fiszer5 napisał(a):
Z tego co wiem to na tych terenach określonych w wyżej załączonym zezwoleniu takowe zezwolenie jest wymagane i sprawdzane. Koleżce za brak tego papierka chcieli wlepić karę. Dorwało go na plaży dwuch błąd ortograficzny - piszemy dwóch urzędasów i nie chcieli odpuścić, nastawienie w stosunku do niego mieli jak do rabusia. Może zabrzmi to śmiesznie bo sam się z tego w zeszłym roku nieźle uśmiałem ale ta było. W tym roku profilaktycznie odpowiednio wcześniej załatwił sobie ten świstek. Oczywiście nikogo do niczego nie namawiam bo sam jestem przeciwny takim praktykom. Mowa tu o płaceniu za możliwość chodzenia z wykrywaczem po ogólno dostępnej plaży.
No i stało się.
Przyciśnięty do muru (do piachu?) Urząd Morski w Szczecinie (kolega z PFE dostał także odpowiedź pisemną na swoje zapytanie [w formie wniosku o udzielenie informacji publicznej]-obie odpowiedzi jakoś
dziwnie się zbiegły w czasie :hahaha ) w sprawie podstawy prawnej na wydawanie zezwoleń na poszukiwania na plaży-wycofał się raczkiem (żeby zachować twarz?) na z góry ustalone pozycje i przyznał (z oporami), że pozwolenie nie jest potrzebne :nicnie . Jednak uwagi w stylu "zasypywać wykopane przez siebie doły" są równie idiotyczne jak (hipotetyczne) żądanie przedstawienia zezwolenia na budowę zamków z piasku na plaży czy żądanie, by plażowicze po skończonym smażeniu się na słońcu likwidowali usypane przez siebie wały czy grajdoły.
http://radioszczecin.pl/1,127768,dobra- ... &si=1&sp=1 :D
C.