Teraz jest niedziela, 3 sierpnia 2025, 14:47

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 49 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Odwieczny dylemat - stara miejscówka czy poszukiwania no
PostNapisane: niedziela, 15 marca 2015, 00:22 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): wtorek, 4 listopada 2008, 13:19
Posty: 1051
Lokalizacja: Szczecin
Ja mam ten problem, że nie lubię włazić na czyjeś pole bez pytania, wolę ugory gdzie chodzę bez spiny i tutaj czasami powstaje dylemat - szukać nowego ugoru czy nowego sprzętu ? Bo wiadomo, że nie będzie orane, skoro stoi jako pod budownictwo, albo od lat zapomniane np. To może by się przydało kupić lepszy wykrywacz ? Na typowym polu co pół roku kopanym to zwykłym Ace można mieć fajne wyniki. Zależy co jest w okolicy i jakie się ma nastawienie lub znajomości. No i jakie jest pole. Mam jeden ugorek w okolicy skopany na maksa przez tysiące ludzi chyba, a sam na nim kopię co jakiś czas od 7 lat. I co ? Ostatnio z Opti cztery monetki. Może lepsze nawodnienie gruntu, wolniejsze chodzenie, lepsze przemiatanie ? A niby już nic nie powinno wyjść.

Na stare zawsze wracam jak mam mało czasu, jak mam więcej to jeżdżę poszukać nowego :) Fakt, że w mojej okolicy to plomba czasem jest powodem do radości, sreberko raz na sto lat.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Odwieczny dylemat - stara miejscówka czy poszukiwania no
PostNapisane: niedziela, 15 marca 2015, 22:46 
Offline
Młodszy Chorąży Sztabowy
Młodszy Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): piątek, 18 października 2013, 15:49
Posty: 161
Dobra wszystko pięknie. Ale ile można grzebać po starych miejscówkach ? Dziś polazłem na starą miejscówkę po długiej przerwie bez wykrywacza, tzw monetkowe pole znane mi zanim się zainteresowałem numizmatyką. I same nowe polmosy i styki od kabli, 2 h stracone i przemarzłem. Z kolei szukanie nowej miejscówki to strata czasu czasem na 2 tygodnie a bywa że o wiele więcej. Powiedzmy sobie szczerze, stare miejscówki są jak po latach żona dla erotomana, warto by się rozejrzeć za nową. Przygotowania, ślęczenie nad mapkami, książkami, czasem skanami jakiś papierzysk, grzebanie w LIDAR, wypady terenowe rowerem czy samochodem i praktycznie brak efektów. To rodzi frustrację i chęć powrotu, po jakimś czasie zaś łażenie po takich starych miejscówkach zaczyna przypominać nekrofilię. Więc znów od nowa kombinowanie aż do skutku. I w końcu jest, coś się sypie, ale po jakiś dwóch czy trzech wypadach mamy wrażenie że na starej bywało lepiej. Frustracja ostatnio rodzi we mnie przekonanie że kiedyś ganiając za militarką miałem lepiej. Ludzie bardziej pamiętają i więcej piszą o bitwach, walkach czy stacjonujących jednostkach wojska niż że gdzieś była karczma czy młyn albo lokalny targ bydła. A i tak na miejscówki monetkowe najczęściej trafia się całkiem przypadkiem i całe to kombinowanie można sobie wsadzić w buty.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Odwieczny dylemat - stara miejscówka czy poszukiwania no
PostNapisane: poniedziałek, 16 marca 2015, 00:12 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): środa, 21 grudnia 2011, 16:45
Posty: 1193
Lokalizacja: pomorskie
Pinky, +1 :za


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Odwieczny dylemat - stara miejscówka czy poszukiwania no
PostNapisane: poniedziałek, 16 marca 2015, 08:32 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): wtorek, 22 stycznia 2013, 19:11
Posty: 1130
Tak naprawdę "stare miejscówki" były kiedyś nowe, więc szukać kolejnych.
Problem jest taki, że prostych i oczywistych miejsc jest już jak na lekarstwo i coraz bardziej trzeba kombinować. W zeszłym roku podczas takiego szukania wbiłem się na przaśne, dziewicze miejsce. Mój patent: kończę szukanie i jadę na krótki rekonesans w nowym miejscu. Coś wyjdzie, to się tam "przesiadam", jak nie, to stare miejsce i znowu rekonesans ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Odwieczny dylemat - stara miejscówka czy poszukiwania no
PostNapisane: poniedziałek, 16 marca 2015, 14:33 
Offline
Podporucznik
Podporucznik

