Teraz jest niedziela, 6 lipca 2025, 20:45

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 364 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 25  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Gusła Zabobony I Inne Zjawiska Niewytłumaczalne
PostNapisane: sobota, 4 sierpnia 2012, 22:22 
Offline
Chorąży
Chorąży

Dołączył(a): czwartek, 19 maja 2011, 17:20
Posty: 130
Lokalizacja: Kraków>Miechów>Kozłów
Argo napisał(a):
Nie wierzę w negatywna energie przedmiotów poniewaz kłoci sie to z moim pojmowaniem swiata, mam w domu przedmioty o ktorych na 110 % wiem ze ich wlasciciele zgineli podczas ich używania, a mimo to nie odczuwam z tego tytułu ani zadnych lęków ( tzn nic mnie nie straszy) ani innego dyskomfotu .... natomiast jestem sklonny uwierzyc ze istnieja miejsca nawiedzone ponieważ kilka razy doświadczyłem zdarzen ktorych nie potrafie logicznie wytlumaczyć, ( zarówno negatywnych jak i o dziwo pozytywnych), a wydarzyły sie one w miejscach szczególnie krwawych walk.
Ponieważ jestem osoba wierzącą, uważam ze szacunek dla zmarłych, oraz modlitwa o spokój ich duszy, skutecznie neutralizuje negatywne emocje nagromadzone w takich miejscach.

sosna153 napisał(a):
Na 100% dzik, wczoraj jak byłem w lesie, czekając na dzikiego z rureczką i 30.06 w środku, siedząc na ambonie słychać właśnie taki łomot gałęzi jak by czołg jechał, nagle cisza, gdy dzik nas zwęszył to było słychać takie parsknięcie, potem od razu spieprzył

Wiatr skurczybyk dostał i cię wyczuł .. stare dziczysko bywa mocno ostrożne...wysoka ta ambona? ...nie przypadkiem na stoku ?


nie na stoku, na skraju lasu, na drzewie, nie wolnostojąca, nie wysoka jakieś 4 i pół metra może troche więcej, a wiatr był akurat na las za mną także miał pełne prawo żeby wyczuć że coś się kroi


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Gusła Zabobony I Inne Zjawiska Niewytłumaczalne
PostNapisane: poniedziałek, 20 sierpnia 2012, 23:44 
Offline
Starszy Szeregowy
Starszy Szeregowy

Dołączył(a): poniedziałek, 20 sierpnia 2012, 20:37
Posty: 10
Kolega mi opowiadał jak był w Białymstoku w delegacji i stawiali rusztowanie wokół starej cerkwi dzień bez wietrzny słoneczny żeby rusztowanie stało dobrze przeszkadzała mała deseczka oderwali ja podobnież nie wiadomo z jakiej racji zerwał się potężny wiatr ze musieli zejść z rusztowania bo było nie bezpiecznie .Czy to zbieg okoliczności??


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Gusła Zabobony I Inne Zjawiska Niewytłumaczalne
PostNapisane: wtorek, 21 sierpnia 2012, 15:47 
Offline
Chorąży
Chorąży

Dołączył(a): niedziela, 17 czerwca 2012, 18:59
Posty: 122
Lokalizacja: Kalisz Pomorski
Kanox napisał(a):
Nocne szychty z saperką mają klimat B+ Już kilka razy kurczowo trzymałem saperke :lol: z powodu dziwnych dźwięków otoczenia.
Raz z kumplem zrobiliśmy sobie przerwe na fajke i widzieliśmy UFO czyli niezidentyfikowany obiekt a mianowicie bardzo jasny punkt w oddali który leciał najpierw w nasze prawo po czym zatrzymał się na kilkanaście sekund a następnie poleciał w lewo aż zniknął za drzewami. Wymieniliśmy takie właśnie ---> :? spojrzenia i wróciliśmy kopać.

Zaraz znowu wybieramy sie na wieczorne kopanie, więc jak coś tym razem mi sie przytrafi to wam wkrótce opowiem :zb

Mieliśmy z moim znajomym dokładnie to samo jak kopaliśmy w okolicach Żółtego. Też w nocy.

Jeszcze inna historia nam się przytrafiła. Jakieś 2 czy 3 lata temu, podczas pobytu u znajomych na wsi, zrobiliśmy sobie z ich synem i córką nocny wypad z wykrywaczem, bo w dzień nie szło kopać (czyt. tłum gapiów). Noc była ciepła więc poszliśmy na pozycje w dzień upatrzone. Jako że to dawne tereny niemieckie to sporo piszczało, to kawałek kabla, to łuska, to coś innego... No i tak chodzimy w totalnej ciszy nocnej, psy nawet dupami nie szczekają, totalna głusz- słychać tylko nasze kroki i pękające gałązki. Postanowiliśmy sobie chwilkę odpocząć. Tak siedzimy, pijemy jakiś soczek, rozmawiamy... Taka druga kolacja :) Nagle zrobiło się zimno, coś w stylu wejścia z upału do lodówki. Zamarliśmy bez słowa... Siedzimy dalej, patrzymy na siebie i słyszymy, jak coś się zbliża.. Dużo kroków... Sparaliżowało nas... Jest strasznie ciemna noc, nic nie widać, słychać tylko pękające gałęzie pod butami... Strach nas ogarnął... Koleżanka zaczęła szlochać... Nie wiemy co robić... Kroki są coraz bliżej... Boimy się, walimy w majty niemalże... Kroki są tuż za okopem... Wydarłem się na cały głos 'wypier...ać'! Kroki zniknęły, znów zrobiło się ciepło... Wszyscy przerażeni z czymś ostrym w rękach wracaliśmy do domu... Więcej tam nie poszliśmy w nocy...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Gusła Zabobony I Inne Zjawiska Niewytłumaczalne
PostNapisane: wtorek, 21 sierpnia 2012, 17:10 
Offline
Generał Brygady
Generał Brygady

Dołączył(a): piątek, 9 grudnia 2011, 21:53
Posty: 785
Lokalizacja: Częstochowa
miałem podbnie z tym ze w dzien i na polu, tez takie dziwne zimno poczulismy ale jak odeszlismy z 500 metrow od pewnego pagurka to wszystko zniklo, ale odczucia dziwne, nie szukalem tam juz pozniej.
pozdr.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Gusła Zabobony I Inne Zjawiska Niewytłumaczalne
PostNapisane: wtorek, 21 sierpnia 2012, 18:42 
Offline
Chorąży
Chorąży

Dołączył(a): niedziela, 17 czerwca 2012, 18:59
Posty: 122
Lokalizacja: Kalisz Pomorski
Po przeczytaniu CAŁEGO tematu, postanowiłem, że pójdę sprawdzić miejsce w którym podobno straszy... Życzcie mi powodzenia, by coś straszyło :D
Pozdrawiam!
Łukasz.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Gusła Zabobony I Inne Zjawiska Niewytłumaczalne
PostNapisane: wtorek, 21 sierpnia 2012, 19:26 
Offline
Złosliwy Nieludzki Doktor

Dołączył(a): piątek, 15 marca 2002, 01:00
Posty: 2242
Łukaszełe napisał(a):
Życzcie mi powodzenia,
Łukasz.


ja tam bym się porobił ze strachu. więc szczerze podziwiając odwagę Kolegi życzę suchych gaci po tych astralnych peregrynacjach :1


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Gusła Zabobony I Inne Zjawiska Niewytłumaczalne
PostNapisane: wtorek, 21 sierpnia 2012, 20:12 
Offline
Główny Moderator
Główny Moderator

Dołączył(a): sobota, 7 sierpnia 2004, 17:30
Posty: 3836
Lokalizacja: Warszawa, Sochaczew, Lodz, Rogacze, Przystan-Stawki , Sukowate
Ale czego sie bac ??? ja to bym sie cieszyl jak bym spotkal "ducha", bo to by znaczylo ze jak mnie szlak trafi, to jest szansa ze jednak cos jest po "drugiej stronie".


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Gusła Zabobony I Inne Zjawiska Niewytłumaczalne
PostNapisane: wtorek, 21 sierpnia 2012, 23:18 
Offline
Chorąży
Chorąży

Dołączył(a): niedziela, 17 czerwca 2012, 18:59
Posty: 122
Lokalizacja: Kalisz Pomorski
Właśnie wróciłem... Strasznie się zawiodłem, bo od zmroku niby straszy a po zmroku już dawno... :<


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Gusła Zabobony I Inne Zjawiska Niewytłumaczalne
PostNapisane: środa, 22 sierpnia 2012, 09:28 
Offline
Specjalista
Specjalista

Dołączył(a): wtorek, 28 grudnia 2004, 17:02
Posty: 2039
superstefan napisał(a):
Ale czego sie bac ??? ja to bym sie cieszyl jak bym spotkal "ducha", bo to by znaczylo ze jak mnie szlak trafi, to jest szansa ze jednak cos jest po "drugiej stronie".

Jak masz ochotę to mogę Cię zaprowadzić nocą w miejsce na terenie Warszawy, którego aura szybko zmusiła mnie i kumpla do rezygnacji z nocnego pętania się po lesie. I nie była to Olszynka Grochowska. Ciekawe czy miałbyś podobne wrażenia i jak szybko przeszłaby Ci ochota na spotkanie z duchami ;)
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Gusła Zabobony I Inne Zjawiska Niewytłumaczalne
PostNapisane: środa, 22 sierpnia 2012, 21:59 
Offline
Generał Brygady
Generał Brygady

Dołączył(a): piątek, 9 grudnia 2011, 21:53
Posty: 785
Lokalizacja: Częstochowa
w Częstochowie jest też takie miejsce, wieczorem a już nocą nie powiem, może z 5 minut ktoś wytrzyma, ale nawet za dnia tam jest jakoś tak.... dziwnie i czas uciekać:)
pozdo.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Gusła Zabobony I Inne Zjawiska Niewytłumaczalne
PostNapisane: środa, 22 sierpnia 2012, 22:33 
Offline
Główny Moderator
Główny Moderator

Dołączył(a): sobota, 7 sierpnia 2004, 17:30
Posty: 3836
Lokalizacja: Warszawa, Sochaczew, Lodz, Rogacze, Przystan-Stawki , Sukowate
SZZ daj juz spokój z Olszynka :)
Co do duchow, to tak jak napisalem, ja mam nadzieje ze jednak istnieja. Sam nigdy nie widzialem, ale kilku znajomych mialo przyjemnosc zobaczyc cos, czego sie nie da racjonalnie wytlumaczyc. Z ciekawosci bym sie wybral, ale do konca wrzesnia mam tyle pracy, ze jedyny czas wolny poswiecam na spanie, jedzenie i gapienie sie na forum.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Gusła Zabobony I Inne Zjawiska Niewytłumaczalne
PostNapisane: czwartek, 23 sierpnia 2012, 00:48 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): środa, 26 stycznia 2011, 04:27
Posty: 590
Lokalizacja: Alleshausen
Bardziej niż duchów boję się mocno podpitych myśliwych na ambonach.
Ludzie sami sobie stracha napędzają,słyszą i widzą to co mają zakodowane w podświadomości. Noc ma też to do siebie że więcej odgłosów słychać,których w dzień próżno nasłuchiwać.Po wtóre nocne wypady są niebezpieczne dla nas samych,trzy lata temu znajomy w nocy wpadł do starego szamba,na szczęście skończyło się na potłuczeniach.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Gusła Zabobony I Inne Zjawiska Niewytłumaczalne
PostNapisane: czwartek, 23 sierpnia 2012, 23:47 
Offline
Szeregowy
Szeregowy

Dołączył(a): środa, 8 sierpnia 2012, 22:11
Posty: 5
wiedzmin napisał(a):
A ja teraz z trochę innej beczki ;)
Rozmawiałem niedawno z facetem, który skończył teologię, ale stwierdził, że katolicyzm to nie to,że to wszystko jest o wiele bardziej skomplikowane. Straszny filozof i aż miło z nim gawędzić na wszelkie tematy. Przyznał się, że jest kimś takim, co potrafi wyczuwać jakieś złe aury, energie i byty przeszłe. Przeprowadza też podobno dusze zmarłych, które nie są świadome, że już nie żyją na tamten świat( :o ). Podobno żołnierze którzy zmarli nagłą śmiercią, nadal bronią swoich pozycji i stąd te odgłosy o których pisali koledzy przede mną. Powiedział, że przedmioty gromadzą w sobie energię, szczególnie złą, a przedmioty związane z cierpieniem ludzkim (np wojna) to już w ogóle. Poradził mi żebym nie trzymał znalezionego wyposażenia wojskowego w domu albo przynajmniej na otwartym miejscu bo ta zła energia się wyzwala i dzieją się przez nią różne złe rzeczy domownikom. Podobno też sam właściciel może nam "za karę" psuć życie. Można wierzyć albo nie ale czasem nieswojo się czuję zasypiając przy swojej gablotce ze skarbami... Ja mu powiedziałem, że albo jest świrem albo zburzył mój dwudziestoletni obraz świata :lol:


Z tego co wiem, dusze po śmierci nie za bardzo mogą "wałęsać się" po świecie.
W/g wiary katolickiej, która ma około 2000 lat i oparta jest na jeszcze starszym Judaizmie - dusze nie mają takich możliwości. Jedynie za szczególnym zezwoleniem Boga - w celu napomnienia jakiegoś człowieka. Ale to są wyjątkowe sytuacje. Jeśli zdarza się, że komuś uda się "wywołać" ducha ( co zdecydowanie odradzam) lub go spotkać np na wykopkach :o to jeśli to nie jest wytwór jego wyobraźni, psychiki lub emocji to jest to po prostu demon, który najczęściej podszywa się pod "duchy" np przodków, a jako, że demony mają pamięć absolutną wiedzą kto, gdzie, co i kiedy robił i jaką najbardziej lubił zupę. Odczucie zimna w danej sytuacji może się wiązać z rzeczywistą obecnością w tym miejscu i w tej chwili demona.
Dlatego też - może się to wydać śmieszne, ale ja polecam przed wykopkami po prostu się krótko pomodlić :roll: , a w poważniejszych opałach - mówię poważnie - odmawiać różaniec - jest to oficjalny i bardzo skuteczny egzorcyzm KK - coś o tym wiem.

Jeśli chodzi o "pechowe" przedmioty, to jest taka realna możliwość. Zdarzało mi się, że słyszałem lub czytałem o młodych osobach żyjących dzisiaj, które zostały opętane tylko dlatego, że kiedyś ich np dziadek oddał duszę diabłu za to, że przeżyje wojnę. Jako, że diabeł jest kłamcą to duszę zabierał a człowiek i tak ginął.
Wiadomo to stąd, że każdy demon zanim wyjdzie z człowieka musi ujawnić jakim sposobem do niego wszedł. Takie oddanie życia demonowi prowadzi do opętania, często jest też tak, że osoby będące opętane przeklinają wszystko czego dotykają i wszystkich, którzy będą tego dotykać - to taka złośliwa nienawiść demona - i nie ma to nic wspólnego z ludzka logiką.
Ja osobiście takie "podejrzane pechowe" przedmioty bym wyrzucił do głębokiej :) wody; tak "на всякий случай".
Przedmioty z wizerunkami diabła , jakiegoś anioła ze skrzydłami w dół, krzyż ankh lub pierścienie atlantów wyrzuciłbym natychmiast bez rozważania o ich potencjalnej "problematyczności" lub nie.

pozdrawiam
darz dół !


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Gusła Zabobony I Inne Zjawiska Niewytłumaczalne
PostNapisane: piątek, 24 sierpnia 2012, 09:37 
Offline
Starszy Szeregowy
Starszy Szeregowy

Dołączył(a): piątek, 17 sierpnia 2012, 20:08
Posty: 10
Ja wierzę w takie rzeczy i jestem osobą szczególnie wrażliwą na negatywne aury miejsc. Głownie miejsca takową posiadają, przedmioty wg mnie rzadziej, gdzyż ich kontakt z właścicielem, który umarł dawno temu zazwyczaj słabnie i znika (ale bywają wyjątki).

A teraz 'straszna' historią, która przydarzyła mi się w terenie. Byłam wtedy w podstawówce :lol: i poszłam ze szpadelkiem i koleżanką do miejsca, w ktorym niegdyś stał stary dom (obecnie na posesji moich dziadków). Byłyśmy same na polu, w oddali las i rzeka. Coś tam grzebiemy w poszukianiu dzbanuszków, gadamy. I nagle zrobiło się zimno, zerwał się strasznie silny wiatr. Patrzymy a na drzewie rosnącym na miejscu tego starego domu siedzi ogromny gawron, gapi się na nas i przeraźliwie kracze. Uciekłyśmy stamstąd. Potem dowiedziałam się od dziadków, że w wojnę zgnięły tam dwie kobiety.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Gusła Zabobony I Inne Zjawiska Niewytłumaczalne
PostNapisane: piątek, 24 sierpnia 2012, 12:31 
Offline
Moderator
Moderator

Dołączył(a): piątek, 21 czerwca 2002, 00:00
Posty: 5159
Lokalizacja: północne rubieże Austro-Węgier ( Galicja)
karabin napisał(a):
Bardziej niż duchów boję się mocno podpitych myśliwych na ambonach.


Oczywscie, bo zeby iść na polowanie, musze sie wczesniej natrzaskac jak biszkot, bo po pijanemu mi sie lepiej i prezycyjniej strzela :lol: .... weź sie chłopie zastanów czasem co piszesz :n


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 364 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 25  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL