W moim poprzednim poście pisałem o lipie ,która ujawniła swoją tajemnicę.Było to właśnie po uderzeniu pioruna.

Myślicie,że statyk wykryłby metal w pniu drzewa? Wierzby są niskie,i nie zaszkodziłoby profilaktyczne objechanie takiego po piorunowego drzewa piszczałką.

Pomysł jak najbardziej godny sprawdzenia, pamiętacie jak o ile się nie mylę w 2012r wyszedł rosyjski sztandar(zapomniałem jakiego pułku) pod Tannenbergiem i właśnie był w dziupli zwalonego drzewa.
Szkoda że później jakimś dziwnym zrządzeniem losu wylądował w USA. Tak lekko abstrahując od tematu, wie ktoś jak zakończyła się ta sprawa, bo przyznam się że ja przestałem ją śledzić i z czasem zapomniałem o niej, aż do teraz.

Ciekawe link pasujące do tematu, szkoda że z takim finałem.
Nr.3

http://fabryka-historii.pl/artykuly/w-p ... 0%93-cz-1/

kolego mógłbyś napisać coś więcej o szukaniu kanarkiem pod wodą? dysponuję 150-tką i ciekawi mnie gdzie najczęściej szukałeś i jak głęboko moczyłeś kanara :)

a pomysł z szukaniem w dziuplach przechwytuję i dam znać jakie efekty :)

pzdr

Kolego conir,do poszukiwań pod wodą,kanarkiem[obydwa mają takie same stelaże],wystarczy wywiercić,jeszcze jeden otwór w górnej rurce,tak aby długość przewodu,była maksymalnie wykorzystana[następny etap,to przedłużka przewodu i inny-dłuższy stelaż].Koniecznie,trzeba pamiętać o zapasie przewodu,przy sondzie,tak aby sonda,mogła się swobodnie odchylać w obie strony-do 45 stopni.Proste i skuteczne.Niektórzy "znafcy",twierdzą że kanarki,nie znajdą drobnego złota-moje 2 kolejne ace 250-znajdowały.

statyk czy dynamik wykrywa metal w drzewie ;)) mam dwa, armanda i optimę 2 i działa :)

A pamiętacie "Szatan z 7 klasy" ? W finałowej scenie odnajduje monety schowane przez żołnierza z armii napoleońskiej właśnie w dziupli.

dzięki, mógłbyś mi na PW podesłać fotkę zmodowanego kanarka?

ps. z tymi dziuplami to ostrożnie...... :idea

Pasuje do tematu

Różnego rodzaju kosztowności odnajdywane były dawniej także w najbardziej niepozornych miejscach. W marcu 1935 roku we wsi Konarzyny na Kaszubach ścięto jedną ze starych wierzb rosnących przy stawie. Drzewo przetransportowano na plac przed szkołą i porąbano. W jednym z kawałków wierzby odnaleziono kilkadziesiąt srebrnych monet niemieckich z wizerunkiem cesarza Wilhelma I. W piecu zaś, do którego wrzucono wcześniej część przygotowanej do spalenia wierzby, znaleziono ponad 4 kilogramy stopionego srebra i złota. „Wiadomość o odkryciu skarbu zelektryzowała wszystkich – donosił wydawany w Krakowie „Ilustrowany Kurier Codzienny”. – Na miejscu ścięcia wierzby gromadzi się ludność i czyni poszukiwania za dalszymi skarbami”.

Kiedyś popularnym schowkiem były barcie po pszczołach .
Zatem warto każde stare drzewo sprawdzić na 100 przypadków
nic nie wyjdzie ale ten jeden morze być wart więcej niż całe lata zbierania .

Potwierdza się moje przypuszczenie o depozytach,ukrytych w dziuplach i dusza się raduje,że może i mnie,spotka miła niespodzianka.Ciągle mam taką nadzieję.Dzięki za duchowe wsparcie.

Kolego conir,żadnego kanarka już nie mam,ale gdzieś w moich zasobach,znajduje się zdjęcie wydłużonego stelaża[już z przedłużką przewodu].Przez kilka najbliższych dni,nie będę w stanie,odnaleźć tego zdjęcia,ponieważ mam bardzo poważne kłopoty zdrowotno-rodzinne a na dodatek,dzisiejszej nocy,spalił mi się zasilacz komputera stacjonarnego w którego zasobach,było to zdjęcie.Jak już,sytuacja się wyklaruje[zasilacz już kupiłem],to postaram się,odnaleźć i przesłać to zdjęcie.

hehe, co za pech! Zasilacz akurat spalił się gdy ktoś poprosił o zdjęcie tego słynnego magiczno-kosmicznego stelaża. :D
kol. conir - tego zdjęcia nie zobaczysz NIGDY bo to ścisła tajemnica, taki tajny patent którego nikt nie może zobaczyć chyba że pofatygujesz osobiście :D.