Dołączył(a): wtorek, 6 listopada 2012, 19:34
Posty: 251
Stare miejscówki zawsze potrafią miło zaskoczyć i chętnie się tam wraca :D
W listopadzie 2014 namierzyłem dziewicze poletko, tuż za starą niemiecką gospodą. Wychodziło dużo monet i innej drobnicy - ogólnie spoko choć bez większego szału. Chodziłem po ściernisku aż do grudnia kiedy znajomy przeorał 70 proc. pola i po prostu nie dało się po tym chodzić. Chodziłem po tych 30 proc. wyzbierałem co się dało i czekałem z nadzieją na pobronowanie całości pola. 2 tygodnie temu stała się ta rzecz oczekiwana przeze mnie przez 3 miesiące - napalony pojechałem na miejscówe, wszystko gładkie i piękne do spacerowania. W głowie były wizje sreberek itd. I co się okazało ? Po przeoraniu wszystko poszło ,,na dno,, i nie wyszło prawie nic oprócz 3 monet i klamry carskiej. Uwierzycie w to ? czekam do sierpnia aż wykosi i przewróci z powrotem ziemie :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Odwieczny dylemat - stara miejscówka czy poszukiwania no
PostNapisane: poniedziałek, 16 marca 2015, 16:16 
Offline
Chorąży Sztabowy
Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): czwartek, 21 lutego 2013, 21:02
Posty: 185
Lokalizacja: tam gdzie pies patyki nosi :)
Pinky +1 :za
Trzy razem już mówiłem na jedną z moich miejscówek że "nigdy tu nie wrócę" no i wracałem i zawsze coś wylazło na pocieszenie - jedynie na pocieszenie :666 bo ziemia sama monet nie urodzi - co innego jak kolega wspomniał poniżej - jeśli miejscówka jest orana - zawsze można wrócić
Tylko że wg mnie, przechodzone miejsca przez kogoś metr po metrze to jedynie miejsca awaryjne - aby potestować wykrywkę, spotkać się z kolegami i porównać wykrywki przy :zdr albo gdy jest blisko i nie chce się daleko jechać albo masz tylko 2 godzinki bo zaraz goście do domu wpadają :666.
Znaleźć nowe miejsce pełne monet to trudne zadanie, ale jeśli pojedziesz czasem na pałę bez map i przygotowania to można trafić na miejscówkę że hoho.
Moim zdaniem i wyłącznie moim to czas zamiast na starej miejscówce lepiej poświęcić na jazdę po terenie i szukanie nowych


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Odwieczny dylemat - stara miejscówka czy poszukiwania no
PostNapisane: wtorek, 17 marca 2015, 12:22 
Offline
Szeregowy
Szeregowy

Dołączył(a): sobota, 7 lutego 2015, 17:48
Posty: 1
Lokalizacja: Pajęczno / Skarżysko Kamienna
no chyba najlepszym rozwiązaniem w takim przypadku to jest mieć kilka dobrych miejscówek zwłaszcza jak są orane, jeśli na jednej nic nam nie wypada to idziemy na drugą, trzecią, czwartą.... no ale problem teraźniejszy to znaleźć tyle miejscówek w jednym rejonie, zwłaszcza że coraz więcej ludzi biega z piszczałkami :-)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Odwieczny dylemat - stara miejscówka czy poszukiwania no
PostNapisane: środa, 18 marca 2015, 13:51 
Offline
Porucznik
Porucznik

Dołączył(a): wtorek, 19 listopada 2013, 14:43
Posty: 332
Lokalizacja: Neustrelitz
proximav5 napisał(a):
Stare miejscówki zawsze potrafią miło zaskoczyć i chętnie się tam wraca :D
W listopadzie 2014 namierzyłem dziewicze poletko, tuż za starą niemiecką gospodą. Wychodziło dużo monet i innej drobnicy - ogólnie spoko choć bez większego szału. Chodziłem po ściernisku aż do grudnia kiedy znajomy przeorał 70 proc. pola i po prostu nie dało się po tym chodzić. Chodziłem po tych 30 proc. wyzbierałem co się dało i czekałem z nadzieją na pobronowanie całości pola. 2 tygodnie temu stała się ta rzecz oczekiwana przeze mnie przez 3 miesiące - napalony pojechałem na miejscówe, wszystko gładkie i piękne do spacerowania. W głowie były wizje sreberek itd. I co się okazało ? Po przeoraniu wszystko poszło ,,na dno,, i nie wyszło prawie nic oprócz 3 monet i klamry carskiej. Uwierzycie w to ? czekam do sierpnia aż wykosi i przewróci z powrotem ziemie :D


Mam tak na polu rodziców. Monet było mnóstwo (głównie PRL, ale nie o to tu teraz chodzi) i jesienią po raz pierwszy została tam zrobiona głęboka orka. Takiej lipy jak jest to się nie spodziewałem, ciekawe czy jesienią wyjdą na wierzch ;)

Chodzę teraz po masakrycznie przechodzonych łąkach - 3 wypady wracam bez niczego (nawet śmieci mało bo wyzbierane :h ), ale wtedy przychodzi ten czwarty i co chwilę coś fajnego, mimo że dzień wcześniej się przechodziło 10cm od tego miejsca...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Odwieczny dylemat - stara miejscówka czy poszukiwania no
PostNapisane: środa, 18 marca 2015, 17:37 
Offline
Starszy Kapral
Starszy Kapral

Dołączył(a): niedziela, 22 lutego 2015, 22:31
Posty: 32
Lokalizacja: Wrocław
proximav5 napisał(a):
2 tygodnie temu stała się ta rzecz oczekiwana przeze mnie przez 3 miesiące - napalony pojechałem na miejscówe, wszystko gładkie i piękne do spacerowania. W głowie były wizje sreberek itd. I co się okazało ? Po przeoraniu wszystko poszło ,,na dno,, i nie wyszło prawie nic oprócz 3 monet i klamry carskiej. Uwierzycie w to ? czekam do sierpnia aż wykosi i przewróci z powrotem ziemie :D


Kuuba napisał(a):
Mam tak na polu rodziców. Monet było mnóstwo (głównie PRL, ale nie o to tu teraz chodzi) i jesienią po raz pierwszy została tam zrobiona głęboka orka. Takiej lipy jak jest to się nie spodziewałem, ciekawe czy jesienią wyjdą na wierzch ;).


Czasem bywa i tak, zwłaszcza współczesne (w sensie PRL-ków) fanty będą zalegać raczej płycej niż głębiej.
W całej sprawie jest jednak jeszcze jedno ale - głębokość orki. Zakładając, średnio że współczesna "polna" piszczałka łapie do ok. 30 cm, nawet standardowa orka głęboka (głębokość 20-30 cm) przemieli tylko warstwę już wykrywaczem spenetrowaną, o podorywce czy orce siewnej nie ma nawet co wspominać. "Wyczyszczone" miejscówki warto odwiedzać po orce pogłębionej lub jeszcze lepiej agromelioracyjnej z tym że tych zabiegów na polskich polach dokonuje się rzadko.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Odwieczny dylemat - stara miejscówka czy poszukiwania no
PostNapisane: środa, 18 marca 2015, 21:47 
Offline
Starszy Chorąży
Starszy Chorąży

Dołączył(a): niedziela, 17 czerwca 2007, 11:18
Posty: 146
Lokalizacja: Jura
Ja zauważyłem że na świerzo spulchnionej ziemi wykrywacz ma mały zasięg. Przykładem było dosyć tłuste pole, po przebronowaniu na ok 5 cm nic nie chciało wyjść.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Odwieczny dylemat - stara miejscówka czy poszukiwania no
PostNapisane: sobota, 21 marca 2015, 21:33 
Offline
Podporucznik
Podporucznik

Dołączył(a): wtorek, 6 listopada 2012, 19:34
Posty: 251
Lukas1234 napisał(a):
Ja zauważyłem że na świerzo spulchnionej ziemi wykrywacz ma mały zasięg. Przykładem było dosyć tłuste pole, po przebronowaniu na ok 5 cm nic nie chciało wyjść.


