem się: wykopałeś, sprawdź sygnał czy coś nie zostało - i tak zrobiłem

a później znalazłem wątek depozytów, o których nigdy nie pomyślałem i aż serce drgnęło
gdyby nie fakt, że sprawdziłem sygnał po wyjęciu fanta to już bym w lesie rył jak dzik

Witam.Mam pytanie .Jest stare poniemieckie gospodarstwo na wsi z kilkoma budynkami,kilkanaście lat temu przyjeżdżali Niemcy praktycznie co rok. ale po którejś wizycie stary Niemiec wręczył kumplowi latarkę i powiedział żeby szukał.od tamtej pory już nie przyjeżdżają.kolega miał wtedy ok 8 lat to miał to gdzieś, ale jak mówi ojciec kumpla szukał i nic nie wyczaił.gdzie Wy byście szukali w takim wypadku.

Przyjechali i pojechali, duże prawdopodobieństwo jest, że zabrali to, czego szukali a dla picu kazali szukać, tym bardziej, że kolega miał 8 lat.

Pozdrawiam

Nigdzie Kolego,niemcy wytargali to co chcieli a na koniec zrobili sobie jaja z głupich Polaczków.( za których nas uważają).

Przepraszam za ten post coś mi się zdublowało. :?

A tak generalnie to bardzo mi się podobała wypowiedź prostego starszego człowieka który przyjechał na "ziemie odzyskane" i pogadaliśmy sobie o starych czasach.
"Szukajcie chłopaki i znajdźcie, byle by niemcy tego nie znaleźli przed wami.
:1