Też mam takie odczucie ale nie wiem dlaczego tak się dzieje :D Wydawać by się mogło że pobronowana miejscówka to marzenie jednak często jestem zaskoczony tym, że po bronowaniu ,,warstwa fantonośna,, ginie gdzieś w otchłani poniżej :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Odwieczny dylemat - stara miejscówka czy poszukiwania no
PostNapisane: niedziela, 22 marca 2015, 15:59 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): wtorek, 4 listopada 2008, 13:19
Posty: 1051
Lokalizacja: Szczecin
Ostatni czwartek. Miejscówka przechodzona. Niezbyt urodzajna, dała mi pierwsze sreberko, jeszcze z Ace150, więc darzę ją sentymentem. Lubię ten ugorek, bo w spokojnej okolicy. Tym razem chodzę blisko drogi i uprzejmie kłaniam się wszystkim, którzy się na mnie z zaciekawieniem gapią.

Efekt ? Pierwsza obrączka (mosiądz) i pierwszy nieśmiertelnik. No i jak tu nie wracać na stare śmieci (czasami dosłownie) :)


Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Odwieczny dylemat - stara miejscówka czy poszukiwania no
PostNapisane: wtorek, 24 marca 2015, 15:41 
Offline
Młodszy Chorąży Sztabowy
Młodszy Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): piątek, 18 października 2013, 15:49
Posty: 161
No dobrze, ale ile można łazić po starych śmieciach ? Ja ostatnio zaczynam stosować metodę sępa, tzn krążę wokół starych okolicznych miejscówek jak wokół trupa. Troszkę to przypomina odgrzewanie starego kotleta, ale nie tkwię w tej samej miejscówce jak w okopach z I wojny. Skutki na razie mizerne, ale się nie poddaje. Ja wiem że szukanie nowej miejscówki to pracochłonne zajęcie, i męczące jeśli kilka razy z rzędu nie trafi się na Eldorado i wraca się do domu z śmieciami. Ale akurat w moim przypadku dla mnie to hobby nie polega na znajdowaniu, ale na szukaniu. Mam znajomego który od 10 lat łazi na tą samą miejscówkę przynajmniej z kilka razy w roku, stary duży wąwóz który potrafi nieźle przepłukać jakaś większa nawałnica czy urwanie chmury. Co rok ma tam mniejsze lub większe łowy, ma jeszcze kilkanaście miejscówek które też odwiedza. Na nowe miejscówki nie traci czasu chyba że ktoś jakąś odkryje i go wyciągnie na wspólne łowy. Jak dla mnie on stoi w miejscu z swoim hobby, nie rozwija się wcale. Trzeba iść do przodu, znajdować nowe łowiska, nowe kontakty z miejscowymi, nowe trasy.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Odwieczny dylemat - stara miejscówka czy poszukiwania no
PostNapisane: wtorek, 24 marca 2015, 16:28 
Offline
Generał Brygady
Generał Brygady

Dołączył(a): poniedziałek, 13 października 2014, 21:24
Posty: 670
Pinky napisał(a):
No dobrze, ale ile można łazić po starych śmieciach ? Ja ostatnio zaczynam stosować metodę sępa, tzn krążę wokół starych okolicznych miejscówek jak wokół trupa (...)


Metoda sępa jest bardzo skuteczna :) Stosuję ją nie tylko do szukania nowych miejscówek, ale przede wszystkim do odnajdywania kolejnych fantów w okolicy pierwszego znalezionego fanta. Tym sposobem można dokładnie przeczesać teren i trafić na miejsca, które są wyjątkowo fantonośnie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Odwieczny dylemat - stara miejscówka czy poszukiwania no
PostNapisane: czwartek, 26 marca 2015, 23:38 
Offline
Chorąży
Chorąży

Dołączył(a): wtorek, 22 października 2002, 00:00
Posty: 127
Lokalizacja: Prusy Wschodnie
ja ostatnio przekonałem się, że warto odwiedzać stare miejscówki, ale tylko z lepszym-nowszym sprzętem


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 49 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL